Szanowne LiT,
Ogarnijcie się. Zmieńcie drukarnię, albo nie wiem co. Przecież oni nie potrafią prosto oprawić. Wymieniałem już z tego powodu co najmniej dwie pozycje - kompletnie zwichrowana okładki, każda krawędź w innej płaszczyźnie. Ze dwa dni temu odkryłem, że nie pamiętam już gdzie kupiony "Kolekcjoner" też ma blok wklejony z zadarciem, jak nie przymierzając nie powiem co. Wcześniej nie zauważyłem, bo okładka przynajmniej prosta była. Dzisiaj odbieram "Morgana" i tragedii nie ma, ale koło winkla to to też nie stało. Niektóre wcześniejsze tomy Toppiego też pokrzywione - nie na tyle, żeby to reklamować, ale jednak.