Ye też brałem w ciemno i się nie zawiodłem. ;)To byłby pierwszy komiks, który bym od nich kupił. Po przykładowych planszach widzę, że graficznie bardzo mi się podoba. Lekko się waham czy się nie sparzę, ale chyba tytuł powędruje na moją listę zakupową w najbliższym czasie. (szczególnie, że chodzą głosy o kończącym się nakładzie)
(szczególnie, że chodzą głosy o kończącym się nakładzie)No własnie, spiesz się, bo mają tylko około 100 sztuk na magazynie.
A jak z pozostałymi komiksami?Favela w kadrze bardzo dobra obyczajowa historia oparta na wspomnieniach fotografa Mauricio Hory. Poza historią bohatera otrzymujemy także historię samej Faveli i to jak zmieniała się przez lata. Plusem jest bardzo specyficzna kreska w jakiej komiks został wykonany, ale świetnie pasuje właśnie do historii Faveli.
Labirynt wygląda fajnie, a skoro sam Gaiman uważa, że spoko, to tym bardziej chcę.
Podobal mi sie duzo bardziej niz YE.
Ten YE jakoś po mnie spłynął i wynudził mnie.
Myślę, że moglibyśmy jej zacząć używać na forum ;D
Wiesz te filmy mają ponad 50 lat...Szekak- "O filmach nigdy nie słyszałem..."
Od Wydawcy wiem, że w maju (na KW) mają pokazać oba.
No luuudzie :)
One są co pewien czas dostępne na dvd i blur-eye, przeważnie jednak w kolekcjach za gruby piniondz... Polecam oba , to prawdziwe arcydzieła. Szekak- nie czekaj, warto - naprawdę warto. Mimo, że obu niedługo stuknie 100 lat :) [a nie 50+].
I nie ma co czekać na projekcje, urządźcie sobie seans już teraz:
[...] Groteskowa, brutalna, mroczna i dziwaczna opowieść o postaci wymyślonej przez reżysera Jose Mojikę na potrzeby makabrycznych filmów “O północy posiądę twoją duszę” (1964) oraz sequela “Tej nocy wcielę się w twoje zwłoki” (1967).a te filmy są chyba u nas praktycznie nieznane.
Ja mam podobnie. Zamówiłem już 9 godzin :DA oto i zakładki:
Tym razem mają być znowu zakładki z rysunkami autora.
Pierwsza premiera 2020 roku pojawi się w sprzedaży w marcu. Nosić będzie tytuł "Ciekła stal". 290 stron spotkania z nieskończoną fantazją autorów. Wydajemy jeden z komiksów naszych marzeń!https://twitter.com/mandioca_pl/status/1217764776694177794
Sezon targowy zaczniemy nieprędko więc zachęcamy do zakupów! Kończy się YE, Ku końcowi zmierza też nakład Labiryntu. Więc kupujcie póki jest
Z FB:
Żywa stal - Mazzitelli/Alcatena. Arcydzieło światowego komiksu już w marcu w sprzedaży.
290 stron przelotu przez fantazję autorów, których wyobraźnia nie zna limitów.
Żywa stal - Mazzitelli i Alcatena. Mamy okładkę. Mamy tłumaczenie. Preordery nadejdą lada dzień.
Tłumaczenie: Jakub Jankowski.
Literki i dtp: Raraku.
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/84702404_838124683268247_2997418741999861760_o.jpg?_nc_cat=108&_nc_ohc=AT0k5mZiS3MAX_y9K_t&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&oh=156392191199fbef8e6d0a6b52ae3ca1&oe=5ED1A6F2)
Jak dla mnie 2-3 z 4, więc nieźle. Pierwszy tytuł kojarzy mi się z Druilettem i na tę chwilę to pewniak zakupowy. Trochę wstyd, że nie mam jeszcze żadnego komiksu Mandioci na półce, ale w 2020 nadrabiam.Zdecydowanie duch komiksów Druilleta wyłania się z tych plansz. :) Bardzo ciekawe.
wie ktoś może czy ma to jakąś fabułę ?Bardzo zasadne pytanie, bo kilka tytułów Mandioci niestety nie posiadało.
Kolejny tytuł, który zamierzają wydać w przyszłości to "YESHUAH ABSOLUTO" autorstwa Laudo Ferreira (ilustrator "Olimpo Tropical") i Omar Viñole. Info z komentarzy z FB. 544 strony, niezła cegła.
(https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/51S%2BFUNHtpL._SX353_BO1,204,203,200_.jpg)
Nie widzę potrzeby zastępowania obecnych postaw światopoglądowych wersją kościoła protestanckiego, czy jakiegokolwiek innego
wiara nie ma być, w mojej opinii- fajna, atrakcyjnie podana czy lepsza od wszystkich i jakiejkolwiek, tylko ma być prawdziwa.
Krótko mówiąc: Twoja wiara jest prawdziwa, a wiara protestantów jest nieprawdziwa. Dobrze wiedzieć :)
Ostatni wielcy twórcy klasyki komiksu wreszcie w Polsce!
Mam nadzieję, że to co pokazują to jeszcze przed korekta, bo już w pierwszym zdaniu coś nie tak.Na 100% przed rewizją korekty :) Będzie dobrze.
Preordery z metalową zakładką zostały jeszcze dwa.
Warto dorzucić do koszyka Skazańca 666 i Labirynt? Czy może coś innego?
Niby wydawnictwo tak się podniecało tymi rysunkami, ale na mnie nie robią specjalnego wrażenia i ostatecznie odpuściłem, szczególnie, że o fabule też niewiele było mówione.
Ja coś sceptyczny jestem to propozycji Mandioci, mocno rozczarował mnie YE, może za bardzo się na niego nakręciłem. Teraz jak pojawiają się jakieś zapowiedzi, niby w pierwszym momencie reaguję entuzjastycznie "o, super się zapowiada!", ale jak co do czego przychodzi, to ostatecznie odkładam dany tytuł na "kiedyś tam". Może w końcu się przełamię i dam szansę Żywej stali...Żywa Stał to totalnie inna bajka, bajka której jeszcze w Mandioce nie było. Jak ktoś lubi klimaty fantasy rodem z Heavy Metal to Stał powinna mu podejść.
Wiesz, że nie każdy nasz komiks to bajka?
https://dzikabanda.pl/recenzje/komiks/zywa-stal-z-annalow-arcymistrzow-komiksu-recenzja/http://
Kawał cegły. Tani nie będzie...
Jak te krówki do mnie dotrą, to będą twarde jak kamień
Jeżeli ktoś zakupi "Imaginarium zbiorowe", to chętnie przeczytam opinię. Wstrzymałem się, bo nie wiem, czy nie jest ten tytuł zbyt odjechany jak na mój gust.
@Lord, o jakim babolu mowa? Bo może nie jestem wystrczająco światły, by go zauważyć..Nie, to ja się pomyliłem w rozpędzie :) Chodziło mi o datę pod zdjęciem,sorry za zamieszanie.![]()
Przyznam szczerze, że nie wiem, kto wpadł na tak dziwaczny pomysł by taki komiks wydawać w tak małym formacie (podobne wrażenie, a może jeszcze bardziej miałem jak oglądałem Mort Cindera z Non Stop). W sensie nie dziwię się Mandioce, a oryginalnemu wydawcy (bo zgaduję, że Mandioca przeniosła po prostu oryginalny format tego komiksu).
W oryginale format był taki sam.Ale to nie powód, by u nas nie wydać w większym formacie. Żywa stal w oryginale mniejsza niż u nas. Tak mi się wydaje przynajmniej, że Wydawca wspominał o tym.
Zakładam, że pewnie kwestia licencji.Też tak uważam. Myślę, że inaczej dostalibyśmy kolosa w formacie Żywej Stali.
Kolosa dostaniecie w Raporcie Brodecka i Shankarze. Ale też nie będziemy ścigać się z chłopakami że Scream. My generalnie mamy format 235*165.A tam ze Scream'em będziecie się ścigać. Od razu rzućcie wyzwanie Libertago!
Zauważyłem że parę razy kwestie Hybryda (konkretnie jest sztandarowe Ha!Ha!Ha!) mają charakterystyczną inną czcionkę niż reszta tekstu. Zastanawiam się czy to celowy zabieg bo sumie mogłoby to być konsekwentnie używane do końca albumu.Z tego co się orientuje to podobnie jest w oryginale. Ale musiałbym sprawdzić na konkretnym przykładzie.
Odnośnie formatów, widziałbym Żywą Stal na papierze takim jak np. Armie Zdobywcy ze Studia Lain. Tamta czerń na kredzie jakby głębsza niż to na co pozwala offset.A to ciekawe, bo mnie na przykład zupełnie się nie podoba rodzaj papieru jakiego używa Studio Lain - szczególnie w komiksach czarno-białych - taka mocno odblaskowa kreda. Była nawet na ten temat dyskusja w temacie Studia i jeszcze kilka osób było podobnego zdania jak ja, tak że nawet wydawnictwo ma rozważyć zmianę papieru w kolejnych czarno-białych komiksach. Jak widać są różne gusta ;)
Kredowy papier nie nadaje się do komiksów z dużym nasyceniem czernią, a nasze właśnie takie są. Jeśli zobaczysz nasz komiks czarno-biały na kredzie to znaczy, że sprzedaliśmy firmę;)
A to ciekawe, bo mnie na przykład zupełnie się nie podoba rodzaj papieru jakiego używa Studio Lain - szczególnie w komiksach czarno-białych - taka mocno odblaskowa kreda.
Kredowy papier nie nadaje się do komiksów z dużym nasyceniem czernią, a nasze właśnie takie są. Jeśli zobaczysz nasz komiks czarno-biały na kredzie to znaczy, że sprzedaliśmy firmę;) To jakby pójść do restauracji z gwiazdką Michelin i dostać grzanki w jajku na ceracie...To ja jeszcze napiszę, że dla mnie kreda kredzie nierówna. Jak pisałem wyżej ta ze Studia Lain mi nie przypadła do gustu, ale ta (bo to chyba też była kreda), na jakiej Egmont wydał Cromwell Stone'a czy Batman Noir zupełnie mi nie przeszkadzała, a wręcz się podobała (bardzo nieodblaskowa kreda).
jest satynowanieNiestety. Nie wiem co to za dziwaczna moda na ten gufniany, wycierający się, plamiący i zbierający kurz meszek.
Szkoda, że inni wydawcy się nie trzymają tej zasady. Wszędzie praktycznie kreda (często świeciąca się jak psu jajca).Kultura Gniewu, timof, Ongrys - tam ciężko uświadczyć komiks na błyszczącej kredzie.
Wiem, cenię ich komiksy. Mam sporo w domu. Lubię dbałość KG, swego czasu WK. Swój styl ma NSC, acz tu kolor. Chociaż Morta Cindera wydali kapitalnie.
Mandioka to Egmont.
Musimy wydać górę pieniędzy na Raport Brodecka...
@carnivale: nie ma czasu ani kasy na dwa.
Czy było coś mówione o "Raporcie Brodecka"? Wrzesień?Wrzesień to raczej na 100% nie. Raczej ostatni kwartał 2020.
Pytanie nt alternatywnych okładek. Lubicie? Czy uważacie, że to wyciąganie kasy i nic więcej? Kupilibyście w obu wersjach?
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=988296641584383&id=257373321343389
Pytanie nt alternatywnych okładek. Lubicie? Czy uważacie, że to wyciąganie kasy i nic więcej? Kupilibyście w obu wersjach?Wejdźcie w temat Studia Lain - tam jest przynajmniej jedna osoba, która kupiła komiks, który jej nie interesował ze względu na jedną z okładek. :)
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=988296641584383&id=257373321343389
Pytanie nt alternatywnych okładek. Lubicie? Czy uważacie, że to wyciąganie kasy i nic więcej?Jest mi to doskonale obojętne, ale jak ma Wam podnieść sprzedaż, to róbcie :)
Kupilibyście w obu wersjach?Nie kupuje w obu wersjach czy więcej niż dwóch wersjach. Biorę tę okładkę, która mi się podoba, jak jest to limitowana i już się wyprzedała, biorę drugą i nie ma tragedii. Okładka ma dla mnie drugorzędne znaczenie, liczy się zawartość komiksu.
Nie kupuje w obu wersjach czy więcej niż dwóch wersjach. Biorę tę okładkę, która mi się podoba, jak jest to limitowana i już się wyprzedała, biorę drugą i nie ma tragedii.
Okładka ma dla mnie drugorzędne znaczenie, liczy się zawartość komiksu.
Wejdźcie w temat Studia Lain - tam jest przynajmniej jedna osoba, która kupiła komiks, który jej nie interesował ze względu na jedną z okładek. :)Potwierdzam. Chociaż zdarzyło mi się to pierwszy raz to nie gwarantuje, że zdarzy się ponownie :)
Szykujcie portfele. INKUBUS (lub INKUB)w tłumaczeniu.
Ktoś wie na podstawie jakiego opowiadania są te "Koszmary"?
Mam nadzieję że to nie kwestia wadliwości maseczek z krową.Maseczki z krową spisują się bdb!
Już w sprzedaży! https://mandioca.pl/katalog/komiks/koszmaryZamówione razem ze "Skazańcem". Mam nadzieję, że dumnie stanie obok Brecci.
No to już oficjalnie:) Raport Brodecka - Manu Larcenet. 330 stron, 24x31 cm.
Po prostu dzieło! Nagroda Landreau. Tłumaczony na 8 języków.
Jeszcze nie jest potwierdzona, od 140 do 150 pln. Za jakieś dwa tygodnie ruszą preordery.
jaram się mocno. to jeszcze w tym czy w przyszłym roku, bo nie mam fb ?Na początku przyszłego, nie zdążą wydrukować, a komiks jeszcze się tłumaczy.
I słusznie, bo komiks jest po prostu wyśmienity. Zresztą, Żywa Stal i Imaginarium Zbiorowe też wymiatają.
Preoredery puścimy pewnie koło Barbórki/Mikołaja.
Wydanie na koniec stycznia.
A wiadomo może, kiedy Koszmary zawitają w Gildii? ;)Jak wszystko dobrze pójdzie to Koszmary pojawia się w sprzedaży w pierwszej połowie grudnia ;). A kiedy Gildia doda, to nie wiem :)
Il Porto Proibito lub Shankar tom I (wydamy oba tytuły, kwestią jest, który pierwszy) - końcówka lutego lub początek marca.
@leyek Il Porto Probito jest po prostu swietne. Zupełnie inne. Oba komiksy po prostu wspaniałe.
Artystycznie przypomina mi trochę Trzy Cienie (...)
Ten zakazany port to wyglada jakby to byly dopiero szkice, ewentualnie jak plansza przed nalozeniem tuszu, w kazdym razie niedokonczona praca. Fuj.
Niestety dostaliśmy informację że wydawca czeka jeszcze na dostawę. Komiks powinien trafić do sprzedaży do przyszłego tygodnia.
Przepraszamy za to opóźnienie, niestety w tej kwestii jesteśmy uzależnieni od wydawcy.
Jeśli w zamówieniu znajdują się inne tytułu możemy wysłać je wcześniej a XYZ doślemy jak tylko do nas dotrą. Jeśli nie chcą już Państwo czekać na tą pozycję to możemy dokonać zwrotu alby wymiany na inny tutuł.
Nie zgra się termin druku komiksu i wykonania kartonowego etui...
Etui jest normalną składową tego wydania. Komiks wkłada się do niego od góry. Etui wygląda jakby komiks miał normalny format, ale sam komiks jest podłużny jak Kawa Zombo czy Fanfulla.
https://www.reprodukt.com/brodecks-bericht-von-manu-larcenet/
To może być partia Olimpo Tropical z pomylonym ISBN. Część miała zdublowany numer. Uwaga! Moim zdaniem YE mogą trafić się w pojedynczych sztukach w stacjonarnych księgarniach. W hurcie nie ma YE od roku.
Bo chyba nie wysyłacie na chybił-trafił byle do danego miasta ;)
napisz w opcji zamówienia, faktycznie, widzę, że cos sie w shopify psuje a my w trakcie migracji na inną platformę.
M.in. ze względu na problem z API furgonetki zmieniamy platformę sprzedażową.
Natomiast wybór paczkomatu pojawia się NA KOŃCU procedury. TO jest ostatni akcent.
Znacie już dobrze naszą zabawę w Wybierz Komiks.
Za pierwszym razem wybraliście Żywą Stal i bardzo Wam się podobało. Za drugim Koszmary inspirowane prozą HP Lovecrafta.
Teraz czas na trzecią odsłonę. Dwa komiksy z różnych epok, oba świetne.
Rywalizują kolorowy i czarno-biały:
112 stron komiksu w kolorze, rozgrywającego się na Olimpie i okolicach (słowem: mitologia) rysowanego w stylistyce Sandman/Saga o potworze z bagien/Żywa Stal
vs
klasyk w czerni i bieli (3 tomy po 170-180 stron), Powszechnie Znanego i Cenionego Scenarzysty z rysunkami jednego z mistrzów światowego komiksu.
Grafiki w obu przypadkach są fantastyczne więc jak zwykle sobie darujemy (kto zna Koszmary i Żywą Stal już wie, że nie przesadzam ani o jotę).
Wybierajcie:)
I pamiętajcie, do przegranych nie wracamy;)
PS. Podawajcie dalej, czyli po polsku pisząc: szerujcie!
Potwierdzone plany wydawnicze na 2021: Francja, Włochy, Argentyna, Argentyna.
Jeden klasy Zidane'a, drugi lekki jak Baggio, kolejny wyrafinowany jak Bochini, ostatni kąsa jak Caniggia;)
Oczywiście same komiksy;)
Ok, to zrobiłem zamianę. Zagubione psy przyjdą teraz,a Raport Brodecka po weekendzie. :)
Na naszych profilach na Instagramie i Fejsbuku możecie zobaczyć zdjęcia i filmik. Raport Brodecka wyszedł naprawdę dobrze.
Właśnie zamówiłem na Gildii, brawo Mandioca! Czuję, że szybko zejdzie.Raport wydany przecudnie.
Szkoda że Timof tak nie wydał Prosto z piekła
Oczywiście że folia jest be - tyle tego syfu naprodukowaliśmy, że ktoś musi zacząć żeby to szaleństwo okiełznać. Już nawet ogórka bez folii nie da się kupić. Tutaj zdecydowanie popieram działania Timofa. Niech się księgarnie nauczą obchodzić z towarem i będzie dobrze.Wadą to jest godzenie się na bylejakość i pokorne przyjmowanie niepełnosprawnego towaru, za który płaci się rynkową cenę. To jest taka miałkość społeczna.
Swoją drogą niektórym przyda się desensytyzacja na otarcia i inne urojone wady.
Nie mam dobrego transportu publicznego (a zależało mi na czasie), a czy pojadę ja, czy przyjedzie kurier to samochód pojeździ.
Nie zapominajcie że to w dużej mierze zasługa książki. Która wciąż wala się po różnych wyprzedażach.
Więc czemu nakład malutki?
Kusi mnie aby Wam napisać, że naprawdę kapitalny scenariusz to dopiero wydamy, ale jeszcze nie mogę bo umowa nie wróciła. Ale będzie wypas, nakład malutki więc szykujcie się ludzie:)
Ktoś napisał, że jest zaskoczony, że Brodecku wcześniej nie wyszedł. Ja jestem zaskoczony absencją komiksu, który zaraz zaczniemy tłumaczyć. Dostałem od wydawcy bite trzy strony wyróżnień i nagród z kilkunastu krajów świata. Glejty najtęższych pism i magazynów, ajsnery i inne grand prixy.
4,5 na goodreads z ponad 1500 opinii...
Zatem dużo jeszcze w PL do wydania.
Z powieści graficznych w sekcji 1000-1500 głosów ze średnią 4.5 znalazłem tylko kolejne tomy Sagi, Samotnego Wilka, jeden tom Hellboya, jednego Daredevila i jeszcze jakieś mangi. Ale wyszukiwarka Goodreads nie daje za wielu możliwości, więc gdzieś się ten tytuł pewnie schował ;)
Też szukałem wczoraj i jest tak jak piszesz. Więc pewnie coś tam @mandoica przed nami ukryła, żeby nie było za łatwo :)Bez zdradzania tajemnicy, która znam ;) To jest komiks, który z niewiadomych względów został kompletnie pominięty przez takie wydawnictwa jak KG czy Timof. A premierę swoja miał już parę lat temu. Wystarczy pobieżnie go przejrzeć, żeby stwierdzić, że to musi być coś zajebistego. :D Niebawem się wszystko pewnie wyjaśni.
Może to będzie rok Chrisa Ware'a? To by było! :)Jego pierwszego sprawdzałem na Goodreads, ale mi się liczby nie zgadzały...
Czytelnik otrzaskany z Tatuażystą z Auschwitz albo tego typu perłami ?:)
Pardon, z 2500 opinii;)
https://www.goodreads.com/book/show/25733982-the-art-of-charlie-chan-hock-chye
:)
Widzę klient 40+ ;)
Może kiedyś na dwa Shankary.<3
Dzień dobry,
rabaty możemy dawać takie jakie sami dostajemy od wydawców. Nie jesteśmy w stanie określic kiedy znów będzie 30%.
Pozdrowienia!
Katarzyna Dębkowska
Zapowiedź kolejnego komiksu z fb wydawcy: LA CÁMARA OSCURA DEL OLIMPO
Odpowiadam ws rabatów: cena hurtowa jest u nas niezmienna.Dzięki za wyjaśnienie. Napiszę do sklepu ponownie w tej sprawie. Ciekawe co odpiszą.
Nie wiem dlaczego taka odpowiedź.
To jakaś ściema.
Można zamówić na www.mandioca.pl z rabatem 30%.
Otrzymałem Raport... ależ to jest wydane! Wszystkie materiały doskonałe, okładka, nakładka, kartki w środku i czerń... perfecto! A rysunki? Miazga!I to wszystko za 140, a nawet za 101,50. A nie za 530 i jeszcze spieprzone. Doskonale wydany album.
W każdym razie w ostateczności to faktycznie trzeba będzie zamówić w sklepie wydawnictwa.W takim układzie wydawca powinien zarobić więcej niż przez pośrednika, więc jak najbardziej wskazane.
W takim układzie wydawca powinien zarobić więcej niż przez pośrednika, więc jak najbardziej wskazane.Ja nie mam problemu z tym, że jakiś komiks kosztuje taniej w sklepie wydawcy niż w sklepie komiksowym. Taka sytuacja jest dla mnie oczywista i zrozumiała. Ale jak widzę że sklep komiksowy najpierw sprzedaje komiks w tej samej cenie co wydawca, a później bez żadnego uzasadnienia podwyższa tę cenę, to mam wrażenie że sklep robi mnie w ciula. Ale z drugiej strony nie chcę też wyciągać zbyt pochopnych wniosków bez uprzedniego wytłumaczenia się przez sklep.
Przydałoby się jakieś optymalizowanie kosztów wysyłki, bo jak się kupuje na bieżąco, to nie ma czym dobijać do progu darmowej wysyłki (o ile jest, bo jak kiedyś kupowałem to przy większych kwotach pojawiał się dodatkowy rabat a nie darmowa wysyłka).
Np. KBOOM sprzedaje przez Allegro z wysyłką Smart.
To też. Ale mnie się wydaje, że bardziej chcieli uznania swojej niewinności lub przynajmniej usprawiedliwienia swych poczynań przez osobę, która nie brała w tym udziału. Tak mi się wydaje. Bardziej chodziło o to, że oni chcieli ulżyć sumieniu. A może nadinterpretuję.
Zacząłem książkę. Świetnie napisana, wchodzi niemożliwie. Az szkoda, że muszę jechać za chwilę do pracy. A może uda mi się trochę poczytać w biurze. :)
jednak nie mają aż tak wyselekcjonowanej ofertyStudio zdecydowanie ma wyselekcjonowaną ofertę, możesz mi wierzyć. Po prostu ona nie każdemu pasuje. :D
Studiu trafiają się słabizny jak Zaya. Zastrzegam, że to mocno subiektywna opinia oczywiście.Dla jednej osoby będzie to Zaya, dla innego Strażnicy Masery. I każdy może mieć swoje zdanie w tej kwestii. Ja Zayi nie uważam za słaby tytuł, tylko marketing był chybiony, że jest to tytuł cyberpunkowy. Co jest totalnie nietrafione.
Studio zdecydowanie ma wyselekcjonowaną ofertę, możesz mi wierzyć. Po prostu ona nie każdemu pasuje. :D
Ja nie mam problemu z tym, że jakiś komiks kosztuje taniej w sklepie wydawcy niż w sklepie komiksowym. Taka sytuacja jest dla mnie oczywista i zrozumiała. Ale jak widzę że sklep komiksowy najpierw sprzedaje komiks w tej samej cenie co wydawca, a później bez żadnego uzasadnienia podwyższa tę cenę, to mam wrażenie że sklep robi mnie w ciula. Ale z drugiej strony nie chcę też wyciągać zbyt pochopnych wniosków bez uprzedniego wytłumaczenia się przez sklep.Ale że niby z czego sklep ma się tłumaczyć? Kupił towar od wydawcy i sprzedaje go po takiej cenie, jakiej chce. W dodatku poniżej okładkowej, to już naprawdę szukanie problemu na siłę.
Ale że niby z czego sklep ma się tłumaczyć? Kupił towar od wydawcy i sprzedaje go po takiej cenie, jakiej chce. W dodatku poniżej okładkowej, to już naprawdę szukanie problemu na siłę.A przeczytałeś w ogóle to o czym pisałem? Powtórzę jeszcze raz specjalnie dla Ciebie. Była promocja 30% na ten tytuł. Zmieniła się na 11%. Na moje pytanie o to czy powróci promocja 30% otrzymałem odpowiedź, że to jest uzależnione od rabatów które daje wydawca. Wydawca napisał, że to nieprawda bo ma stały rabat. Jestem zły na sklep, że wprowadza w błąd klientów twierdząc, że zmniejszył rabat dlatego, że zrobił to wydawca. Gdyby napisali, że to decyzja biznesowa albo coś w ten deseń to bym po prostu wzruszył ramionami. Teraz jaśniej?
Labirynt, Żywa Stal. Po tych wrócisz po kolejne:)
A wtedy Imaginarium Zbiorowe. Zakazany port, dla mnie cudo ale nie jestem obiektywny:)
A przeczytałeś w ogóle to o czym pisałem? Powtórzę jeszcze raz specjalnie dla Ciebie. Była promocja 30% na ten tytuł. Zmieniła się na 11%. Na moje pytanie o to czy powróci promocja 30% otrzymałem odpowiedź, że to jest uzależnione od rabatów które daje wydawca. Wydawca napisał, że to nieprawda bo ma stały rabat. Jestem zły na sklep, że wprowadza w błąd klientów twierdząc, że zmniejszył rabat dlatego, że zrobił to wydawca. Gdyby napisali, że to decyzja biznesowa albo coś w ten deseń to bym po prostu wzruszył ramionami. Teraz jaśniej?Fajnie, tylko że w poście, na który ci odpowiadałem nie odnosiłeś się do samych tłumaczeń (fałszywych bądź nie) Gildii, tylko napisałeś, że nie oceniasz podniesienia ceny przed otrzymaniem wytłumaczenia ze strony sklepu - na co ci odpisałem, że nie mają z czego się tłumaczyć.
Czytam raport... czysty obłęd. Zastanawiam się ile lat zajęło to dzieło rysownikowi...
Jakość wydania. Papier. Zapach. Rysunki. Kadrowanie. Historia. Niepokój. Zakończenie.
Raport Brodecka wychodzi ze sklepu internetowego. Cała partia się praktycznie skończyła. Zostało już tylko tyle, że jeszcze do poniedziałku możecie zamawiać.
A ktoś wie kiedy będzie premiera Zakazanego Portu?Za kilka dni ma być podana data.
Wiem, że kilka osób się wkurzy, a nawet życzyć nam będzie piekielnych katuszy ale data premiery "Zakazanego portu" to 30.04 (u nas).
Na pocieszenie powiem, że "Shankar" t.1 poleci szybko potem. Zatem preordery na niego uruchomimy 1.05.2021. Wstępnie datę premiery wyznaczamy na 31.05.2021.
Kolejny na liście: "The Art Of Charlie Chan Hock Chye".
Najlepsze na koniec ah tyle czekania La camara oscura del Olimpo
Shankar I (31.05) - Mazzitelli i Alcatena - twórcy Żywej Stali. Kto nie zna Żywej Stali przespał rok 2020!Czy do czasu premiery Shankara, będziecie mieć na stanie jeszcze Żywą Stal, bo wziąłbym razem oba tytuły?
Także zamawiaj, jesteśmy gotowi.No to dawajcie przedsprzedaż Shankara i macie moje pieniądze już dziś :)
Podejrzewam podobny proces z Zakazanym portem. Tu też nie będzie wielkiego nakładu. A komiks zrobi wrażenie kiedy weźmiecie się za czytanie.To nie lepiej trochę go zwiększyć? Chyba, że wolicie wydawać w mniejszych nakładach i ewentualnie dodrukowywać hity sprzedażowe?
Mandioca pyta na facebooku, którą okładkę wybrać do 1 tomu Shankara. Jak dla mnie zdecydowanie ta pierwsza (i ona też w tej chwili zdecydowanie prowadzi w głosowaniu):A może dać jedną normalną, a drugą limitowaną?
https://www.facebook.com/mandiocapl/posts/1158572321223480
(https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/180392589_1158570971223615_9074604150701714539_n.jpg?_nc_cat=101&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=g6kARK0tzQMAX-WZUAP&_nc_ht=scontent.fwaw7-1.fna&oh=bb77b3e4ea02178c4e9b1e0629fd4f85&oe=60B0F2C8)
(https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/180881026_1158571074556938_7078567985110423014_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=nA_MqRMKGaQAX-muR5c&_nc_ht=scontent.fwaw7-1.fna&oh=ed213253fae98ae0a9eaeae906b8f37f&oe=60B044FB)
Zamiast tego wolimy wydać dziewięć komiksów.
I nagle ci, którzy kupują ten sam komiks w trzech wersjach okładkowych zamilkli...
Nie bawimy się w dwie okładki. Był tylko raz taki pomysł, na Charliego Chana.
Generalnie uważamy to za wyciąganie kasy. Chcemy Wam przybliżać nowych w Polsce autorów i zachęcać do ich czytania a nie nabijać kiesę trzema komiksami rocznie w dziewięciu okładkach. Zamiast tego wolimy wydać dziewięć komiksów.
To jak z żoną. Jeśli jest jedną to dobrze. Jeśli trzy to chyba nie masz przekonania, że któraś jest tą jedyną;)
Nie bawimy się w dwie okładki. Był tylko raz taki pomysł, na Charliego Chana.Alternatywne okladki nakrecaja niby sprzedaz, wiec teoretycznie dwie rozne okladki powinny wam pomagac wieksza ilosc koniksow, a nie ten zamysl utrudniac.
Generalnie uważamy to za wyciąganie kasy. Chcemy Wam przybliżać nowych w Polsce autorów i zachęcać do ich czytania a nie nabijać kiesę trzema komiksami rocznie w dziewięciu okładkach. Zamiast tego wolimy wydać dziewięć komiksów.
A możemy zakończyć temat na tym, że Mandioca wypuszcza jedną okładkę? I tyle. Bez drążenia, bez tłumaczenia.
Ale czemu? Główna wartość forum dyskusyjnego to dyskusja o czymś a możliwość poznania motywacji samego wydawcy tym bardziej wydaje mi się trudna do przecenienia.Wydawca chyba wyraził się jasno. O czym tu dyskutować? Nie pierwszy który puszcza jedną okładkę. Inni robią tak, że puszczają warianty, a Mandioca nie. I uzasadnił dlaczego nie. Dla mnie temat zamknięty. Dalsza dyskusja to tylko powielanie opinii co kto woli.
bez drążenia, bez tłumaczeniai do tego się odnosiłem. Ja cenię tłumaczenia zamiast odpowiedzi tak bo tak albo nie bo nie.
Może sprawdza się to w przypadku tytułów znanych na rynku, pamiętajcie, że mamy na koncie tylko jeden komiks autora wcześniej w PL wydanego.Nie raz, nie dwa czytalem komentarze, ze ktos sie skusil na limitke i gdyby nie to, to by nie kupil wcale, wiec znow - limitka nakrecajac sorzedaz pomaga wam popularyzowac to co chcecie i wydawac tyle ile chcecie.
Mandioca to nie jest wydawnictwo publikujące komiksy znane od 30 lat. Najczęściej klienci, recenzenci oraz tłumacze dowiadują się od nas o istnieniu naszych autorów.
Inna charakterystyka przedsięwzięcia. Co więcej, wolę byś zamiast trzech Shankarów kupił jednego oraz jeden Labirynt.
Nasze wydawnictwo oprócz działań czysto zarobkowych ma także charakter popularyzatorski.
Chcemy byście poznawali kulturę Ameryki Pd (na ogół).
Z trzech okładek wiele się nie dowiecie.
My dajemy od siebie grafiki na zakładki, grafiki na etui (poczekajcie na La câmara oscura del Olimpo), zdobywając dodatki itp.
W przypadku gdy komiksy w PL są tak drogie, a klientów tak niewielu nasza polityką pozostanie niezmienna.
Nie raz, nie dwa czytalem komentarze, ze ktos sie skusil na limitke i gdyby nie to, to by nie kupil wcale, wiec znow - limitka nakrecajac sorzedaz pomaga wam popularyzowac to co chcecie i wydawac tyle ile chcecie.
Napisałeś i do tego się odnosiłem. Ja cenię tłumaczenia zamiast odpowiedzi tak bo tak albo nie bo nie.Ok, masz rację. Być może dla mnie wybrzmiało to wcześniej niż umieściłem posta.
wolę byś zamiast trzech Shankarów kupił jednego oraz jeden Labirynt.
Nasze wydawnictwo oprócz działań czysto zarobkowych ma także charakter popularyzatorski.
Czyli dla kilku(nastu) osób robić limitki i zamiast dziewięciu komiksów wydać tylko trzy z dziewięcioma wersjami okładek? ;) Poza tym wydawca jasno określił "co, jak i dlaczego" :PA dlaczego mialyby zamiast 9 komiksow zostac wydane 3 w trzech wariantach okladkowych, bo ja tu nie widze zaleznosci. Zamiast 9 mozna wydac 9 z alternatywnymi okladkami, albo i wiecej.
Szkoda odrobinę tego Carlie Chana na twardo, taka oprawa wygląda bardzo elegancko:To prawda. Wielka szkoda, że ma to iść na miękko. Mandioko? Czy to już definitywna decyzja?
https://www.independentmarket.sg/products/the-art-of-charlie-chan-hock-chye-5th-anniversary-edition
A dlaczego mialyby zamiast 9 komiksow zostac wydane 3 w trzech wariantach okladkowych, bo ja tu nie widze zaleznosci. Zamiast 9 mozna wydac 9 z alternatywnymi okladkami, albo i wiecej.
Gdzie widzi? Bo ja tu widze jedynie twoja nadinterpretacje.Człowieku cofnij się kilka postów wstecz. Takie jest stanowisko i uzasadnienie wydawcy. Jasno i wyraźnie wyłożone. Czego męczysz bułę?
Nie bawimy się w dwie okładki.Trochę szkoda. Tym bardziej, że wygrywa okładka, która mi się mniej podoba.
Generalnie uważamy to za wyciąganie kasy.Z tym wyciąganiem kasy to bym się tak nie zgodził do końca, bo rozumiem, że mówisz o osobach, które kupują oba warianty. Ja kupuje zawsze tylko jeden, ten który mi się podoba. Wydanie limitowanej okładki na pewno zwraca szybciej koszta, bo wiele osób nie czeka (jak np. ja w przypadku Żywej stali) z zakupem komiksu. Dla mnie to jest tylko bodziec, aby kupić coś wcześniej.
Chcemy Wam przybliżać nowych w Polsce autorów i zachęcać do ich czytania a nie nabijać kiesę trzema komiksami rocznie w dziewięciu okładkach. Zamiast tego wolimy wydać dziewięć komiksów.Czyli twierdzisz, że wydanie komiksu z alternatywną okładką to są jakieś mega koszta, które nie pozwalają wydać innych komiksów?
Człowieku cofnij się kilka postów wstecz. Takie jest stanowisko i uzasadnienie wydawcy. Jasno i wyraźnie wyłożone. Czego męczysz bułę?Bo po prostu to jest ciekawa kwestia, że jeden komiks w trzech okładkach = 3 różne komiksy. Pod jakim względem? Kosztów produkcji, czasu potrzebnego na przygotowanie, licencji? Po prostu to stwierdzenie wydaje się naciągane - nie mówię, ze musi takie być.
Carlos Dearmas przygotowuje dla nas etui.Czemu zatem nie zrezygnujecie z etui skoro
Komiks będzie miał orientację poziomą, ale na półce będzie można postawić go w pionie.
Czas to koszt.Można zawsze postawić na półce obok 300 Millera, dla których nie trzeba było projektować żadnego etui.
Aby się zwrócił muszę go przenieść na klienta
Nie wiem ilu z piszących to wydawcy ukrywający się pod nickami, ale wbrew pozorom, alternatywne okładki nie okazały się tak wielkim sukcesem.Na pewno? Nakład limitowanych/alternatywnych okładek np. komiksów Enrigue Fernandez, który nie był znanym artystą na naszym rynku, a jego komiksy z tymi okładkami wyprzedały się bardzo szybko. Podobna sytuacja z komiksem Yiu. O dziwo w przypadku Slaine'a oraz kilku komiksów z uniwersum Dredda nakład z okładkami alternatywnymi schodził dłużej. Być może macie lepsze informacje, ale wg mnie uogólniacie za bardzo.
Na znanych tytułach - owszem.
Czemu zatem nie zrezygnujecie z etui skoro Można zawsze postawić na półce obok 300 Millera, dla których nie trzeba było projektować żadnego etui.No i "300" Millera wiecznie mi gdzieś wadzi na regale. Akurat etui na takie albumy sobie chwalę.
No i "300" Millera wiecznie mi gdzieś wadzi na regale. Akurat etui na takie albumy sobie chwalę.Ja to podałem jako przykład bo jest zbliżony rozmiarowo, ale to nie są jedyne komiksy wydane pionowo. Fistaszki, Mafalda, Blixa i Żorżeta, Czerwony Pingwin (mniejszy format ale cały czas komiksy w poziomie) i nikt tam nie projektował etui aby stały na półkach pionowo.
Michał - bo taka jest nasza decyzja było na początku dyskusji.Jakbyś nie zaczął tematu kosztów to bym tematu nie ciągnął dalej. Tak samo z pisaniem, że wydanie komiksu w dwóch wersjach okładkowych nagle powoduje wydanie tylko 3 komiksów, a nie 9.
Acz, jako kształcony człowiek w mowie i piśmie, potrafię wyartykułować jej genezę.
Pozdrawiam!
Dałeś przykład Studia Lain. Repertuar mamy jednak inny i tu jest sedno sprawy. Arek ma rzeczy znane na rynku od dawna.Nie wmówisz mi że komiksy Jia Wei Huanga były znane na naszym rynku. ;)
Michał, w etui fajne jest to, że zdejmiesz, wywalisz i dalej można czytać;)Powiem tak, jakbyście zrobili z etui tak jak w Niezwyciężonym od Booki lub Universal War One od Elmentalu, gdzie można wybrać sobie "bez" lub "z". Finalnie to kupujący decyduje w tym wypadku czy chce za to zapłacić, u was tak nie ma. Obciążasz kosztem osobę kupującą i radzisz mu jeszcze, żeby wyrzucił etui. Proponuje na tym zakończyć dyskusje.
Ja to podałem jako przykład bo jest zbliżony rozmiarowo, ale to nie są jedyne komiksy wydane pionowo. Fistaszki, Mafalda, Blixa i Żorżeta, Czerwony Pingwin (mniejszy format ale cały czas komiksy w poziomie) i nikt tam nie projektował etui aby stały na półkach pionowo."Xerxes" i "Kawa Zombo" wadzą mi tak samo, więc szkoda, że tych etui nikt nie zaprojektował. I nawet nie musiał, bo przynajmniej w "Kawie" takie etui w oryginale było.
1. Każdy aspekt działania firmy jest przeliczany, jeden z nas jest matematykiem więc liczenie ogarniamy skoro wydają nieznanych autorów jeszcze nie splajtowaliśmy:)No fajnie, tylko można być genialnym matematykiem i nie mieć smykałki do biznesu bo kluczowym nie jest to jak się liczy, tylko to co się liczy. A to, że limitki napędzają sprzedaż tylko popularniejszych tytułów? No nie wiem, taki Świat Dryftu od Lost In Time pokazuje, że nie, Ken Broeders nikomu u nas nieznany, pierwszy komiks, a limitka się rozeszła bardzo szybko i wiele osób właśnie okładka limitowana skusiła do zakupu. To jest ruch marketingowy i tak na niego należy patrzeć.
"Xerxes" i "Kawa Zombo" wadzą mi tak samo, więc szkoda, że tych etui nikt nie zaprojektował. I nawet nie musiał, bo przynajmniej w "Kawie" takie etui w oryginale było.Ok. To nadal nie jest argument, aby dodawać etui, aby komiks stał pionowo. Komiksy Mandioci mają tak różne formaty, że i tak nie można postawić ich obok siebie. Są też tak odmienne w niektórych przypadkach, że i tak nie da się do nich dopasować innych komiksów, aby postawić obok. Zresztą inni wydawcy nie projektują etui specjalnie po to, aby inaczej stawiać komiksy niż są rysowane plansze.
Zresztą inni wydawcy nie projektują etui specjalnie po to, aby inaczej stawiać komiksy niż są rysowane plansze.To, że ktoś czegoś nie robi, to tym bardziej nie jest argument, żeby ktoś inny też miał przestać. Zresztą to też nie do końca prawda, że nikt inny nie robi.
W sumie fajny bajer, ale czy konieczny? Uważam, że nie.
Czy wszystkie przesyłki preorderowe z Raportem i Zakazanym Portem już wysłane? Bo czekam od momentu złożenia zamówienia, nie mogę się wprost doczekać, a tu ani widu, ani słychu - żadnej wiadomości :(
Jest jakas szansa na dodruk Raportu?
Tak, przyznaje sie - dalem dupala bez wazeliny.
Zastanawialem sie, wkladalem do koszyka, wyrzucalem z koszyka i przespalem moment.
Jest jakas szansa na dodruk Raportu?
Tak, przyznaje sie - dalem dupala bez wazeliny.
Zastanawialem sie, wkladalem do koszyka, wyrzucalem z koszyka i przespalem moment.
Gdzieś na fejsie widziałem info że ma być dodruk po wakacjach.Ktos plotke rozniosl i zostala. Wydawca pisal, ze jest mozliwy dodruk ale nie sprecyzowal kiedy i czy w ogole w tym roku.
Liczymy, że komiks równie dobrze się sprzeda u nas jak zagranicą, bo dwa lata temu powstał prequel. Utrzymany w nieco komediowym klimacie, naprawdę uroczy i dobrze się czytający.
Zamykamy katalog na 2021 następującymi pozycjami:Wznowienie YE będzie tym razem wydane w HC? Czy tak jak wersja czarno biała w SC?
- YE - Guilherme Petreca (wersja kolorowa, znana z TOP Shelf)
- Raport Brodecka.
Brodeckowi chcemy dać nowe etui. Czekamy na zgodę oryginalnego wydawcy.Co to znaczy "nowe"? Będzie lepiej wykonane czy tylko graficznie będzie się różnić?
Zamykamy katalog na 2021 następującymi pozycjami:Coraz bardziej do mnie trafia wasza oferta. Na pewno jeszcze kilka komiksów Mandioki wpadnie do koszyka.
- YE - Guilherme Petreca (wersja kolorowa, znana z TOP Shelf)
- Raport Brodecka.
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1206773283070050&id=257373321343389
Czy "Życie i czasy Charliego (...)" nie ma przypadkiem zawyżonej ceny w stosunku do innych pozycji? Mały format i 320 stron za 125 zł okładkowej?Druk w kolorze, pewnie droga licencja, bo to znane dzieło nagrodzone Eisnerami, a nie czarno-biały komiks z Brazylii, o którym u nas prawie nikt nie słyszał. Pewnie jakieś inne powody też się znajdą. Ja biorę na pewno.
Czy "Życie i czasy Charliego (...)" nie ma przypadkiem zawyżonej ceny w stosunku do innych pozycji? Mały format i 320 stron za 125 zł okładkowej?Może pora sobie w końcu uzmysłowić że nie są tanie.
Poprzedni wpis to trochę zmyłka. Ale klasyki argentyńskie kochamy bo wspaniałe są i basta!https://www.facebook.com/mandiocapl/posts/1213209769093068
Największy spośród awanturniczych wydamy w 2022.
Krótkie opowieści z pięciu lat pozbierane w trzy tomy zbiorcze.
Palce lizać!
PS. I ceny papieru od czerwca idą w górę, poza Egmontem zaraz wszystkim ceny skoczą. My już na Shankara 2 dostaliśmy nową wycenę, o 12% wyższą.
YE kosztorysowane w marcu tego roku miało papier o 15% tańszy niż w lipcu.
Jeden z największych klasyków komiksu awanturniczego pojawi się w Polsce w 2022 roku!
ALVAR MAYOR Carlosa Trillo i Enrique Brecci zostanie wydany w trzech tomach zbiorczych.
Komiks od 2019 roku jest ponownie digitalizowany i odtwarzany z oryginalnych plansz (proces jeszcze trwa).
Ukazywał się pierwotnie (lata 1977-82) w formie kilkustronicowych opowiadań w magazynie Skorpio.
Jego popularność w Argentynie szybko rozniosła się po świecie. Francja, Włochy, Hiszpania pokochały Alvara Mayora najbardziej, do dzisiaj komiks miał po trzy wydania w każdym z tych krajów.
Wszystkich, w których się ukazał nawet nie mam zamiaru zliczać, bo sporo.
Razem w trzech tomach zebrało się ponad 700 stron opowieści o sprytnym Metysie ogrywającym konkwistadorów.
Klasyk chyba najbardziej pasujący do Mandioki.
Komiks południowoamerykański o tym jak Metys dymał Europejczyków, będący przez lata wydawniczym hitem po obu stronach oceanu;)
Carlos Trillo w Polsce nie ma szczęścia do tłumaczeń, bo najczęściej jego komiksy lecą z drugiego lub trzeciego języka. W przypadku ALVARA MAYORA obejdzie się bez profanacji.
Z hiszpańskiego tłumaczy señor Jakub Jankowski.
Enrique Breccia w życiowej formie! TO co tam się wyprawia w bieli i czerni to szaleństwo.
Tak się ostatnio składa, że trafiłam na same doskonałe komiksy.Dobra passa trwa. Od rana czytam Zakazany port. Jprdl jakie to jest dobre <3
Chciałem jednak zaznaczyć, że jest w tym spora doza coelhizmów...
Chciałem jednak zaznaczyć, że jest w tym spora doza coelhizmów...Jakoś nie zauważyłem. A musisz wiedzieć, że nie lubię Coelho całym sobą od czasu jak zachęcony opiniami kolegów ze studiów sięgnąłem po Alchemika. W życiu gorszej książki nie czytałem. :)
... przesłodzeni bohaterowie. Ale co kto lubi...To również mój największy zarzut przez co odbiór komiksu niestety ucierpiał.
Ok, ale to taki komiks tylko o marynarzach i pływaniu, czy trochę tubylców też tam jest?W Zakazanym porcie jest sporo Anglii, ale jeszcze więcej statków i pływania. Z tubylców to głównie Azjaci, ale jeśli miałeś na myśli jakieś powiedzmy wioski z typowymi dzikimi, to takich wątków w tym komiksie nie ma.
Kolejny preorder: YE - Guilherme Petreki.
Jest to kolorowa wersja komiksu wydanego przez nas w 2018 roku. Wydana na rynku amerykańskim przez IDW/TopShelf.
Piękna baśń. Dla dzieci młodszych i starszych.
Bardzo cicho tu o Shankarze a to wspaniały komiks, szczególnie dla tych, którzy lubią mitologię i egzotykę.
Jak pewnie zauważyliście, cisza na pokładzie. I nawet nie dlatego, że mam rozwalony telefon więc nie wrzucam meldunków z preorderowego frontu... niczym się w imieniu Mandioki nie chwalę;)))https://www.facebook.com/mandiocapl/posts/1248152365598808
Czekamy na Charliego, Pinokia i Mroczne sekrety Olimpu. Sztosiwa jak się patrzy. Lecz kiedy Iwona, Kuba i Raraku w pocie czoła harują na miedziaki za te piękne komiksy oddawane w Wasze ręce, trwa zażarta walka o ostatnie miejsce w tegorocznym katalogu.
Nie byłbym sobą bowiem, gdybym czegoś nie przesunął, bo jakaś perełka się w oczy rzuciła. No rzuciła!
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale chyba jeszcze na ten rok.https://www.facebook.com/mandiocapl/posts/1248152365598808Tak, jest bardzo duza szansa, ze ten komiks bedzie na koniec tego roku.
Zapewne część osób wolałaby odebrać Charliego i Pinokia podczas MFKiG. Jest taka opcja.A w normalnej firmie da się kupićna targach w łodzi
Nie wszyscy (zamówień sporo) ale ze 20-30 moglibyśmy rozdysponować w ten sposób.
Koszty wysyłki.
Proponujemy dwie opcje: zwrot owych 14 PLN lub komiks w megapromocyjnej cenie, jedynej w swoim rodzaju.
Do wyboru: Pets, Warpaint, 9 Godzin, Kocia skórka. Obowiązuje zasada: kto pierwszy ten lepszy.
Do Mikołaja będziemy mieli już potwierdzone pierwsze trzy komiksy na 2022. Wszystkie przepiękne. Nic tylko się gapić. Tłumacz i grafik potwierdzą;)
Przy pierwszym wrzucie okładki wydawało mi się, że napis miał trafić bezpośrednio na wstęgę, pod autobus.Ktos na FB sugerowal zeby tak zrobic, ale w takiej opcji tytul nie bylby tak czytelny jak teraz, zwlaszcza, ze to obce nazwisko i bylby problem z poprawnym jego rozszyfrowaniem.
Może to nie przeoczenie, bo tytuł nie był przez to czytelny i zdecydowali się zostawić w ten sposób?
EDIT: W oryginale napis też jest na wierzchu.
Ja czytalem i pisalem. Przewin troszke do gory.
Trochę na minus praktycznie brak zakończeniaBo Pawełek jak Iznogud, ciągle ma nowe przygody. A autor zapowiedział, że będzie kolejny tom :) Hurra!
Życie i czasy Charliego Chana Hock Chye to kolejny cholernie dobry komiks oraz kandydat do komiksowego podium roku 2021. Mandioca narobila mi takiego smaka, ze kupilem go w oryginale kilka tygodni temu, w lokalnym comic shopie. Dzis usiadlem rano aby sobie "poogladac" do kawusi i praktycznie wciagnalem calosc przy jednym posiedzeniu. Tego grubasa (troszke ponad 300 stron), ktory czyta sie nieziemsko dobrze, wciaga jak bagno. Nie sadzilem, ze historie Singapuru (o ktorej nie wiedzialem praktycznie nic) da sie opowiedziec w tak fajny, ciekawy sposob. Bo tu nie chodzi, o zadnego Charliego, ktory jest postacia fikcyjna, ale o bardzo interesujaca historie powstania tego panstwa i burzliwych, poczatkowych losow. Charlie, czyli mlody tworca komiksow, jest tylko punktem zaczepienia. Wraz z z jego dorastaniem, obserwujemu jak zmienia sie i dojrzewa jako artysta, ale przede wszystkim - jak zmienia sie Singapur. Sonny Liew dokonal tu tytanicznej pracy, a calosc podal w formie najbardziej przystepnej jakiej tylko mozna. Bez dluzyzn i meczenia buly historycznymi faktami. Charlie to takze uczta dla oka. Tylu roznych stylow nie spotyka sie w komiksie za czesto. Liew zagluje to praktycznie wszystkim - od prostej cartoonowej kreski, po ultra realistyczne calostronicowe plansze malowane farbami. Dodajmy do tego szkice, materialy "nieopublikowane", plansze stylizowane na stare, kolaze, itp, itd. Az trudno uwierzyc, ze wszystkie plansze sa autorstwa jednej osoby. Cos niesamowitego. Calosc to mieszanka idealna - swietnie napisany oraz zilustrowany tytul, ktory z cala stanowczoscia polecam.
Kończymy powoli już chyba wszystkie dzieła popełnione przez Teresę Radice i Stefano Turcioniego i możecie być pewni, że nie powiedzieli u nas ostatniego słowa;)
Można już kupować dodruk Raportu Brodecka. W przedsprzedaży dorzucamy torbę, z grubego, 260gramowego materiału. Kapitalna grafika Prosiaka zdobi ją idealnie.Czy dla szczęśliwych posiadaczy Brodecka, więcej, kompletu Waszych komiksów :-) będzie opcja nabycia torby bez konieczności dublowania? Dziękuję!
https://mandioca.pl/katalog/komiks/raport_brodecka
6.12 - wrzucamy nowe preordery oraz ogłaszamy czego można się spodziewać w 2022.
Indyjska włóczęga ledwo mi się mieści na półce. Wiem, że Raport Brodecka jest duży. Wyższy niż włóczęga?
Pierwsze recenzje Pawełka Pinokia już weszły, może pomogą nieprzekonanym:
https://paradoks.net.pl/read/42434-pawelek-pinokio-recenzja?fbclid=IwAR3W1bXCssewOKG0nZG2ai-PCMUWeD6rmn2fYN-swEIiZMrPN55t63PG39I
Rozumiem, że w Gildii też będzie opóźnienie?
Niestety otrzymaliśmy wiadomość od wydawcy że wciąż oczekują na druk tego komiksu przez drukarnię. Nowa data premiery to początek grudnia.
Przepraszamy za te opóźnienie. Jeśli chcą Państwo dokonać zmiany w swoim zamówieniu w związku z tym to prosimy o kontakt mailowy na adres: bok@gildia.pl
2022 zapowiada się równie dobry jak 2021:)
Nie inaczej, przegapiłem tą wiadomość Mandioci i niepotrzebnie dorzuciłem Sekrety Olimpu do zamówienia:No właśnie ja też, tyle że nie przegapiłem info, a zamówiłem zanim zostało podane. No nic, ćwiczę cnotę cierpliwości :)
A jest gdzieś informacja dla tych bez FB?
Jakieś dziwne rzeczy zadziały się z tytułem:
1. Życie i czasy Charliego Chan Hock Chye (na okładce)
2. Życie i czasy Charliego Chana Hock Chaye (w opisie komiksu (https://mandioca.pl/katalog/komiks/charlie-chan))
3. Życie i czasy Charliego Chana Hock Chye (na okładce (https://mandioca.pl/assets/images/charlie-chan/cover.jpg) w sieci)
Po wielkich konsultacjach tłumacza, redaktora i korektorki zmieniliśmy tytuł na:
Życie i czasy Charliego Chan Hock Chye było Życie i czasy Charliego Chana Hock Chye.
Tyle. Tylko tyle i aż tyle.
BLAST w dwóch tomach + etui - premiera 1.06.2022]Etui to jest to takie coś, w czym siedzi sobie też Raport Brodecka? Jeśli tak, to mogą to sobie odpuścić. Szkoda na to papieru.
Widać niektórym standardy Libertago zawróciły w głowie :)Od razu mi Libertago zawróciło w głowie. Nie mialem do czynienia z z tym wydanictwem, więc nie wiem, jak ich standardy wyglądają w rzeczywistości. Wyraziłem tylko swoje zdanie, a jest ono takie, że etui wygląda słabo i bardzo łatwo je uszkodzić. Rozumiem, że komuś może się podobać.
Zakładka preorderowa (dostępna tylko w przedsprzedaży na naszej stronie) autorstwa Pawła Garwola wprost wymiata!Rozumiem, że pre ordery jeszcze nie wystartowały?
Leci do produkcji. Komiks już po redakcji ale literkowania jest w piguły.
https://www.facebook.com/mandiocapl/photos/a.274787082935346/1308641579549886/
A jaki inny wydawca wydał coś w tym formacie i na takiej kredzie aby móc porównać ?300 lub Kserkses. Choć tam format jest nawet większy chyba.
Bo chyba nie chcesz porównywać Mrocznych sekretów Olimpu do Punishera. Format A4 w poziomie do B5 w pionie.
Bo nawet użyty ten sam papier będzie miał inne odczucia w odbiorZe …
Poza tym jako wydawca zapewne wiesz ze kredy Mat 130g jest jakieś 20-30 rodzajów. I to od jednego producenta ?:)
To mnie proszę zachęcić do tych dwóch (a wkrótce trzech) komiksów: https://www.gildia.pl/szukaj/osoba/eduardo-mazzitelli :)
Jakoś nie potrafię się przemóc.
To mnie proszę zachęcić do tych dwóch (a wkrótce trzech) komiksów: https://www.gildia.pl/szukaj/osoba/eduardo-mazzitelli :)
Jakoś nie potrafię się przemóc.
Pierwszy tom Shankara to zbiór kilkunastu historii, w których główny bohater podróżuje po świecie i z każdej opresji wychodzi cało, pokonując każdego wroga, który stanie mu na drodze. Dużo się dzieje, akcja pędzi do przodu, a w każdej historii Shankar spotyka rozmaite bóstwa i postacie z legend i mitów z różnych części świata (w tym tomie są to m.in. Indie, Chiny, Japonia i Rosja). Jest tu też sporo nawiązań popkulturowych, fajnie wplątanych w fabułę.
Komiks czyta się przyjemnie i w zasadzie to tyle. Historia ma po prostu przedstawić kulturę i wierzenia różnych krajów, zresztą robi to bardzo dobrze. Do tego rysunki Alcateny są w dechę!
Polecam i czekam na drugi tom, który ma zostać wydany na początku przyszłego roku.
Czyli muszę kupić. :DZdecydowanie!
Czas na listę najlepszych komiksów roku 2021.
Na czerwono zgodnie z tradycją zaznaczyłem pozycje polskich autorów.
Kolejno pozycja, tytuł, liczba punktów, liczba głosów.
1. Raport Brodecka (Mandioca) 281 33
2. Zakazany port (Mandioca) 113 15
3. Mroczne Miasta (z mocnym wskazaniem na Wieżę; Scream) 101 15
4. Dom (Kultura Gniewu) 99 13
5. Moonshadow (Mucha Comics) 96 14
6. Amazing Spider-Man Epic Collection (Egmont) 86 10
7. Criminal (Mucha Comics) 81 11
8. Wujek Sknerus i Kaczor Donald (Kolekcja Dona Rosy; Egmont) 78 10
9. Buddy Longway (Kurc) 77 14
10. Życie i czasy Charliego Chan Hock Chye (Mandioca) 71 11
(...)
Tak jak zajawiałem wczoraj Raport Brodecka rozbił stawkę. Do tego Mandioca z dubletem (a na 7-8 głosujących przed końcem Zakazany port był jeszcze poza czołową trójką).
Lista najlepszych komiksowych wydawnictw roku 2021:
1. Egmont 190 52
2. Manidoca 122 33
3. Kultura Gniewu 88 29
4. Non Stop Comics 74 29
5. Mucha Comics 58 19
6. Scream Comics 57 24
7. Timof Comics 53 20
8. Tore 39 12
9. Ongrys 38 13
10. Lost in Time 31 9
(...)
Głosowało 60 użytkowników forum.
Tym razem bez niespodzianek, bezdyskusyjnym zwycięzcą największy gracz na rynku (87% z głosujących oddało głos na Egmont). Wczorajszy zwycięzca Mandioca (głos od 53% głosująych) na drugim stopniu podium, trzecia co mnie bardzo cieszy Kultura Gniewu (48%).
Jeszcze raz - WIELKIE DZIĘKI za docenienie naszych komiksów.
Szczególnie, że wydajny rocznie tyle co Egmont w dwa tygodnie a KG w dwa miesiące;)
Shankar 2Ile będzie tomów?
Ile będzie tomów?Drugi tom jest ostatni.
Żywa Stal i Shankar to po prostu zupełnie inne opowieści. Specjalnie tak dobieram ich komiksy aby pokazać przegląd ich twórczości. Czekamy na digitalizację komiksu, który jest jeszcze z innej mańki. Pokazuje to jak dobrymi twórcami są Mazzitelli i Alcatena.Tak z ciekawości, to jest jakaś seria wydawnicza, że "Alvar Mayor" wychodzi teraz w tej samej szacie, co komiksy Mazzitelliego/Alcateny?
Idea jest taka aby pokazać ich twórczość przeglądowo, kto wie, może jakaś emefka czy pyrkon zaprosi kiedy do PL;)
Komiks dziś trafił do magazynu. Jutro zaczynamy pakowanie i wysyłanie preorderów.
1. Tak, nasza umowna seria: Klasyki argentyńskie. Będzie ich jeszcze kilka.
Alvary Mayory mamy 3. I jeszcze ze dwa inne tytuły, które podamy za kilka miesięcy, kiedy przyjdzie ich czas.
2. Erotyki? To nie u nas. Gołe baby zostawiamy innym.
Komiks sprzedano do wieeeeelu krajów, tak wielu, że przystępując z ofertą myśleliśmy, że już ktoś to u nas łyknął. A tu niespodzianka:)
Szymon, co Ty mi komiksy recenzujesz? Nie szukam ludzi do skautingu komiksów dla Mandioki. Ten etat już zajęty:)
a na KFK będziesz?:) a propos rozmawiania o komiksach?Niestety nie :-(
Alvar Mayor trzy. Pierwszy ukazuje się za tydzień.
Możecie powiedzieć w jakich odstępach czasowych chcielibyście wydać pozostałe dwa tomy?To może jeszcze napiszcie, czy te tomy to zamknięte fabuły, czy 3 tomy to jedna historia?
Alvar Mayor to zbiór wielu krótkich opowieści, zdecydowanie lepiej czytać od pierwszego do trzeciego i wszystkie trzy niż tylko trzeci a potem pierwszy. Generalnie tomy zbiorcze są układane wg jakiegoś sensu i chronologii.Wg mnie warto takie informacje zawsze podawać przy zapowiedziach, bo to ułatwia w podjęciu decyzji - wiedząc to wiem już, że można kupić, przeczytać i bez spiny czekać na kolejne tomy ;)
W przypadku naszego wydania miały jeszcze rewizję i dodatkowe poprawki na okoliczność ponownej digitalizacji w 2020 roku więc są zweryfikowane i na przykład różnią się od włoskiego wydania sprzed bodaj 30 lat.
@upJa się do tej pory nauczyłem, by nie czytać dodatków które są czasem umieszczane na początku komiksu, ale faktycznie warto to rozszerzyć również na wstęp.
Ja już się nauczyłem czytać wstępy po zakończeniu lektury komiksu ;)
Taki komiksowy myk dla zaawansowanych, wstęp prawie nigdy nie jest w rzeczywistości wstępem :) Bardzo często oprócz spoilerów i kadzenia twórcom (jeśli pisze to ktoś z zewnątrz) są odniesienia do konkretnych części/zeszytów co bez uprzedniej lektury jest informacją mało przydatną a wręcz szkodliwą (jeśli są tam kolejne spoilery).
Na ok. 30 entuzjastycznych opinii trafiłeś się jedyny zawiedziony wstępem. Także sorry, czepiasz się.
Na ok. 30 entuzjastycznych opinii trafiłeś się jedyny zawiedziony wstępem. Także sorry, czepiasz się.
Jeśli recenzent tak określa książkę to jest oczywistym, że się to cytuje. I my to cytujemy. Tylko na zasadach cytatu. Tylko. Powołując się przy tym na ludzi jakoś tam w komiksowie znanych i cenionych a nie na ciocie Kazię.
Midar, ale widziałeś Jedynaczkę i czytałeś słowo wstępne Autorki, prawda? Bo jeśli to słowo wstępne Autorki to jest to celowy jej zabieg. Rozumiesz dlaczego Kenji ma nieuzasadniony problem?Teraz lepiej rozumiem, ale należało takie wyjaśnienie napisać od razu.
chyba niektórym już całkowicie pojebało się tych pustych głowacha w tym przypadku kiedy sam ma krytyczną opinię nazywa wydawcę, który się z nim nie zgadza burakiem.
To trzeba było nie czytać, albo idź wylewać żale do autorki. Ok?o k*wa strach się odezwać :o
No przecież o to chodzi, skąd miał wiedzieć, żeby nie czytać skoro nie było informacji, że wstęp streszcza komiks?Ale nie streszcza...
No przecież o to chodzi, skąd miał wiedzieć, żeby nie czytać skoro nie było informacji, że wstęp streszcza komiks?
Kilka lat temu kumpel mi zdradził, że w najnowszych SW zabijają Hana Solo.To jak takich masz kumpli to ja nie chce wiedzieć jacy są Twoi wrogowie! Rodriguez podzielił się swoim sucharem to i ja się obnazylem. A tak już serio, to ja również nie znoszę spoilerów, opisów z tyłu komiksów też nie czytam. Rozumiem arcziego, że się wkurzył bo mu wstęp popsuł odbiór komiksu, ale pretensje można mieć jedynie do autorki. Nie pozostaje nic innego jak po prostu nie czytać wstępniaków w przyszłości i nie będzie niespodzianek.
No, ale konkluzja jest jedna, lepiej nie czytać wstępów, opisów itp. jeżeli ktoś obawia się o spoilery :)
Alvar Mayor już ktoś ma, czytał, poleca, odradza?Mam. Nie czytałem ale ciężko odradzać coś co warstwą wizualną kosi wielu innych rysowników. Ten komiks warto mieć dla samej krechy, to wiem na pewno ;)
No i obydwa arcydzieła ;)
Uuuu, zakładka od Marka Turka. Musi arcydzieło ;)
Jeszcze napisz, że się tam wprosiłem ::)Nieee. Dlaczego mam tak napisać? Po prostu nie jestem fanem choć doceniam skilla.
Nieee. Dlaczego mam tak napisać? Po prostu nie jestem fanem choć doceniam skilla.Doceniam sarkazm, przypomnę jedynie przy okazji, że nikt nie zmusza nikogo do kupowania czegokolwiek.
Doceniam sarkazm, przypomnę jedynie przy okazji, że nikt nie zmusza nikogo do kupowania czegokolwiek.Oczywiście. Nie chciałem urazić. Ot, żarcik. Przepraszam.
Czy dostał już ktoś preordery Alvar Mayora?
Oczywiście. Nie chciałem urazić. Ot, żarcik. Przepraszam.Ależ przecież mnie się nie da urazić, nie ma problemu. Dobra, idę robić "ohydną" zakładkę ;)
Uuu... konkretna cena, ja chyba odpuszczam.No ale przecież arcydzieło i w promocji będzie za jakieś 104zł
Preordery szybkie, tylko do 29.04.Na podlinkowanej stronie jest data 28.04.
https://mandioca.pl/katalog/komiks/gniew
29. Pozycja w katalogu pochodzi od autora z Belgii, Petera Van den Ende. Jest to niebywale misternie narysowana, niema historia. Poetycka, mroczna, urzekająca.
Ma facet wielki talent!
https://issuu.com/levinequerido/docs/the_wanderer_sampler
Na tak postawione pytanie muszę się wtrącić albowiem Alvar Mayor to najprawdziwsza rewelacja. Faktem jest jak już ktoś napisał że wasze wydawnictwo dość często zapowiada rewelację, a wychodzi coś, może nie słabego ale jednak bez cudów (vide shankar czy życie i czasy ...) ale Raport Brodeca i Alvar to faktycznie zachwyt :)
Shankar to żadne arcydzieło - poza żonglowaniem motywami, postaciami itd. wiele z niego nie wynika.
Shankar to żadne arcydzieło - poza żonglowaniem motywami, postaciami itd. wiele z niego nie wynika.
Z ciekawości i bez złośliwości - podaj proszę przykład czegoś, co jest według Ciebie, arcydziełem i co przez to z tego czegoś wynika.
Proszę b
Mistrz i Małgorzata, Chłopi - trochę by się znalazło.
Do jakich refleksji nad życiem prowadzi Shankar? Co zmienia w postrzeganiu świata przez czytelnika?
Jeżeli już, to bliżej arcydzieła (ale też bez przesady) jest Żywa stal.
@moai jak ci się to widzi w porównaniu do ramotki, którą niedawno Ci pokazałem?Za malo obcowalem z Boixem, zebym mogl powiedziec. Ale to , co mi pokazywales, to miazga i fanom Boixa i podobnych klimatow bedzie musialo sie spodobac ;)
Robi większe wrażenie?
Blast t.1
Wędrowiec
Ziemia, niebo, kruki
wystawione w przedsprzedaży.
Zakładki już narysowane: Barbara Sangórska, Marek Turek, Karo Kacprzak.
Pierwszy z komiksów to opus magnum Manu Larceneta. Jeśli wiecie co zrobił w Raporcie Brodecka to wiedzcie, że można jeszcze więcej!
Przedsprzedaż Blasta potrwa do 15.09A kiedy drugi tom?
Super, slipcase zawsze mile widziany :D. Kiedy mniej więcej będzie przedsprzedaż drugiego tomu?
W 2023. Ale bez konkretnego terminu.
Wolna dostawą od 299 czyli trzy preordery zwalniają z kosztów dostawy.Jednak brakuje kilku złotych do darmowej dostawy:
@nephilim Ziemia, niebo kruki równie dobre. Jak oni budują emocje w komiksie...po prostu, wychowali się na dobrej literaturze. Czytając ten komiks przypomniał mi się czas kiedy czytałem Remarque, Whartona, Hemingway. Coś z tego klimatu opisu wojny.Wierzę :) Nie jestem entuzjastą literatury wojennej, wolę powieści przygodowo-awanturnicze i historyczne (Eco, Dumas, Perez-Reverte, Cornwell, Simmons) ale dla tego duetu na pewno zrobię wyjątek.