Autor Wątek: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby  (Przeczytany 7974 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Toranga

Odp: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby
« Odpowiedź #30 dnia: Pt, 16 Lipiec 2021, 22:24:09 »
So say we all :)

Czyli to jednak grupa wsparcia. 😉

Offline death_bird

Odp: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby
« Odpowiedź #31 dnia: Pt, 16 Lipiec 2021, 22:27:42 »
Tia.  8)
Jak już coś to grupa wsparcia w nałogu sądząc po wątkach z coraz to nowymi zdjęciami kolejnych zakupionych stosów makulatury.  ;D
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Toranga

Odp: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby
« Odpowiedź #32 dnia: Pt, 16 Lipiec 2021, 22:52:39 »
Dokładnie taką grupę miałem na myśli.

Offline death_bird

Odp: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby
« Odpowiedź #33 dnia: Pt, 16 Lipiec 2021, 22:53:41 »
To w takim razie zgadzam się w pełnej rozciągłości.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Dracos

Odp: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby
« Odpowiedź #34 dnia: So, 17 Lipiec 2021, 12:24:24 »
Staram się też czytać, ale chyba i tak nieprzeczytanych wciąż przybywa. Zawsze sie śmieje, że przeczytam to wszystko na emeryturze.

Kiedyś, gdzie kiedyś to dwa lata temu też tak mówiłem, aż przyszła pandemia mnóstwo wolnego czasu i jaki był jej efekt czy kupki wstydu zmniejszyły sie do pojedynczych albumów i książek? absolutnie nie. Może coś drgnęło ale nie w jakiś zauważalny sposób. Tak więc moim zdaniem temat emrytury to takie kłamstwo w które lubimy wierzyć i które lubimy sobie sami powtarzać, że jak będziemy mieli czas to wszystko nadrobimy :)

Osobiście uważam że "problemem" jest przeładowanie różnego rodzaju rozrywkami jeśli ktoś lubi czytać książki i komiksy, ma ulubione seriale a i czasami jakis film chce obejrzeć do tego chce ograć x gier mieć czas na inne hobby czy też sport/podróże to wtedy z puli wolnego czasu którego nie poświęcamy rodzinie, pracy zawodowej zostaje na pojedynczą rozrywkę żałośnie mało czasu. Jak wspomniał kolega powyżej ja stosuję podobną zasadę od ściany do ściany w ciągu ostatnich trzech miesięcy przeczytałem cykl o Czerwonym Rycerzu Milesa Camerona i 6 knig Abercrombiego plus jego zbiór opowiadań i mam dość teraz przerzucę się na komiksy, a kiedy one zaczną mnie nużyć to nadrobię seriale albo w coś pogram, zasadę mam taką żeby nie rozdzielać wolnego czasu między kilka różnych aktywności bo później się okazuje że książkę czytam przez miesiąc gra leży rozgrzebana od 2, a jeden album męczę dwa dni.

Jeszcze parę słów o zapmiętywaniu różnych treści, jest w tym coś niesamowicie smutnego. Sporo rzeczy kóre przecyztałem/obejrzałem zapominam kompletnie pomimo tego że patrząc na tytuł kojarzę emocje a może bardziej moją ocenę że coś mi się bardzo podobało a kolejny tytuł był co najwyżej letni. Władcę Pierścieni przecyztałem kilka razy w podstwówce i pamietam go dośc dobrze, sagę Sapkowskiego raz w liceum i prawie nic nie pamiętam za to dogłębne poczucie tego jaką frajdę mi ona przyniosła nie zapomne nigdy.

Offline Pan M

Odp: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby
« Odpowiedź #35 dnia: So, 17 Lipiec 2021, 19:27:17 »
Kiedyś, gdzie kiedyś to dwa lata temu też tak mówiłem, aż przyszła pandemia mnóstwo wolnego czasu i jaki był jej efekt czy kupki wstydu zmniejszyły sie do pojedynczych albumów i książek? absolutnie nie. Może coś drgnęło ale nie w jakiś zauważalny sposób. Tak więc moim zdaniem temat emrytury to takie kłamstwo w które lubimy wierzyć i które lubimy sobie sami powtarzać, że jak będziemy mieli czas to wszystko nadrobimy :)

Osobiście uważam że "problemem" jest przeładowanie różnego rodzaju rozrywkami jeśli ktoś lubi czytać książki i komiksy, ma ulubione seriale a i czasami jakis film chce obejrzeć do tego chce ograć x gier mieć czas na inne hobby czy też sport/podróże to wtedy z puli wolnego czasu którego nie poświęcamy rodzinie, pracy zawodowej zostaje na pojedynczą rozrywkę żałośnie mało czasu.

Problem współczesności. Przez globalną sieć, świadomość ogromu kultury popularnej wzrosła w niesamowity sposób. Ludzie urządzają sobie challenge, żeby przeczytać jak najwięcej książek w roku itd. Moim zdaniem to nie do końca dobra droga. Zawsze będzie coś czego nie będzie się znać, zawsze coś kogoś ominęło, umknęło.

Sam się łapę na tym, że tego i owego mi mało. Jednak na dobrą sprawę pewną wiedzę o kulturze mam, sporo już przeczytałem, ograłem itd. Wiadomo, że zawsze będzie ktoś z większym portfolio w temacie, ale tak już jest.

Mądre nadrabianie zaległości w ogóle zawsze cieszy, ale moim zdaniem niebezpieczne jest ideologiczne zacięcie w tym wszystkim. Coś na zasadzie "czytam książki, głównie beletrystykę to stanę się superior inteligent". Inne hobby też mają takie zagrożenie, ale chyba z ksiązkofilami to najczęściej spotykana postawa. Nie mówię, że obcowanie z kulutrą nie daje nic, bo to też przekłamanie, ale jednak syndrom czucia się lepszym w tym wszystkim jest zwyczajnie głupi.

Offline PJP

Odp: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby
« Odpowiedź #36 dnia: So, 17 Lipiec 2021, 20:49:29 »
Dokładnie, w tym wszystkim często umyka nawet nie aspekt edukacyjny ale zabawowy, przecież hobby ma nam dawać frajdę, być relaksem i odpoczynkiem. Mnie te wszystkie wyzwania czytelnicze bawią, bo wiadomo, że książka książce nierówna i nie ma co fetyszyzować literatury jako klucza do zbawienia i "wyższego" rozwoju. A taki wniosek można wysnuć czytając czy słuchając różnych niedzielnych ewangelistów ;)
« Ostatnia zmiana: So, 17 Lipiec 2021, 20:51:03 wysłana przez PJP »

Offline NuoLab

Odp: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby
« Odpowiedź #37 dnia: So, 17 Lipiec 2021, 22:21:16 »
Z perspektywy prawie 40 lat moich zmagań czytelniczych najbardziej żałuję, że u zarania nie założyłem sobie kajetu w którym notowałbym swoje lektury łącznie z datami. Ma ktoś z was coś takiego ?

Offline Kandor

Odp: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby
« Odpowiedź #38 dnia: So, 17 Lipiec 2021, 22:28:09 »
Z perspektywy prawie 40 lat moich zmagań czytelniczych najbardziej żałuję, że u zarania nie założyłem sobie kajetu w którym notowałbym swoje lektury łącznie z datami. Ma ktoś z was coś takiego ?
Toż to jakieś dziwactwo! Taak, od 2015 roku coś takiego prowadzę. Wcześniej przez kilka lat spisywałem tytuły przeczytanych książek w czasach szkoły średniej (zapewne jesteśmy mniej więcej rówieśnikami). Teraz bardziej mnie absorbuje lista książek do kupienia/przeczytania bo jak tylko coś mi wpadnie w oko to zapominam tytuł i autora 😀 Chyba lista w końcu będzie pomocna przed planowanym wrześniowym urlopem.
« Ostatnia zmiana: So, 17 Lipiec 2021, 22:39:40 wysłana przez Kandor »

Offline PJP

Odp: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby
« Odpowiedź #39 dnia: So, 17 Lipiec 2021, 22:32:55 »
Nigdy nie próbowałem się w coś takiego bawić, ale w pewnym stopniu specyficznym kajetem jest lubimyczytac, gdzie staram się na bieżąco klikać i oceniać przeczytane książki i komiksy.

Offline death_bird

Odp: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby
« Odpowiedź #40 dnia: So, 17 Lipiec 2021, 22:55:08 »
Z perspektywy prawie 40 lat moich zmagań czytelniczych najbardziej żałuję, że u zarania nie założyłem sobie kajetu w którym notowałbym swoje lektury łącznie z datami. Ma ktoś z was coś takiego ?

Nigdy w życiu nie wpadłbym na podobny pomysł. Czemu miałoby to służyć poza samą radością katalogowania wszystkiego?
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Kadet

Odp: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby
« Odpowiedź #41 dnia: So, 17 Lipiec 2021, 22:58:48 »
Kiedyś zapisywałem sobie wszystkie książki i komiksy przeczytane w danym roku, żeby sprawdzać, ile tego jest, i ewentualnie móc pod koniec roku wybrać jakieś najlepsze... ale w końcu to zarzuciłem. Pewna dysproporcja liczby książek do liczby komiksów mnie zawstydzała :)
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline death_bird

Odp: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby
« Odpowiedź #42 dnia: So, 17 Lipiec 2021, 23:05:24 »
Ja mam listę rzeczy do przeczytania w wersji elektronicznej i papierowej i z tej drugiej wiem, że w tym roku przerobiłem najprawdopodobniej około 30 książek (nie licząc tych czytanych po raz drugi), ale prowadzę ją wyłącznie po to żeby pamiętać co i w jakiej kolejności przeczytać, bo inaczej zwyczajnie błądziłbym po omacku.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline donT

Odp: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby
« Odpowiedź #43 dnia: So, 17 Lipiec 2021, 23:17:26 »
Po 8 godzinach siedzenia codziennie przed komputerem w pracy, ostatnia rzecz na jaka mam ochote to kolejne siedzenie przed komputerem / telewizorem. Moim pierwszym wyborem na spedzenie wolnego czasu wieczorem jest wiec oczywistoscia. Czytam duzo, czesto wracajac do tytulow juz skonsumowanych. Przychodzi mi to bardzo naturalnie, nie czuje abym sie zmuszal. Tak jak napisal kolega brvk - nie gonie za niczym, kupuje tyle i na co mam ochote, choc zdecydowanie mniej niz chocby 5-10 lat temu. Nadrabiac tez nie mam co, bo czytam praktycznie wszystko na biezaco.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Offline 79ers

Odp: Wydzielenie czasu na komiksy, wypalenie tematem i inne rozrywki/hobby
« Odpowiedź #44 dnia: So, 17 Lipiec 2021, 23:25:11 »
Lista tytułów do kupienia/przeczytania ma zdecydowanie sens, podobnie zresztą jak schowek w księgarni internetowej. Można zerknąć ile złotówek na to poleci i określić poziom musisz/chcesz mieć. Do pilnowania terminów w bibliotekach nie mam niestety głowy, więc wspomniane listy to jedyne skuteczne narzędzie selekcji. Nie wpadł bym nigdy żeby robić kalendarium czytelnictwa i nie widzę w tym celowości  :-\ - chociaż jednocześnie prowadzę zestawienia zakupowe komiksów (od 2009 -  kiedy kupiony, wydawnictwo, ilość komiksów z danego wydawnictwa w danym roku kalendarzowym, trend, ocena punktowa tytułu- tabele obejmują wszystkie posiadane komiksy, ale sprzed 2009 opisuję jako archiwalne - czemu to służy nie wiem ) W czasach szkolnych miałem taki głupi zwyczaj, że z każdego kawałka przeczytanej literatury robiłem streszczenia, a z każdej książki historycznej notatki - później mi przeszło.
Jedno jest pewne - jestem uzależniony od papieru  :o