Autor Wątek: Wydawnictwa kontra kolekcje  (Przeczytany 252581 razy)

HugoL3 i 6 Gości przegląda ten wątek.

Offline Castiglione

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1650 dnia: Dzisiaj o 11:28:00 »
Komiks dziecięcy musi się sprzedawać, jeżeli 40% wydawanych u nas tytułów można podpiąć do tej kategorii.

Co do superbohaterów - fakt faktem zazwyczaj nie pojawiają się w żadnych topkach, aczkolwiek myślę, że i tak będą przynosić wydawnictwom solidną kasę. Tu mamy tomy po 2 stówy na okładce, więc ilościowo może ich nie schodzić dużo (czy też dużo w porównaniu do komiksów innego typu), ale jednocześnie obrót nadal mogą robić potężny.

Offline Kadet

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1651 dnia: Dzisiaj o 11:46:29 »
Mniej więcej chyba tak właśnie jest: w topkach względem obrotu superbohaterowie wypadają nieźle, a w tych pod względem samej liczby sprzedanych egzemplarzy bardziej zaznacza się przewaga dziecięcych.

Myślę, że to nie jest żadna kontrowersyjna rzecz, ale sam fakt ilościowych poziomów sprzedaży (i np. skład niedawno ogłoszonych dodruków) wskazuje, że jednak istnieje duża grupa odbiorców komiksów dziecięcych.
Bardzo Was proszę o wsparcie i/albo udostępnienie zbiórki dla dziewczynki walczącej z rakiem: https://www.siepomaga.pl/walka-agatki.

Dziękuję z całego serca!

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1652 dnia: Dzisiaj o 12:33:46 »
  Nigdzie nie stwierdziłem, że komiks dziecięcy się nie sprzedaje. Tyle, że tu kilka osób forsuje teorie, ze to superhero się słabo sprzedaje co jak na moje jest kompletną bzdurą. Ja rozumiem, że te akurat forum na którym dominuje specyficzna nazwijmy to roboczo "subkultura" nie jest jakoś strasznie miarodajna dla całego rynku, ale też bez przesady że to jakieś kompletnie odklejone miejsce. Ja tam z odsprzedażą kalesonów nie mam nigdy żadnego problemu za to z całą resztą mniejsze lub większe, na czele z europejskim komiksem Studia Lain, który ludzie może i oglądają ale niespecjalnie podchodzą jak nie rzucisz ceny z 50-60 złotych za coś na co wydałeś 130, no chyba że mowa o jakichś Button Manach. Gorzej to chyba tylko polska twórczość, którą na dobrą sprawę przestałem już kupować bo z wyjątkiem jakichś Funkych i Kajkoszy na moich półkach to może ze trzy komiksy zostały a później nie ma co z tym zrobić, bo nikt tego odkupić nie chce a do biblioteki mam jakoś dziwnie daleko. Ta dyskusja to już któryś raz tutaj się odbywa i kiedyś nawet tak przejrzałem kilka losowych miesięcy wydawniczych Egmontu i w żadnym nie było przewagi w ilości tytułów komiksu dziecięcego nad superbohaterskim. Ciężko tu stwierdzić cokolwiek mądrego skoro nie operuje się na rzeczywistych liczbach, badania rynku są g warte, statystyka to forma reklamy znana już od czasów Babilonu, każdy dosłownie każdy wydawca a im większy tym bardziej ma oczywisty interes w tym aby wytwarzać na każdy możliwy sposób zapotrzebowanie na komiks dziecięcy. Co do jednego się zgodzę a mianowicie do tego że mangowiczki i mangowicze startują w innej kategorii wagowej, widać ich w Empiku, istnieją ciągle te Yatty do których ja nie uczęszczam bo nie czytam, ale tam widać często, że ktoś wchodzi lub wychodzi.

Offline michał81

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1653 dnia: Dzisiaj o 13:22:00 »
Widzisz Skandalista nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Bo nigdzie nie napisałem że superbohaterski komiks nie sprzedaje się, jakby tak było to by wydawcy zamykali serie i nie wydawali nowych, są takie przykłady Power Rangers czy serie z DC Odrodzenie, gdzie zamknięto. Cały czas pisałem o ilości tytułów jakie wydano a tu superbohaterowie jak widać stanowią mało część rynku i jest tak jak pisze Castiglione.

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1654 dnia: Dzisiaj o 14:45:25 »
 A ja nigdzie nie napisałem, że o Ciebie mi chodziło. Superbohaterowie stanowią małą część rynku? To co niby jest większym segmentem?

Offline Castiglione

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1655 dnia: Dzisiaj o 15:46:02 »
No tak jak padło w tym podsumowaniu u TK:
Ilość komiksów wychodzących w 2025:
- komiks zachodni (komiks europejski + amerykański + reszta która nie jest komiksem azjatyskiem) - 891 pozycji; 42% rynku komiksowego 2025 (ogólnie to mniej więcej po 14% wchodzi na poszczególne typy komiksu)
- komiks azjatycki 798 pozycji; 37,5% rynku komiksowego 2025
- komiks polski 437 pozycji; 20,5% rynku komiksowego 2025

w sumie do przewidzenia taki udział procentowy, który panuje od kilku lat na polskim rynku
Wychodzi, że cała Ameryka (więc w tym i sh) to tylko 14% komiksów, które się u nas wydaje.

Oczywiście tylko pod względem ilości wydawanych tytułów, ale zawsze to jakiś realny wskaźnik, bo nakładów i sprzedaży nie znamy, więc możemy tylko dywagować. No i też jednak ważny, bo sprzedaż dajmy na to 2000 szt. taniego komiksu dla dzieci daje teoretycznie 2000 potencjalnych odbiorców innych komiksów w przyszłości - jeśli nawet co 10 skusiłby się za kilka lat na drogi komiks superhero, to już może stanowić istotny procent nakładu takiego tytułu.

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1656 dnia: Dzisiaj o 15:53:08 »
  14% to całkiem spory udział w rynku a nie mały to raz, na dodatek pewnie superhero stanowi tam największą podgrupę co da więcej niż tę czternastkę. Dwa ten komiks polski to pewnie w 3/4 te wszystkie ziny i zeszytówki na 12 stron drukowane w nakładach po 50 sztuk, więc ciężko to równoważyć z czymkolwiek i rozkład w ilości sprzedanych egzemplarzy będzie wyglądał mocno odmiennie. Trzy właściwie to rozmowa tyczyła się przewagi komiksu dziecięcego nad superbohaterskim i nic takiego nie wychodzi tutaj.

EDIT
  Walnąłem się oczywiście, komis amerykański to nie tylko superbohaterszczyzna więc rozkład procentowy napewno jakoś inaczej będzie wyglądał, natomiast nie wydaje się, aby to był mały udział w rynku i żeby jakikolwiek inny gatunek z wyjątkiem mangi miał nad nim przewagę.
« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 16:00:34 wysłana przez SkandalistaLarryFlynt »

Offline michał81

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1657 dnia: Dzisiaj o 16:28:08 »
@Skandalista możesz sobie odpalić i obejrzeć te dwie godziny, tam wyraźnie pada stwierdzenie że komiks amerykański to 14%. Szkoda, że Deptuch nie podał konkretnej ilości tytułów superbohaterskich z tych 2126 jakie się ukazały w 2025 roku. Zawsze możesz zrobić sobie takie podsumowanie sam korzystając z Komiksopedii poprzez sortowanie. Może uda ci się udowodnić że to jest więcej niż 14%.

Nie ma też znaczenia że liczone są ziny i zeszytówki polskie, tam jest nawet uwzględniony Kaczor Donald, bo nadal mówimy o zestawieniu ilościowym tytułów a nie nakładów, co pokazuje że tytułów superbohaterskich ukazuje się mniej niż komiksu polskiego (czyli Batman, przeplatany Marvelem tak naprawdę). A co do sprzedaży to wystarczy pojechać na festiwale lub posłuchać relacji z nich, aby wiedzieć, że polski komiks ma się dobrze i sprzedaje się też dobrze. Co nawet pada też tym podsumowaniu, gdzie są podane konkretne tytuły i w jakiej ilości się sprzedały i możesz się poczuć zaskoczony ale WREligion ma nakład 150 + 150 (dodruk, bo się pierwsze wydanie sprzedało), a Stachanowiec in Space tom 1 sprzedał się w ilości 1200 sztuk. Możesz próbować umniejszać, ale w drugim przypadku wychodzi że nakład jest większy od komiksów Studia Lain. 

Offline Castiglione

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1658 dnia: Dzisiaj o 16:31:05 »
  14% to całkiem spory udział w rynku a nie mały to raz, na dodatek pewnie superhero stanowi tam największą podgrupę co da więcej niż tę czternastkę. Dwa ten komiks polski to pewnie w 3/4 te wszystkie ziny i zeszytówki na 12 stron drukowane w nakładach po 50 sztuk, więc ciężko to równoważyć z czymkolwiek i rozkład w ilości sprzedanych egzemplarzy będzie wyglądał mocno odmiennie. Trzy właściwie to rozmowa tyczyła się przewagi komiksu dziecięcego nad superbohaterskim i nic takiego nie wychodzi tutaj.

EDIT
  Walnąłem się oczywiście, komis amerykański to nie tylko superbohaterszczyzna więc rozkład procentowy napewno jakoś inaczej będzie wyglądał, natomiast nie wydaje się, aby to był mały udział w rynku i żeby jakikolwiek inny gatunek z wyjątkiem mangi miał nad nim przewagę.
Znaczy no jeżeli ponad 40% tytułów kwalifikuje się pod komiks dziecięcy/młodzieżowy, a superhero maksymalnie sięga 14% (powiedzmy, że będzie to spora część z puli komiksów z USA i trochę z innych krajów), to jednak pod względem ilości tytułów przewaga jest widoczna. Pytanie co ma jakie nakłady.


Rozkład gatunkowy tez padł w tej rozmowie - najpopularniejsze gatunki wychodzące w Polsce wg danych z Komiksopedii:
1. Fantasy
2. Komedia
3. Przygodowe
4. Romanse
5. Obyczajowe
6. Akcja
7. Horror

Przy czym część tytułów ma przypisanych kilka różnych gatunków (np. mangi), więc część zawartości tych zbiorów się pokrywa, ale superbohaterowie mają u nich osobną kategorię, a i tak się nie załapali.

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1659 dnia: Dzisiaj o 16:48:25 »
@Skandalista możesz sobie odpalić i obejrzeć te dwie godziny, tam wyraźnie pada stwierdzenie że komiks amerykański to 14%. Szkoda, że Deptuch nie podał konkretnej ilości tytułów superbohaterskich z tych 2126 jakie się ukazały w 2025 roku. Zawsze możesz zrobić sobie takie podsumowanie sam korzystając z Komiksopedii poprzez sortowanie. Może uda ci się udowodnić że to jest więcej niż 14%.

Nie ma też znaczenia że liczone są ziny i zeszytówki polskie, tam jest nawet uwzględniony Kaczor Donald, bo nadal mówimy o zestawieniu ilościowym tytułów a nie nakładów, co pokazuje że tytułów superbohaterskich ukazuje się mniej niż komiksu polskiego (czyli Batman, przeplatany Marvelem tak naprawdę). A co do sprzedaży to wystarczy pojechać na festiwale lub posłuchać relacji z nich, aby wiedzieć, że polski komiks ma się dobrze i sprzedaje się też dobrze. Co nawet pada też tym podsumowaniu, gdzie są podane konkretne tytuły i w jakiej ilości się sprzedały i możesz się poczuć zaskoczony ale WREligion ma nakład 150 + 150 (dodruk, bo się pierwsze wydanie sprzedało), a Stachanowiec in Space tom 1 sprzedał się w ilości 1200 sztuk. Możesz próbować umniejszać, ale w drugim przypadku wychodzi że nakład jest większy od komiksów Studia Lain. 

   Toć napisałem że nie 14% a mniej. Oczywiście, że nakłady i wysokość sprzedaży mają znaczenie. Sprzedasz 100 tytułów pokroju WREligion wydrukowanych w ilości 300 egzemplarzy i dwadzieścia numerów Thorgala w ilości po 10 tysięcy na tom i co niby wyjdzie ci, że polski komiks jest bardziej czytany? No jak Ty to widzisz niby?


Znaczy no jeżeli ponad 40% tytułów kwalifikuje się pod komiks dziecięcy/młodzieżowy, a superhero maksymalnie sięga 14% (powiedzmy, że będzie to spora część z puli komiksów z USA i trochę z innych krajów), to jednak pod względem ilości tytułów przewaga jest widoczna. Pytanie co ma jakie nakłady.


Rozkład gatunkowy tez padł w tej rozmowie - najpopularniejsze gatunki wychodzące w Polsce wg danych z Komiksopedii:
1. Fantasy
2. Komedia
3. Przygodowe
4. Romanse
5. Obyczajowe
6. Akcja
7. Horror

Przy czym część tytułów ma przypisanych kilka różnych gatunków (np. mangi), więc część zawartości tych zbiorów się pokrywa, ale superbohaterowie mają u nich osobną kategorię, a i tak się nie załapali.

   Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że te gatunki są podane łącznie z mangą? Czyli w jednym wypadku liczysz i nie liczysz tej samej zmiennej po obydwu stronach równania. Tak Ci wynik nigdy nie wyjdzie. Tzn. ten prawdziwy wynik.
No i nie bardzo rozumiem w jaki sposób z tego co podałeś wyszło ci, że ponad 40% tytułów kwalifikuje się pod komiks dziecięcy/młodzieżowy?

Offline Bazyliszek

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1660 dnia: Dzisiaj o 17:11:04 »
Nie ma też znaczenia że liczone są ziny i zeszytówki polskie, tam jest nawet uwzględniony Kaczor Donald, bo nadal mówimy o zestawieniu ilościowym tytułów a nie nakładów, co pokazuje że tytułów superbohaterskich ukazuje się mniej niż komiksu polskiego (czyli Batman, przeplatany Marvelem tak naprawdę)

Co ty gadasz? Samo Hachette w 2025 roku wydało 62 tytuły superbohaterskie (MO 26, BiZDC 26 i MMH 10), plus jeszcze to co wydał Egmont. To jakim cudem polska liczba tytułów jest większa??

Offline michał81

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1661 dnia: Dzisiaj o 17:28:58 »
Co ty gadasz? Samo Hachette w 2025 roku wydało 62 tytuły superbohaterskie (MO 26, BiZDC 26 i MMH 10), plus jeszcze to co wydał Egmont. To jakim cudem polska liczba tytułów jest większa??
Masz Komiksopedię więc sobie sprawdź.

Offline Kadet

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1662 dnia: Dzisiaj o 17:30:10 »
Co ty gadasz? Samo Hachette w 2025 roku wydało 62 tytuły superbohaterskie (MO 26, BiZDC 26 i MMH 10), plus jeszcze to co wydał Egmont. To jakim cudem polska liczba tytułów jest większa??

There's a huge universe out there, Mario.
Bardzo Was proszę o wsparcie i/albo udostępnienie zbiórki dla dziewczynki walczącej z rakiem: https://www.siepomaga.pl/walka-agatki.

Dziękuję z całego serca!

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1663 dnia: Dzisiaj o 17:40:17 »
 Nie w połowie nawet tak huge jak się tu staramy pompować.

Offline Kadet

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1664 dnia: Dzisiaj o 17:42:10 »
Mówiłem raczej ogólnie: że poza supergierojami...
Bardzo Was proszę o wsparcie i/albo udostępnienie zbiórki dla dziewczynki walczącej z rakiem: https://www.siepomaga.pl/walka-agatki.

Dziękuję z całego serca!