Autor Wątek: Alita: Battle Angel  (Przeczytany 5324 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Tysonek

  • Gość
Alita: Battle Angel
« dnia: Wt, 19 Luty 2019, 10:07:40 »
Alita to kawał bardzo solidnego widowiska. Fabuła wiadomo zbyt odkrywcza nie jest, ale wizualnie film jest niesamowitym majstersztykiem, do gry aktorskiej też raczej przyczepić się zbytnio nie można. Polecam jednak wybrać się na seans 3D, film może sporo tracić na tradycyjnym 2D.

Offline nori

Odp: Alita: Battle Angel
« Odpowiedź #1 dnia: Wt, 19 Luty 2019, 11:37:08 »
Byłem wczoraj w kinie i film wzbudził we mnie bardzo mieszane odczucia. Ogólnie, pod względem wizualnym, prezentuje się wprost rewelacyjnie, choć momentami zalatuje Transformers, ale to akurat logiczne, biorąc pod uwagę, z jakimi postaciami mamy do czynienia. Sama Alita wypada zjawiskowo, zarówno pod względem wizualno - technicznym (skóra, łzy, oczy), jak i postaci. Natomiast wśród minusów zaliczyłbym okropne idiotyzmy i nielogiczności w scenariuszu. I PG-13 - wygląda to strasznie dziwnie, jest jeden fuck, nawet nieźle wykorzystany, roboty/cyborgi non stop się rozwalają, mamy też parę scen, w których brak krwi wypada... strasznie sztucznie, co jednocześnie nie umniejsza wymowności brutalnych scen. Ten film pokazuje, że ograniczenia w stylu PG-13 to dziwne byty, i nie do końca sensownie skonstruowane.
Acha, jeżeli wybieracie się do kina, koniecznie IMAX 3D, wrażenia są bardzo przyjemne, zarówno dla oka jak i ucha.
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline R~Q

Odp: Alita: Battle Angel
« Odpowiedź #2 dnia: Wt, 19 Luty 2019, 14:41:57 »
Ten film jest jak Avatar. Świetne efekty, pasująca muzyka, super akcja, denna fabuła... :)

Szczególnie końcówka fabuły zawodzi. Aktorstwo Rosy świetne. Christoph, Jennifer i Maharshala są poprawni. Jedynie Hugo koszmarek. Cały wątek romansowy idiotyczny, a ten gość i jego aktor żenada.

Offline nori

Odp: Alita: Battle Angel
« Odpowiedź #3 dnia: Wt, 19 Luty 2019, 19:46:22 »
Cały wątek romansowy idiotyczny, a ten gość i jego aktor żenada.

Oj tak, to jedna z większych wad. Tym bardziej, że nawet nie znając mangi, wiadomo, jak to się rozwinie...
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline Mateusz

Odp: Alita: Battle Angel
« Odpowiedź #4 dnia: Śr, 20 Luty 2019, 09:52:40 »
O komiksowym pierwowzorze można poczytać tutaj: https://forum.komikspec.pl/komiksy-japonskie/jpf/msg4608/
Zapraszamy na https://Filmozercy.com - serwis z najnowszymi newsami ze świata kina oraz ciekawymi filmowymi i komiksowymi artykułami

Offline Gazza

Odp: Alita: Battle Angel
« Odpowiedź #5 dnia: Pt, 22 Luty 2019, 08:34:50 »
Byłem wczoraj z córką (lat 17) i bawiliśmy się przednio! IMAX 3D
Jak każdy film Camerona - wizualna miazga (flashback z bitwy na Księżycu - WOW!!).
Fabuła - nie jest to Blade Runner, ale wszystko na swoim miejscu, w odpowiednich proporcjach. Jak na PG-13 film momentami powala brutalnością. Oczywiście w większości to cyborgi ale i tak jest konkretnie.
Zaskoczony jestem aktorami drugoplanowymi/epizodycznymi/głosowymi (Jeff Fahey, Michelle Rodriguez, Edward Norton, Jackie Earle "Rorschach" Haley...).
Z czystym sumieniem polecam nie tylko fanom mangi czy cyberpunku.
No i liczę na kontynuację...

Online Murazor

Odp: Alita: Battle Angel
« Odpowiedź #6 dnia: Pt, 22 Luty 2019, 11:23:47 »
Z czystym sumieniem polecam nie tylko fanom mangi czy cyberpunku.
No i liczę na kontynuację...
Dokładnie, mam nadzieję, że się sprzeda dobrze, bo też czekam. Wg mnie poziom wyższy, niż manga. Bardziej składna ta fabuła, a efekty wspaniałe.

Offline OokamiG

Odp: Alita: Battle Angel
« Odpowiedź #7 dnia: Pt, 22 Luty 2019, 11:36:08 »
Niestety z tym może być ciężko, duży budżet, a film na razie nie zarabia jakoś dobrze. Sam film miał świetnie rozpisaną protagonistkę, która wzbudza sympatię od samego początku i chętnie bym zapoznał się z jej dalszymi losami. Więc trochę mi smutno... bo na tle tego co dziś wychodzi był to powiew świeżości. Zastanawiam się nad kupnem mangi, ale tam jest tyle tomów, że boję się wchodzić w tak rozbudowaną serie i to w momencie, kiedy z magami nie mam do czynienia od dłuższego czasu. To, że film widziałem pierwszy też może mi przeszkodzić w odbiorze oryginału.

Offline Mateusz

Odp: Alita: Battle Angel
« Odpowiedź #8 dnia: Pt, 22 Luty 2019, 12:20:52 »
Szans na kontynuację na razie nie ma. W pierwszy weekend film w USA zarobił 27 milionów. Doliczając zagraniczne rynki, ma na koncie teraz 150 milionów. Musi zarobić około 400, żeby była w ogóle mowa o kontynuacji. Jedynym ratunkiem są Chiny, gdzie premiera jest już dzisiaj, ale tam teraz w kinach rządzą rodzime produkcje i będzie ciężko Alicie zgarnąć jakieś sensowne kwoty, ale też trzymam kciuki. Chiński rynek jest zdolny do wszystkiego. :D
Zapraszamy na https://Filmozercy.com - serwis z najnowszymi newsami ze świata kina oraz ciekawymi filmowymi i komiksowymi artykułami

Offline Szekak

Odp: Alita: Battle Angel
« Odpowiedź #9 dnia: So, 23 Luty 2019, 07:24:36 »
Szanse na kontynuacje są spore, bo zapowiada się mega dochód z Chin, a w Japonii też swoje zarobi.
« Ostatnia zmiana: So, 23 Luty 2019, 07:26:27 wysłana przez Szekak »
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline nori

Odp: Alita: Battle Angel
« Odpowiedź #10 dnia: Nd, 24 Luty 2019, 11:02:59 »
Póki co, na chwilę obecną nawet nie zwróciły się koszty produkcji, a dla przypomnienia, film musi zarobić średnio dwa razy tyle co koszty, by w ogóle mówić o zysku dla studia.Więc niestety, może być ciężko z kontynuacją, a naprawdę szkoda, też chętnie takową bym zobaczył....
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline Szekak

Odp: Alita: Battle Angel
« Odpowiedź #11 dnia: Pn, 25 Luty 2019, 01:04:39 »
Zgodnie z tym co mówiłem, Alita zaliczyła fantastyczne otwarcie w Chinach na poziomie 64 milionów i ma już zarobione łącznie 263 miliony i istnieje spora szansa na kontynuację, zobaczymy jak dalej będzie zarabiać, by kontynuacja miała miejsca potrzeba minimum 400 milionów, trzeba trzymać kciuki.
« Ostatnia zmiana: Pn, 25 Luty 2019, 01:08:27 wysłana przez Szekak »
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline nori

Odp: Alita: Battle Angel
« Odpowiedź #12 dnia: Pn, 25 Luty 2019, 11:47:14 »
Fakt, Chiny dołożyły swoje, oby udało się uciułać się jeszcze 100 milionów. Swoją drogą to dziwne, film może nie rewelacja, ale z pewnością ogląda się go świetnie na dużym ekranie, a jednak choćby dla samych wrażeń wizualnych coś widzowie nie chcą go oglądać w kinowych salach... Jakaś klątwa filmowych wersji mang?
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline OokamiG

Odp: Alita: Battle Angel
« Odpowiedź #13 dnia: Pn, 25 Luty 2019, 12:03:36 »
Niestety w kinie jest teraz tendencja do chodzenia na kolejne części kolejnych serii, przynajmniej jeśli chodzi o blockbustery. Nowe rzeczy trudniej się przebijają. Tu się przypomina choćby ostatni Blade Runner, tak wiem, że to sequel po latach, ale o nim pamiętają najzagorzalsi fani. Film poniósł całkowitą klęskę bo nie był ustanowiony czymś innym w zbiorowej świadomości. Dopisek adaptacja mangi w przypadku Ality też mógł dodać w tym względzie coś od siebie, choć wg. mnie Taki GiTS był  co najmniej poprawny a też poległ i nie pomogła tu Scarlett Johanson . Ludzie zamiast spróbować czegoś nowego wolą po raz kolejny ten sam odgrzewany kotlet. Teraz sprzedaje się Rock, Marvel i Gwiezdne Wojny. Może jeszcze Szybcy i Wściekli.
Alita po zastrzyku z Chin trochę się odbiła, jednak marzec może być ciężki bo wchodzi Captain Marvel. Fajnie by jednak było jakby uciułała jeszcze te 100-150 milionów.

Offline death_bird

Odp: Alita: Battle Angel
« Odpowiedź #14 dnia: Pn, 25 Luty 2019, 14:33:29 »
Fakt, Chiny dołożyły swoje, oby udało się uciułać się jeszcze 100 milionów. Swoją drogą to dziwne, film może nie rewelacja, ale z pewnością ogląda się go świetnie na dużym ekranie, a jednak choćby dla samych wrażeń wizualnych coś widzowie nie chcą go oglądać w kinowych salach... Jakaś klątwa filmowych wersji mang?

Pewnie marne szanse żeby taka była rzeczywistość, ale być może jednak ludziska mają już powoli dosyć bycia karmionymi ślicznymi, pustymi historyjkami. Nie twierdzę, że fabuła Ality jest słaba (nie widziałem, nie czytałem), ale nawet rynek kinowy może się kiedyś przesycić filmowymi słodkościami. W tym roku Marvele, DC, SW, konkurencja między blocbusterami jest spora, a nie da się nie zauważyć, że jakość produktu generalnie spada i być może sporo ludzi nastawionych jest sceptycznie i czeka na opinie widzów, bo krytyków można sobie odpuścić - jeśli chodzi o popkulturę to na chwilę obecną sprawiają wrażenie bycia bardziej propagandystami niż recenzentami.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".