Teraz tyle wariantów wychodz, że ciężko ogarnąć na szczęści i nieszczęści (zbierających) one później są w zbiorczych wydaniach, deluxe. Nie wiem, czy miastowe warianty DC Egmontu pojawiły się gdzieś jeszcze, bo np. jubileuszowy wariant detective comics dla MVM jest w zbiorówce deluxe, więc zarobku nie będzie, a w sklepi MVM może się wala po kątach. Druga sprawa, że coraz popularniejsze są posterbooki, które lepiej wieszać na ścianę niź zeszytówkę i też czasem jest tam limitowany wariant, więc dekoracyjne zeszytówka przegrywa. Trzecia sprawa to blanki zarysowane, ale tu rynek jest skomplikowany, bo chyba raczej ludzie trzymają dla siebie.