A mnie póki co ten tytuł nie przekonuje. Jak na razie jeśli chodzi o 2025, to u mnie LiT słabuje.
Hawkmoon - przeciętne czytadło na raz
Długi Juan - takie tam śmieszkowe (a jednocześnie mało zabawne) piractwo. Najgorszy komiks od tego duetu.
Fafhrd i Szary Kocur - wysublimowany komiks dla specyficznego odbiorcy. Ja odpadłem.
Świat Arkadiego 2 - jak wyżej
Prorok - niezły ale coś tam mi zgrzyta
Ergun Tułacz - spore rozczarowanie
Frank Cappa - no niestety nie jest to poziom Ernie Pike'a. Pierwsze opowiadania niezłe. Potem coraz gorzej.
Pendragon - trochę ratuje
Fox - dobry klasyczny frankofon
Czyli jak mawiał poeta, szału nie ma. Dużo kapiszonów.
Przede mną Druidzi i Czarna seria.
Ale jak w drugiej połowie roku wydawnictwo nie odpali z jakimiś petardami, albo przynajmniej mocnymi solidniakami,
to pierwszego miejsca u mnie na pewno nie obroni.