Sklep internetowy może odmówić realizacji zamówienia, jeśli miał miejsce ewidentny błąd cenowy, czyli tak jaskrawy, że klient korzysta z oferty właśnie z powodu nieprawdopodobnej okazji (czyli jest świadomy, że mogła zajść pomyłka). Gdyby cena za nowość wynosiła 9,99 zamiast np.59,99 to sklep zapewne mógłby się wykręcić, ale jeśli rabat nałożono w wysokości 25% zamiast 10% to sklep lepiej, żeby zrealizował zamówienia, bo może się skończyć większym problemem, niż strata finansowa.
Nie wiem, jaka tu była cena, ale jeśli to była tylko kwestia wysokości rabatu to faktycznie Gildia łaski nie zrobiła.