a wulgaryzmów czy seksu nie uświadczymy wcale
Seksu to w tej serii ogólnie jest tyle co kot napłakał, a jeśli już nawet, to prędzej sugerowany, niż pokazany.
Owszem, PG-13 stanowi problem, ale mogę z tym żyć.
na pewnym etapie musi się skończyć a musi zacząć możliwie najbardziej obiektywna i najlepiej merytoryczna ocena
Nie ma czegoś takiego. Obiektywnie to możesz stwierdzić, że są jakieś błędy typu - brak pary z ust podczas oddychania w zimnym środowisku, czy nijak się mające do rzeczywistości bzdury odnoszące się do odcyfrowywania zapiskow starożytnych cywilizacji , ewentualnie niektóre dziury w scenariuszu czy niezgodności z tym, co pokazano w poprzednich filmach można wskazać (przyspieszony cykl rozwojowy obcego choćby), ale większości aspektów w ten sposób nie da się ocenić, bo co jeden uzna za dobre (efekty, muzyka, choreografia w scenach akcji, aktorstwo), drugi zawsze może nazwać kiepskim i w żaden sposób nie rozsądzisz kto ma rację.
Taki choćby "Armageddon" obiektywnie jest przeładowany bzdurami po sam sufit, nie da się z tym dyskutować, ale dla mnie to wciąż rewelacyjny film. Tak więc "obiektywne ocenianie filmów" uważam za bzdury i stratę czasu.
Dla mnie wartość rozrywkowa tego filmu jest znikoma.
Już o tym wiemy, nie musisz się powtarzać.
Bo choćbyś zrobił to i sto razy, ja się dalej będę w miarę nieźle bawił, oglądając ten film po raz siódmy, czy ósmy, a właśnie mam chęć na powtórkę ostatnio

Opinie zostały przedstawione, nikt nikogo do niczego nie przekona.
Tak więc podsumowując temat AVP: oceniam gdzieś w okolicach 6-7/10 (zależnie od humoru), bo taka ocena aktualnie odzwierciedla mój poziom satysfakcji z kolejnych seansów. Ogólnie trochę poniżej A:R, ale trochę lepiej niż Promek czy Przymierze, w których głupota bohaterów, marnowanie potencjału oraz, niestety, bezceremonialne sranie na pierwszego Aliena bolą mnie zdecydowanie bardziej niż jakiekolwiek grzeszki Paula W.S. Andersona (nawiasem mówiąc - człowieka odpowiedzialnego również za jeden z moich ulubionych filmów ever).