To wygląda jakby chcieli zalać rynek falą niszowych komiksów, kompletnie nieznanych autorów niczym Egmont swoją superbohaterszczyzną. Nawet NSC z o wiele bardziej znanymi i bardziej mainstreamowymi komiksami Image ma z tym problem, sorry ale to musiało się tak skończyć nawet z niską ceną. Przeczytałem Tetris, Nowojorski Maraton i Tamarę Łempicką i to zwykłe czytadła dające się spokojnie czytać, ale z wyjątkiem ładnie narysowanej Tamary nie wyróżniające się pod żadnym względem. Nic zachęcającego do zachowania tego na półce ani do sięgania po kolejne pozycje wydawnictwa. Na 100% biorę Gaulda i pewnie zapomnę za miesiąc, że takie wydawnictwo wogóle istniało. Niestety, ale w takich przypadkach trzeba chęci dostosować do rzeczywistości, Gutek Film też nie rozsyła swoich pozycji po wszystkich multipleksach, żeby je puszczali po trzy razy dziennie w najlepszych godzinach.