Fajny filmik, tyko, że... co prawda mam dość słabe głośniki w moim lapku, więc moja ocena nie jt idealna, niemniej jednak muszę powiedzieć, że bardzo słabo słychać to nagranie.
Sam komiks prezentuje się dla mnie... OK.
Fajne rysunki, choć myślę, że zyskałyby one dużo na większym formacie.
Przyznam szczerze, że nie wiem, kto wpadł na tak dziwaczny pomysł by taki komiks wydawać w tak małym formacie (podobne wrażenie, a może jeszcze bardziej miałem jak oglądałem Mort Cindera z Non Stop). W sensie nie dziwię się Mandioce, a oryginalnemu wydawcy (bo zgaduję, że Mandioca przeniosła po prostu oryginalny format tego komiksu).
Z wad, mam wrażenie, że komiks jest zbyt mocno ściśnięty (kartki trzeba mocno trzymać, żeby po rozłożeniu komiksu natychmiastowo nie złożyły się do środka) - podobną przypadłość miały np. dawny Nawiedzony Rycerz Egmontu czy (chyba) Aliens 30th Anniversary...
W każdym razie komiks dla mnie robi dość pozytywne wrażenie, wskakuje na taką listę "być może".