0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
🔥🔥ZAPOWIEDŹ🔥🔥Wznowienie "Laowai" z nową okładką już w lipcu.🙃 -------------------👉Komiks nisko rabatowany.👉Na naszej stronie możecie zapisywać się do powiadomień o starcie przedsprzedaży lipcowych premier.-------------------Rok 1859. Cesarstwo Francuskie pod wodzą Napoleona III wraz z imperium brytyjskim szykują nową kampanię przeciwko Chinom. François Montagne i Jacques Jardin, żołnierze i starzy przyjaciele, chcą za wszelką cenę wziąć w niej udział. Nie jest jednak łatwo trafić do grona tych, którzy udadzą się do Państwa Środka – zostaną wybrani tylko najlepsi. Dwa miesiące później, po drakońskiej rywalizacji i przeszkoleniu, wreszcie wypływają w kierunku Chin. Na statku Montagne zaprzyjaźnia się z dziwną parą: wiekowym dyplomatą i jego chińską młodą żoną.Po przybyciu do koncesji francuskiej w Szanghaju francuski żołnierz odkrywa, że za politycznymi i dyplomatycznymi motywami tej wojny kryje się dużo mniej szlachetna pobudka: handel opium na terytorium Chin. LF Bollée, Alcante ("Bomba") i Xavier Besse zabierają nas w wielką i egzotyczną przygodę, podczas której poznajemy silnych i zdeterminowanych bohaterów.Pasjonujący i zarazem dobrze udokumentowany "Laowai" odkrywa przed nami również mało znany epizod w dziejach – ekspedycję prowadzoną wspólnie przez Francję i Anglię, która do historii przeszła jako tak zwana druga wojna opiumowa.-------------------Podstawowe informacje:👉Tytuł: Laowai. Wydanie zbiorcze👉Tytuł oryginalny: Laowai - Integrale👉Scenariusz: Alcante, Laurent-Frédéric Bollée👉Rysunki: Xavier Besse👉Kolory: Xavier Besse👉Tłumaczenie: Jakub Syty👉Redakcja i korekta: Marcin Grabski👉Skład: Robert Sienicki👉Przygotowanie okładki wyd. II: Piotr Margol👉Liczba stron: 160👉Format: 240x320 mm👉Oprawa: twarda👉Papier: kredowy👉Druk: kolor👉Wydawnictwo: Lost In Time👉Wydawca oryginalny: Éditions Glénat👉Data wydania: 24 lipca 2025 r.👉Cena okładkowa: 120 zł👉ISBN: 978-83-68346-29-9
Jak dla mnie to ten Raven bardzo nijaki, ale de gustibus.
Zgadzam się, dla mnie też losowy frankofon.
Scenariusze Segury są dokładnie tym, czym mają być. Niczego nie udają. Podczas gdy spora część "losowych frankofonów" sili się na głębię oceanu, a kończy na zamulonej kałuży. W dodatku nieodróżnialnej od innych kałuż.
Jeżeli komiksy Lauffraya to losowe frankofony, 'nieodróznialne' od innych to pozostaje mi współczuć bowiem umykają naprawdę solidne doznania towarzyszące podziwianiu jego rysunków. Losowy frankofon to Hawkmoon, Fox, Druidzi, Pendragon czy Tango ale na pewno nie komiksy Lauffraya. Nie bardzo też wiem dlaczego komiksy duetu Ortiz/Segura 'są dokładnie tym czym mają być' a bardzo fajna piracka historia jak Long John Silver czy raven już nie? Raven nie próbuje być żadnym "From Hell" na morzu. Naprawdę
I dlatego są takie fajne bo niczego nie udają? Scenariusze Darkness czy innych WitchBlade też niczego nie udają, są takie jakie mają być, skierowane do amerykańskiego nastolatka bez wysilania się na jakąś głębię. Dlatego tez stoją wyżej od frankofonów? I mamy je cenić?