Ale Audubouna i Artemizje biorę na pewno.I ja.
ale może to będzie taka cieńsza, książkowa twarda oprawa.Oprawa zintegorwana? Oby nie, strasznie jej nie lubie :D Tez wolabym na miekko np. ze skrzydelkami.
Oj, nie... "Artemizję" , jak piszę, wykreśliłem z listy zakupów.
Który z dotychczas wydanych komiksów Wydawnictwa Marginesy jest najfajniejszy? ;)To jest kosmicznie ciężkie pytanie. Przeczytałem trzy: Tetris, Audubon oraz Neurokomiks i poleciłbym każdy z nich kompletnie za coś innego. Ale taki numero uno to chyba jednak ten pierwszy, być może z powodu tego, że lubię sobie też pograć na kompie.
Który z dotychczas wydanych komiksów Wydawnictwa Marginesy jest najfajniejszy? ;)
10 lipca premierę będzie miał nowy komiks - Fale (In Waves) autorstwa AJ Dungo
https://marginesy.com.pl/sklep/produkt/133231/fale
Nieźle wygląda i ma bardzo przyjemny stosunek ceny do liczby stron - okładkowe 59,90 (więc do kupienia w okolicach 35zł w dyskontach) za 372 strony
Co może być nudniejszego od długodystansowego biegania? Odpowiedź: Komiks poświęcony bieganiu :o ;)
http://booklips.pl/premiery-i-zapowiedzi/ksiazki-i-komiksy-w-zapowiedziach-wydawnictwa-marginesy-na-jesien-2019/?fbclid=IwAR1B3Ft9BxhbiIf40n_gvSmJKGOst8M59685b6ufcAGuv1uz-RB2crbKGSc
Proszę, jaka bomba.
http://booklips.pl/premiery-i-zapowiedzi/ksiazki-i-komiksy-w-zapowiedziach-wydawnictwa-marginesy-na-jesien-2019/?fbclid=IwAR1B3Ft9BxhbiIf40n_gvSmJKGOst8M59685b6ufcAGuv1uz-RB2crbKGScGdzie ta bomba?
Proszę, jaka bomba.
Takie zapowiedzi lubię najbardziej - nigdy nie słyszałem o tym komiksie, a 10 sekund później jestem gotowy wrzucać go do koszyka.oj tak. 10 sekund później już zamówione... póki co świat książki daje minus 40% na ten tytuł.
Kurde, szkoda że ostatnie polskiego wydanie tego opowiadania to bodajże lata 70. Mogliby wznowić.
Kurde, szkoda że ostatnie polskiego wydanie tego opowiadania to bodajże lata 70. Mogliby wznowić.Artykuł sponsorowany w czerskiej - to szanuję. Popatrzcie, jak małe wydawnictwo radzi sobie w nowoczesnych kanałach komunikacji lepiej niż giganci.
Przy tej okazji komiksy trafiły pod strzechy: https://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,25820915,shirley-jackson-kura-domowa-ktora-wystraszyla-ameryke.html
Artykuł raczej niespecjalnie udany.
@BosMan- czy czytając komiks, nie miałeś wrażenia, że jest czymś w rodzaju szkicu do biografii, a nie pełnoprawną biografią ? Cały czas zastanawiam się nad kupnem, zastanawia mnie ta skromna objętość tomu...Nie, zdecydowanie nie miałem takiego wrażenia. Teraz,gdy zadałeś to pytanie i zacząłem się nad tym zastanawiać, to stwierdzam, że według mnie, Pierre Christin po prostu skupił się na pewnych epizodach z życia Orwella i rozwinął je do rozmiaru "pełnoprawnych", co najmniej kilkustronicowych scen, a resztę wydarzeń z jego życia po prostu zasygnalizował lub streścił. To w sumie i tak więcej, niz można znaleźć w wielu innych komiksowych biografiach, gdzie autorzy całkowicie skupiają się tylko na wybranych epizodach z życia bohatera, pomijając lub bagatelizując resztę wydarzeń z jego życia. Skrajnym przypadkiem takiego podejścia jest np. inny komiks Marginesów "Tamara Łempicka", gdzie przedstawiony jest tylko krótki okres największej sławy tej malarki, natomiast reszta jej życiorysu przedstawiona jest jedynie w dodatkach.
No i chyba tym zwlekaniem daję sobie czas na zakup i lekturę choćby "Birmańskich dni", bo wstyd przyznać, znam raptem dwie książki Orwella :/
"Klub detektywów" Jean Harambat
Pojawiła się nowa komiksowa zapowiedz na czerwiec:
"Dziewięć miesięcy czułego chaosu" Lucy Knisley
"To bardzo osobisty pamiętnik z „błogosławionego stanu”, który przybliża również historię rozwoju okołociążowej nauki i medycyny."
248 stron, miękka oprawa, cena okładkowa - 49,90zł, 17.06.2020
https://www.empik.com/dziewiec-miesiecy-czulego-chaosu-knisley-lucy,p1240978630,ksiazka-p
https://www.goodreads.com/book/show/30145085-kid-gloves
(https://ecsmedia.pl/c/dziewiec-miesiecy-czulego-chaosu-b-iext58734708.jpg)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimages.tcj.com%2F2019%2F03%2F72.jpg&hash=b1d043f7628f9d59cdaddc2a5dcded72)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimages.tcj.com%2F2019%2F03%2F131-650x923.jpg&hash=684915ffbcb2c4595424f4893087e2c4)
Na Amazonie do obejrzenia kilkanaście stron:
https://www.amazon.com/Kid-Gloves-Months-Careful-Chaos/dp/1626728089/#reader_1626728089
Opis:
"Jeśli wystarczająco ciężko pracujesz, jeśli bardzo czegoś chcesz, jeśli jesteś mądra i utalentowana to możesz wszystko. Poza zajściem w ciążę.
Lucy Knisley od zawsze chciała zostać mamą, ale kiedy w końcu nadszedł właściwy czas okazało się to trudniejsze od wszystkiego, co do tej pory robiła. Najpierw pojawiły się problemy z płodnością, potem poronienia, a kiedy w końcu udało się, zajść w ciążę to zaczęły się kłopoty ze zdrowiem. Finałem był dramatyczny poród, który mógł zakończyć się tragicznie...
W swoim komiksie Knisley opowiada o swoich doświadczeniach z tego okresu w niezwykle zabawny, ale i wzruszający sposób. Z dużym dystansem i mnóstwem informacji, które mogą się przydać wszystkim przyszłym mamom.
„Dziewięć miesięcy czułego chaosu” to bardzo osobisty pamiętnik z „błogosławionego stanu”, który przybliża również historię rozwoju okołociążowej nauki i medycyny."
Czarne Nenufary to chyba najlepszy komiks wydany przez Marginesy i nie dziwią bardzo pozytywne recenzje zagraniczne oraz nominacje do wielu nagród. Do samego końca niejednoznaczny i bardziej zaskakujący niż wydana wcześniej Indyjska Włóczęga. Dla wielbicieli kryminałów pozycja obowiązkowa, w której absolutnie nic nie jest takim jakim się na początku wydaje. Bardzo polecam :)
Przeczytałem "Złoty Berlin" i bardzo słabe, nie polecam.A jakiś powód? Bo "Ja przeczytałem "Złoty Berlin" i bardzo dobre, polecam".
Bo "Ja przeczytałem "Złoty Berlin" i bardzo dobre, polecam".
Nie zgadzam się, fajny lekki i przyjemny kryminał z pulpowym detektywem w kapeluszu. Wiadome, że nic odkrywczego ale powiedzieć, że bardzo słabe to chyba lekka przesada.
W listopadzie KG (lub Marginesy, bo info od Holcmana) wyda komiksowe paski Toma Gaulda (autor Goliata i Mooncopa)
Department of Mind-Blowing Theories
https://www.amazon.com/gp/product/1770463755
(https://pbs.twimg.com/media/Eb_m4MQWAAYs6KS?format=jpg&name=medium)
Źródło:
https://twitter.com/holc_man/status/1278999155382407168
Ktoś czytał, jakieś wrażenia?
No spoko, ale nic ponadto. Taka lektura na raz, jak dla mnie.
„Instytut Bombowych Teorii” w drukarni.
Ciekawe ile wytrzyma Sonia Draga.
Chyba trzeba trochę bardziej doceniać ten Egmont. Czasem wkurzają skopanym tłumaczeniem, źle wydrukowanymi planszami, ale inni więksi wydawcy typu Prószyński i Marginesy szybko wycofały się z komiksów. Ciekawe ile wytrzyma Sonia Draga.
Ale to nie jest tak, że Marginesy chciały skończyć z komiksami. Ot, tak wyszło.Czyli zbyt wysokie oczekiwanie w stosunku do zysków? Czy po prostu przestrzelone nakłady?
Czyli zbyt wysokie oczekiwanie w stosunku do zysków? Czy po prostu przestrzelone nakłady?
W pierwszym wypadku nie pierwsi wydawcy się już przejechali na tym. W drugim wystarczy korekta nakładów. Patrząc na to co wydają Marginesy to na pierwszy rzut oka odbiorcami są czytelnicy Timofa czy KG. Wiem, trochę generalizuje, bo sam przeczytałem większość co Marginesy wydają, a znowu czytam w znikomej ilość tytuły z Timofa czy KG. Chodzi mi, że ta grupa odbiorców nie jest tak liczna jak w przypadku Egmontu, a raczej na poziomie tych wydawnictw. Trochę to smutna wiadomość, że po nie całych 2 latach kolejny wydawca komiksowy (z bardzo sprecyzowaną ofertą) zniknie z rynku.
Czyli ludzie mają życia i czasem są rzeczy ważniejsze niż komiksy :-D
Być może przestrzelili nakłady, ale raczej w stosunku "drukowanie 500, a zapotrzebowanie 50"Raczej mieli trochę inne nakłady, skoro po kilka egzemplarzy ich komiksów bywało w większości Empików. Pół tysiąca (jeżeli nie więcej) szło tylko do salonów tej sieci.
Tak miało być. Monet w swoich obrazach unikał czarnego koloru, a ten komiks to hołd oddany jego sztuce malowania.
Nie, nie, nie o to idzie. Impresjonista, więc w jego obrazach jest to coś, czego zabrakło w druku.Zabrakło Moneta jako autora rysunków w tym komiksie.
Na necie skanów jest pełno, ot przykładowo [cut].
Nic zdrożnego w naszym wydaniu nie widzę.
Zabrakło Moneta jako autora rysunków w tym komiksie.
ale info że Marginesy nie będą wydawać komiksów to pewne? czy tylko domysły , bo SH już nie pełni funkcji redaktora(?)
A rzecz idzie o kolory - bo się coś chyba bardzo w druku stanęło - nie mają głębi (a i ten papier offsetowy wziął i czernie zjadł).
Możesz mieć rację, skany plansz znalezione w sieci bliższe są temu, co widać na tylnej okładce, niż we wnętrzu Czarnych Nenufarów. Źle dobrany papier?
Bardzo mnie się ten komiks podobał.Porównaj z tym https://www.danielmaghen.com/fr/cassegrain-didier_a4734_page1_1.htm
Piszesz o tych oczojebnych skanach z, np. https://popkulturowykociolek.pl/malarskie-piekno-i-zbrodnia-recenzja-komiksu-czarne-nenufary/?
Oryginalne plansze wyglądają świetnie, mimo tego że mnie nie stać.
Ciężko na ich podstawie powiedzieć czy nasycenie kolorów w komiksie jest wystarczające.
Chmurny, chcesz mi zepsuć tak fajną lekturę? ;)
Pozdrawiam
Szkoda , bo chyba mam wszystkie tytuły od tego wydawcy...A masz może Orwella?
A masz może Orwella?Nie do mnie pytanie, ale pozwolę sobie odpowiedzieć.
Jeśli tak, napisz proszę ze trzy zdania o tym komiksie.
Ładne te obrazki Sztymy