Dzięki! Nie mam tego Dylana jeszcze, więc łatwo nie było. Po pierwszym kadrze coś tak przeczuwałem, że to Dylan, ale stare tytuły raczej odpadały, bo to jeszcze nie era laptopów. Więc pozostał nowy tytuł od Tore, ale musiałem się upewnić. Porównywałem font czcionki odgłosu pisania na klawiaturze z innej strony znalezionej w necie (tam z kolei był odgłos kapiącej wody), a później jakoś poszło. Udało mi się zrealizować wręcz plan maksimum, czyli udzielenie dokładnie dwudziestu odpowiedzi w konkursie
Pewnie wyglądałoby to trochę inaczej, gdyby stali konkursowi wyjadacze brali udział. Na pożegnanie kadr sentymentalny, raczej łatwy, ze wskazaniem na Torangę