Egmont wydawał zawsze mniej więcej po 12 zeszytów na tom. Więc o jakim "normalnie" ty mówisz?
No właśnie o to mi chodzi. Jakby było tak jak zawsze, to nie byłoby żadnego problemu. A tak specjalnie ten tom jest grubszy. Dokładnie w ten sam sposób jak Punisher MK tom 1. Wreszcie przeczytałeś ze zrozumieniem. Tylko po co w takim razie udajesz, że nie rozumiesz mojego bólu, jak widać że zrozumiałeś?
Egmont nie będzie się oglądał na braki lub złe wymyślenie zawartości tomów przez Hachette.
Ach ach, gdybyż tak było to byłoby super. Ja właśnie o niczym więcej nie marzę, niż żeby Egmont przestał oglądać się na Hachette. Tylko jest dokładnie odwrotnie, bo w większej liczbie przypadków wychodzi na to, że się oglądają i robią dokładnie odwrotnie jak powinni. Tzn, że posiadacz tomów WKKM musi albo płacić jeszcze raz za to co już ma, albo mieć dziurę w zeszytach, bo Egmont skleił 6 zdublowanych zeszytów z 6 premierowymi. A wkurza mnie to tym bardziej, bo gdy z innego okresu ma tylko premierowe treści, to potrafi je dzielić na cienkie tomiki po 5 zeszytów, żeby drożej całość wyszła. Patrz Wojna Światów, Absolute Carnage, Wojna Domowa 2.0 itp. Czyli mógłby, ale nie chce. Powinien wydawać tak jak zbliżającą się Tajną Inwazję czy Złoty Wiek.