Autor Wątek: Amazon Prime Video  (Przeczytany 18906 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Gazza

Odp: Amazon Prime Video
« Odpowiedź #180 dnia: Wt, 05 Wrzesień 2023, 12:43:51 »
(...) nie mam pojęcia czego się spodziewać.
Uzupełniam poprzedniego posta: wszystkie te serie to w zasadzie saga rodziny Dutton'ów i ich walka o życie, lepsze jutro, utrzymanie własności i dziedzictwa.
Pierwszy chronologicznie 1883 opowiada o przodkach Johna Duttona III (Costner), którzy łączą siły z grupą emigrantów z wschodniej i środkowej Europy i wyruszają karawaną powozów w celu odnalezienia kawałka własnej ziemi i osiedlenia się na niej. Pionierów nękają podczas epickiej wyprawy głód, dzikie zwierzęta, bandyci, potęga sił natury i wewnętrzne tarcia. Można w skrócie napisać, że seria (zamknięta) sprowadza się do wyjaśnienia genezy rancza Yellowstone - mimo, że wszystkie epizody są mocno emocjonalne, tak ostatni to prawdziwy wyciskacz łez. Ostrzegam ;)
1923 - przeskok o 40 lat i jesteśmy już świadkami walki Duttonów (hodowców bydła) z przeciwnościami losu (plaga szarańczy, susza, konfliktowi hodowcy owiec, czyhający na ziemię Duttonów żyjący z górnictwa cwany i podstępny bogacz  (w tej roli Timothy "007" Dalton) etc. Pojawia się również istotny dla fabuły Yellowstone wątek pewnej młodej Indianki, ale nie chcę psuć odkrywania tego samemu. W sierpniu miał mieć premierę sezon 2 ale zdaje się nastąpił obsuw i nie ma podanej precyzyjnie daty premiery - Ford potwierdził, że będzie ;)
Yellowstone - od niego w sumie się zaczęło. Czasy współczesne. Współczesne problemy. Jak przystało na całą serię ("uniwersum") tragedia goni tragedię, wszystko w kowbojskim sosie, z masą plenerowych ujęć, rdzennymi mieszkańcami Ameryki w tle (wątki świetnie rozłożone w przeszłości) i odwieczną walką o ojcowiznę. Sezon 5 czeka na swoją część B ale zdaje się są poważne kłopoty z Costenerem i nie wiadomo kiedy zobaczymy finał sezonu.
Jak ktoś lubi takie klimaty to nie można lepiej trafić.
« Ostatnia zmiana: Wt, 05 Wrzesień 2023, 12:45:28 wysłana przez Gazza »

Offline Piterrini

Odp: Amazon Prime Video
« Odpowiedź #181 dnia: Wt, 05 Wrzesień 2023, 12:57:46 »
Nie zauważyłem @Gazza tego uzupełnienia jak pisałem "dwa słowa" o telewizyjnych westernach w odniesieniu do poprzedniej Twojej wiadomości - wątek 'seriale - co polecacie' jakby co ;)

Offline michał81

Odp: Amazon Prime Video
« Odpowiedź #182 dnia: Wt, 05 Wrzesień 2023, 21:10:43 »
@Gazza ty niedobry człowieku ;) przez ciebie włączyłem pierwszy odcinek Yellowstone i na pewno na nim się nie skończy. Coś czuje że następne kilka tygodni będzie nadrabianie tych kilku sezonów.

Offline Kyms

Odp: Amazon Prime Video
« Odpowiedź #183 dnia: Wt, 14 Listopad 2023, 22:00:42 »
Pojawił się zwiastun "Merry Little Batman", który pojawi się na platformie 8 grudnia.

Offline Pan M

« Ostatnia zmiana: So, 02 Grudzień 2023, 18:16:40 wysłana przez Pan M »

Offline volker

Odp: Amazon Prime Video
« Odpowiedź #185 dnia: So, 02 Grudzień 2023, 23:04:22 »
Jak widzę tytuł Fallout to mi ciarki przechodzą, poświęciłem trochę życia grając w Fallouta 1 i 2 swego czasu, a właściwie przenosząc się w ich świat totalnie, kiedy to co w grze wydawało mi się ciekawsze niż to co w realu, a życie było dodatkiem do gry...

Offline Kyms

Odp: Amazon Prime Video
« Odpowiedź #186 dnia: Pn, 11 Grudzień 2023, 22:27:34 »
„Merry Little Batman”? Urocza, pełna akcji, rozśmieszająca i wzruszająca animacja dla całej rodziny przypominająca połączenie „Kevin sam w domu” z „Grinch”.

Bardziej szczegółowe wrażenia: https://uniwersumdccomics.com.pl/2023/12/11/merry-little-batman/


Offline Harlequinka

Odp: Amazon Prime Video
« Odpowiedź #187 dnia: Wt, 06 Luty 2024, 09:36:29 »
WHEEL OF TIME? PRĘDZEJ MORBIN TIME!!!

Jak dla mnie, pierwszy sezon Koła Czasu to absolutny KOSZMAR. Czegoś tak bezpłciowego, nie zajmującego, nudnego i męczącego nie widziałam od lat. Dość powiedzieć, że obejrzenie ośmioodcinkowego sezonu zajęło mi pół roku.🤦‍♀️💀
W Kole Czasu nie ma NICZEGO, jak by to ujął znany białostocki filozof z Belwederu.

Mamy piątkę potecjalnych ćwoków wybrańców:
1 wielkiego przygłupa, 1 chudzielca, 2 chyba Hinduski i 1 "rudego, młodego Haydena Christensena". (Który tylko ładnie wygląda, na tym kończy się lista jego "zalet", jeśli w ogóle. )
I nikt, dosłownie nikt nie zaciekawił mnie ani przez moment. Niewiarygodnie męcząca, jałowa, irytująca banda. Nie wierzyłam własnym oczom i uszom. Tak jakby ktoś wziął najsłabsze ogniwo Rings of Power, czyli postać młodego Isildura; skopiował go pięć razy, zrobił z niego głównego bohatera; i wetkał do Koła Czasu.
COŚ POTWORNEGO
Marzyłam żeby ten cały wielki
Spoiler: PokażUkryj
ZŁY CZARNY
po prostu przylazł i zeżarł całe towarzystwo jednym haustem, żebym nie musiała ich oglądać i słuchać.

Dalej mamy tzw. Aes Sedai Morlaine, (czy jak ona miała?) i jej przydupasaStrażnika.
Rosamund Pike nosi twarz kamienną, nie potrafi przekazać należycie niemal żadnej emocji. Absolutny ziew.🥱
Nie żeby mnie to zdziwiło. Widziałam Pike w kilku rolach i prawie każdą położyła.  Przekonała mnie tylko w "Saltzburn". Tam jej drewniana maniera dobrze wpasowała się w rolę zblazowanej, totalnie oderwanej od rzeczywistości miliarderki.

Len, Lyn? Strażnik towarzyszący Aes Sedai.
Idealnie pasuje do swojej bezbarwnej kumpeli. Podobno mają więź, która pozwala im odczuwać to co czuje druga strona. Podobno, bo ani jej nie widać, ani nie słychać, ani nie czuć. Oni mówią o jej istnieniu, i to tyle.😖
Nie wiem czego się spodziewałam. Jedna Haladrielka, tworząca grafiki, pośród dziesiątek editów Galadrieli i Halbranda, miała z 4 "kwiatki" z Morlaine i tym Lenem, czy jak mu tam, spamiętać nie sposób. Mylnie założyłam, że Pike i ten Azjata mogą mieć podobnie rewelacyjną chemię i impakt jak Moffryd Clark i Vickers...EHEHEHEH ĢŁUPIEMU, NAIWNA JA, ZAPOMNIJ. 😭

Para która ma dosłownie JEDNĄ fajną wspólną scenkę, w balii. Na samym początku, i nie. Nie jest to to co myślicie. 🤪 Po prostu się do siebie sympatycznie uśmiechają.
Wtedy jeszcze miałam nadzieję że ich razem polubię, ale zaraz zdechła.

Pogłoski o jakiejkolwiek chemii między kimkolwiek w tym serialu można między bajki włożyć.
Do tego związki absolutnie na siłę i nieprzekonujące.
Spoiler: PokażUkryj
Jak Morlaine z królową, czy jedna z "wybrańczyń" i Lan.

Ci ostatni spowodowali u mnie wybuch śmiechu i zażenowania.
Spoiler: PokażUkryj
Pogadali raz, po czym ta puka mu do drzwi, ten stoi z gołą klatą. I lądują w wyrze...

Kompletnie z dupy. Co to miało być.
Mój osobisty krindżometr wybuchł w tym momencie. Pomyślałam sobie:"NAPRAWDĘ NIE, nie wysilajcie się, nie trzeba!!!"😬🤯🤮

Można by się spodziewać, że chociaż złole w tym serialu dają radę.
Niestety.
Fałszywy Smok, grany przez budżetowego Karla Urbana, to nie to, co tygryski lubią najbardziej.
Robienie "znaczących", pseudo mhrocznych min daje efekt co najwyżej tandetnego złola z kreskówki.
Przykro mi, panie. Test niezdany!

Sam wielki Zuy. Ech.
Wrażenie może ciut lepsze, ale nadal nic specjalnego.
Spoiler: PokażUkryj
Jeszcze ten pożal się Boże outfit...Dali mu jakiś współczesny garniak!!!
🤦‍♀️

Tym bardziej zawód, gdy zdałam sobie sprawę że Czarny to
Spoiler: PokażUkryj
Baczo z "Czarnobyla".🤦‍♀️
Tam Fares Fares był świetny. Mała rólka, ale świetnie zagrana i warta zapamiętania.

W WoT niestety, sporo brakuje. Gdy jednak skapnęłam się, skąd kojarzę aktora; stwierdziłam że głupio mi po nim pojeździć jak należy.
Ot, cały serial jest tak słaby, że nawet Salomon nie wyciągnie tego dziadostwa z czeluści degrenagolady.

Tempo serialu ślimacze, akcji jak na lekarstwo. Dialogi sztampowe do bólu, które automatycznie wylatują z głowy.
Nie mam praktycznie nic na obronę.

Jedyna postać, która mnie "ruszyła" w Kole, to
Spoiler: PokażUkryj
pewien Strażnik rozpaczający po stracie swojej Aes Asai. Tego gościa zrobiło mi się autentycznie żal.

Oprócz niego spodobał mi się sposób rzucania czarów. Ładnie to wygląda, tak delikatnie, ale ze smakiem.

Jedyne postaci które wzbudziły jakiekolwiek zainteresowanie - w myśl zasady tonący brzytwy się chwyta - to może bard? Może "Bestia"/Lewko?
Spoiler: PokażUkryj
Bo jedyny tekst co mnie rozbawił to gdy Lewko mówi:"Też miałem problem żeby zaaklimatyzować się w mieście. Może to dlatego że na moje dzień dobry rzucano we mnie widłami?"


Przemęczyłam się przez to wszystko, bo czekałam na moment, kiedy wreszcie Wheel of Time dojdzie do poziomu Rings of Power, czy go przebije (sic!), jak to twierdzili namiętnie hejterzy tego drugiego.
Niestety, nigdy do tego nie doszło, a WoT przy ROP nawet nie stało.

Totalna porażka.

Spróbuję się przemęczyć przez 2 sezon, bo miałam takie założenie od samego początku.
Bo podobno, jak twierdzą dwa artykuły w necie, i kilka opinii stamtąd, DUŻO LEPSZY.
Oby nie trwało to kolejne pół roku.🤣🤣🤣
Ale więcej takiego eksperymentu nie powtórzę, o nie.
PS. Ode mnie WoT dostało by cancela po pilocie. To jest przepis jak NIE ROBIĆ serialu.
« Ostatnia zmiana: Wt, 06 Luty 2024, 09:55:52 wysłana przez Harlequinka »
“I have been awake since before the breaking of the First Silence.“

Offline michał81

Odp: Amazon Prime Video
« Odpowiedź #188 dnia: Wt, 06 Luty 2024, 10:55:13 »
Drugi sezon Koła Czasu jest tylko odrobinę lepszy. Dzieje się tam więcej ale jest ten sam schemat co w pierwszym. Najpierw następuje rozdzielenie drużyny, potem obserwacja ich przygód oddzielnie, wprowadzanie nowych bohaterów i na koniec zjednoczenie by dać łupnia temu złemu,
Spoiler: PokażUkryj
a tak naprawde to jego sługusowi, który został uwolniony w pierwszym sezonie.


Najgorsze że kolejne sezony raczej też będą opierały się na tym samym schemacie.

Podobno książki są dużo nudniejsze, bo autor nie wiedzial co robić z taką ilością postaci. Nie czytałem, to tylko opinia jaką słyszałem przy recenzjach serialu, które o dziwo są pozytywne, z zaznaczeniem że jest to serial średnich lotów. Trochę to przypomina seriale przygodowo fantastyczne z lat 90.

Offline Pan M

Odp: Amazon Prime Video
« Odpowiedź #189 dnia: Pn, 04 Marzec 2024, 14:54:15 »
https://www.hollywoodreporter.com/tv/tv-news/rings-of-power-showrunners-deal-season-3-1235838612/

Komedii ciąg dalszy. Trzymam kciuki w rywalizacji dwóch najbardziej cirngowych seriali fantasy, ten drugi to oczywiście Wiedźmin. Ciekawi mnie ile ten cyrk jeszcze będzie trwał i kiedy skończy się ta daremna tendencja, do inwestowania wbrew rozsądkowi w projekty, które po prostu nie wyszyły ale producent w to brnie i po drodze wyzywa tych co im się to nie podoba od przeróżnych nazistów i innych rasistów  ::)

Ciekawe ile jeszcze to pociągnie i w jak wielkiej niesławie  skończy w końcu ten projekt.

Ciekawa analiza pewnie by wyszła z całego tego wyścigu przeróżnych streamingów za  HBO i ich  "Grą o tron", gdzie dosłownie każda większa platforma chce mieć teraz swoje wielkie fantasy. Wręcz bliźniaczy przypadek to była swojego czasu gonitwa studiów za  koncepcję łączonego uniwersum kinowego Marvela. Też był śmiesznie, czasem strasznie a część z tych projektów to już głębokie limbo filmowe jak te potwory Universala.

Offline Piterrini

Odp: Amazon Prime Video
« Odpowiedź #190 dnia: Pn, 04 Marzec 2024, 18:49:19 »
Dla tych co nie chcą klikać itp.: artykuł informacyjny, showrunnerzy serialu LotR otwierają swoją firmę producencką i podpisują umowę trzyletnią z Amazonem, sezon drugi sfilmowany, jest w post i plan wydania pewnie pod koniec roku, serial na trzeci sezon niewznowiony (jeszcze), ale bazując na powyższym można strzelać, że wznowiony będzie (chyba że koleje write-offy na potrzeby pokrycia strat "post-covidowych" itp. i serial umrze, ale raczej mała szansa, że flagowca zatopią, przypadków takich jak Westworld z HBO jest na razie niewiele, nawet TWD AMC ciągnie dalej mimo przeciwnościom (chociaż jako "spin-offy" żeby Darabontowi nie płacić więcej, ale to inny temat...)).

Wiem o co Ci chodzi @Pan M, ale po co przy tym informacyjnym artykule komentarz kompletnie niezwiązany?
Pytasz retorycznie "kiedy się skończy..." - dlaczego miałoby się skończyć skoro się sprzedaje, a lepszych pomysłów nie ma?

GoT wciąż pozostaje na językach i jest to chyba najnowszy serial jaki był w powszechnej świadomości "wszystkich", mnie nie dziwią próby replikacji sukcesu, ale chyba wszyscy też wiedzą, że odbioru kontrolować się nie da - GoT towarzyszyła ogromna luka w takich produkcjach, serial się "wstrzelił" i to był sukces niespodziewany generalnie, nie da się przewidzieć takiego efektu, a na pewno nie da się go wprost wykreować (tzn. da się, ale nie w przypadku obecnych streamingów).

Rzuciło mi się w oczy, że kolejna franczyza bądź co bądź fantasy rozlewająca się do telewizji, czyli Dune, zmieniła nazwę serialu z "Sisterhood" (tytuł na fali wiadomej, mimo że opierał się na tytule pierwowzoru książkowego to nowy tytuł moim zdaniem mniej polaryzujący...) na "Prophecy" - to będzie serial Max, więc w skali spodziewałbym się czegoś między Doom Patrol a Mandalorian (na pewno nie LotR). Więc to następny tytuł, a będą dojone kolejne franczyzy fantasy...

Do czasu aż coś innego "wyskoczy", przy TLoU widziałem możliwość, że będzie zalew adaptacji gier, ale TLoU, mimo jakości, nie okazało się być nadto "viralowe", a jak to nie przeszło, to niczego wyjątkowego w tym "gatunku" się nie spodziewam.
Mało jest dobrych produkcji "magicznych" - widzę opcję że serialowy Harry Potter się wstrzeli w tą "niszę", ale jak wyceluje w zbyt młodego widza (jak np. Percy Jackson niedawno) to może niewiele ugrać, a jak będzie chciał być "uniwersalny" (jak np. LotR czy ostatnio Avatar) to będzie kolejnym "obejrzeć - zapomnieć".
Jeszcze jest ogromne pole dla adaptacji anime, świetny odbiór One Piece to może być tylko przedsmak tego, co inna platforma (typu HBO) mogłaby osiągnąć produkując dobry jakościowo serial oparty na anime (tym z elementami fantastyki).

Offline Pan M

Odp: Amazon Prime Video
« Odpowiedź #191 dnia: Pn, 04 Marzec 2024, 20:22:35 »
Dla tych co nie chcą klikać itp.: artykuł informacyjny, showrunnerzy serialu LotR otwierają swoją firmę producencką i podpisują umowę trzyletnią z Amazonem, sezon drugi sfilmowany, jest w post i plan wydania pewnie pod koniec roku, serial na trzeci sezon niewznowiony (jeszcze), ale bazując na powyższym można strzelać, że wznowiony będzie (chyba że koleje write-offy na potrzeby pokrycia strat "post-covidowych" itp. i serial umrze, ale raczej mała szansa, że flagowca zatopią, przypadków takich jak Westworld z HBO jest na razie niewiele, nawet TWD AMC ciągnie dalej mimo przeciwnościom (chociaż jako "spin-offy" żeby Darabontowi nie płacić więcej, ale to inny temat...)).

Wiem o co Ci chodzi @Pan M, ale po co przy tym informacyjnym artykule komentarz kompletnie niezwiązany?
Pytasz retorycznie "kiedy się skończy..." - dlaczego miałoby się skończyć skoro się sprzedaje, a lepszych pomysłów nie ma?

GoT wciąż pozostaje na językach i jest to chyba najnowszy serial jaki był w powszechnej świadomości "wszystkich", mnie nie dziwią próby replikacji sukcesu, ale chyba wszyscy też wiedzą, że odbioru kontrolować się nie da - GoT towarzyszyła ogromna luka w takich produkcjach, serial się "wstrzelił" i to był sukces niespodziewany generalnie, nie da się przewidzieć takiego efektu, a na pewno nie da się go wprost wykreować (tzn. da się, ale nie w przypadku obecnych streamingów).

Rzuciło mi się w oczy, że kolejna franczyza bądź co bądź fantasy rozlewająca się do telewizji, czyli Dune, zmieniła nazwę serialu z "Sisterhood" (tytuł na fali wiadomej, mimo że opierał się na tytule pierwowzoru książkowego to nowy tytuł moim zdaniem mniej polaryzujący...) na "Prophecy" - to będzie serial Max, więc w skali spodziewałbym się czegoś między Doom Patrol a Mandalorian (na pewno nie LotR). Więc to następny tytuł, a będą dojone kolejne franczyzy fantasy...

Do czasu aż coś innego "wyskoczy", przy TLoU widziałem możliwość, że będzie zalew adaptacji gier, ale TLoU, mimo jakości, nie okazało się być nadto "viralowe", a jak to nie przeszło, to niczego wyjątkowego w tym "gatunku" się nie spodziewam.
Mało jest dobrych produkcji "magicznych" - widzę opcję że serialowy Harry Potter się wstrzeli w tą "niszę", ale jak wyceluje w zbyt młodego widza (jak np. Percy Jackson niedawno) to może niewiele ugrać, a jak będzie chciał być "uniwersalny" (jak np. LotR czy ostatnio Avatar) to będzie kolejnym "obejrzeć - zapomnieć".
Jeszcze jest ogromne pole dla adaptacji anime, świetny odbiór One Piece to może być tylko przedsmak tego, co inna platforma (typu HBO) mogłaby osiągnąć produkując dobry jakościowo serial oparty na anime (tym z elementami fantastyki).

Umrzeć nie umrze tak od razu, ale to imo będzie dokładnie przypadek "Wiedźmina". Największym hypem cieszył się sezon pierwszy, kiedy ludzie jarali się Cavilem na tytułowa rolę i niesieni falą popularności gry czekali na to z wypiekami na twarzy. Jak już wyszło co zgotowal Netflix, to każdy kolejny sezon gdzieś tam po prostu sobie był i ja totalnie nie czułem w eterze, zę ktoś tym na poważnie się jara, a raczej ludzie czekali na kolejne epizody jako materiał do rozbierania na części pierwsze jakie to badziewie. Dodatkową porcję szyderstw to wywołał ten niesławny "Rodowód krwi", więc przysłowiowa beka ma bardzo długotrwały cykl nawrotów w mediach społecznościowych.

Do tego ringsy maja takiego pecha, że tuż za ich pleckami czai się "House of dragon", z którym ringsy były bezlitośnie zestawiane na zdecydowaną korzyść spin-offu Got.

Oglądalność ringów to też nie jest taki cud i miód na jaki oczekiwano

https://www.gram.pl/news/niewielu-widzow-dotrwalo-do-konca-pierscieni-wladzy-nowe-dane-potwierdzaja-problemy-amazona

Ja już o Diunie serialowej pisałem w wątku "Diuny" tyle, że wystarczy, że zrobią to po prostu dobrze, bo logiczne, ze nie ma szans na casting czy zdjęcia jak z filmów kinowych. Bardzo kontrastowe też będzie jak w tam przeciwieństwie od ringsow postacie kobiece będą sobą coś prezentować a ringsy to taki poziom, ze to nie będzie dużym wyzwaniem.

"Rop" mi się w ogóle z flagowcem amazonu nie kojarzy, tzn. miał nim być, ale pod kątem odbioru, reakcji na niego i ocen to nie jest żaden wymarzony hit Bezosa. Jakbym miał osobiście wskazać co jest tym właściwym wymarzony, jakościowym flagowcem Amazonu to bez namysłu wskazałbym "The Boys".

Jest sporo potencjalnych seriali made in Amazon, które mogą skupić na siebie reflektory, które domyślnie miały skąpać Ringsy. "God of war", "Horizon zero dawn"- czyli pójście growym tropem po " The Last of us"-"Warhammer 40k", który ma tak  duża mitologię, że jest ze spokojem materiałem na kolejną markę, którą można rozbić na sporo sezonów, spin offów itd. W tym roku przecież w kwietniu na amazonie wyląduje "Fallout" który też znów i idzie tropem growym, ale mitologią świata jest dużo większy od serialu Hbo z Pascalem więc jak tego nie spieprzyli to może być hitem. Pamiętam też, ze gdzieś z 2 lata temu mówiono, że Amazon dobija deala w sprawie kupna praw do ekranizacji serialowej "Mass effecta". Nie wiem czy coś z tego wyszło, bo jest taka cisza w etrze, ze albo temat zdechł albo Amazon po prostu czeka na stosowny moment, żeby wyciągnąć to info w fanfarach. Tak czy inaczej tam jest na tapecie tyle potencjalnych rzeczy, które mogą przejąć rolę, którą pierwotnie miało pełnić "Rings", ze tak naprawdę rop wobec tego czy miał być a czym jest nie jest w ogóle bezpieczny.



Offline Pan M

Odp: Amazon Prime Video
« Odpowiedź #192 dnia: Cz, 07 Marzec 2024, 15:17:38 »

Offline Dracos

Odp: Amazon Prime Video
« Odpowiedź #193 dnia: Cz, 07 Marzec 2024, 15:25:52 »
Wygląda nieźle sporo lepiej niż poprzedni teaser. No i "Boyd Crowder" w jednej z głównych ról to zawsze plus :)

Offline Voitas

Odp: Amazon Prime Video
« Odpowiedź #194 dnia: Cz, 07 Marzec 2024, 15:59:52 »
Będzie oglądane.