Autor Wątek: Wydawnictwa kontra kolekcje  (Przeczytany 160181 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline michał81

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1080 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 08:31:21 »
prawda jest taka, że gdyby nie Hachette, na naszym rynku wiele z historii wydanych przez H. by się nie ukazało. Taki Transformers czy Conan w czerni i bieli.
No właśnie z Conanem się mylisz grubo, bo jej całą zawartość dostalibyśmy od innego wydawcy.

Uważam, że spoko są takie, jak "Conan" czy "Transformers", gdzie dostajemy całość danej serii, której zresztą pewnie nikt inny by nie wydał.
Conana byśmy dostali. W innym wydaniu, ale by się na naszym rynku ukazał.
« Ostatnia zmiana: Nd, 10 Październik 2021, 08:45:41 wysłana przez michał81 »

Offline Szekak

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1081 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 08:39:43 »
Imo nie byloby szans na tyle tomow Conana od innego wydawcy. Tez jestem za takimi kolekcjami jak Conana czy Transformers, szkoda, ze stanowia one mniejszosc.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline michał81

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1082 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 08:41:01 »
Nie ma szans na tyle tomow Conana od innego wydawcy.
Bo to nie miało być tyle tomów, tylko inne wydanie. Obecnie nikt tego już nie wznowi, przynajmniej nie prędko.

Offline Crono

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1083 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 08:41:08 »
No właśnie z Conanem się mylisz grubo, bo jej całą zawartość dostalibyśmy od innego wydawcy.
A to ciekawe. Jakieś wydawnictwo było zainteresowane tymi komiksami? Scream? Egmont? Fanta? Ongrys? Jakoś nie kojarzę żeby ktoś o tym wspominał, chyba że masz lepsze informacje.

Offline michał81

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1084 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 08:45:13 »
@Crono było zainteresowane. Nie żadne z wymienionych. Kiedy okazało się, że będzie kolekcja po prostu się wycofali, bo wiedzieli, że nie będą konkurencyjni. Nawet na starym forum gildii było kiedyś o tym.
Wiem, że mają plany na wydanie pewnej serii powiązanej z Conanem, ale kiedy i czy to nastąpi to się jeszcze okaże.

Offline bibliotekarz

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1085 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 09:12:25 »
Pewnie urwali by po drugim tomie.
Batman returns
his books to the library

Offline adamarluk

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1086 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 09:47:01 »
Rewelacja, jeśli wyjdzie Carefourowa kolekcja. Zajmie sloty ;) dla innych haczetów na Batmana czy X-men.

Offline Szekak

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1087 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 10:39:40 »
Ja slusznie przewidzialem, ze Egmont pod wplywem swojej polityki i wydawania DC wyda Sinestro Corps War, ty sie myliles, panie wiarygodny.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Geekboy

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1088 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 10:43:47 »
Ale wiecie, że prawdopodobnie cena promocyjna komiksów w Carrefourze będzie za naklejki, które będą za zrobione zakupy xD to nie jest pierwsza taka akcja i promocja...

Offline Castiglione

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1089 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 11:07:11 »
Conana byśmy dostali. W innym wydaniu, ale by się na naszym rynku ukazał.
No ale nie dostaliśmy. Wydawca może mieć tylko pretensje sam do siebie, że ktoś inny zgarnął mu tytuł.

Offline Bazyliszek

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1090 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 11:21:15 »
Ale wiecie, że prawdopodobnie cena promocyjna komiksów w Carrefourze będzie za naklejki, które będą za zrobione zakupy xD to nie jest pierwsza taka akcja i promocja...

No to jak regularna cena będzie około 40 zł, to się wybierze niektóre pozycje, pominie duble.

Offline Pan M

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1091 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 12:02:44 »
Zauważyłem, że doszukujemy się tutaj jakiejś mesjańskiej misji, gdzie kolekcja niczym biblia ma wskazać młodym drogę do pana Jezusa, w tym przypadku do pana Tomasza i różnych owadów. Próbujemy doszukać się czegoś pozytywnego, co sprawi że ten zawarty w nich bajzel nabierze sensu i w jakiś sposób doda pewną wartość naszemu rynkowi. Prawda jednak jest taka, że ta kolekcja Carrefoura nie będzie służyć żadnemu fanowi komiksu, jedynie sklep będzie miał korzyści, kiedy jakiś gówniarz wsadzi tanią książeczkę mamie do koszyka, a ta widząc cenę nie będzie protestować. Już nie wspomnę o marketingu, ostatnio widzę na stacji Shell jest coś z Marvelem, nawet nie wiem co, ale zwraca moją uwagę jak stacja ozdobiła się znanymi postaciami. Marvel modny w kinie, to sklep musi dopasować swoje akcje promocyjne do obowiązujących trendów. I tak się to wszystko skończy, że na tej kolekcji zyska tylko supermarket, a my będziemy patrzeć na nią z politowaniem.

Sądzę, że nie ma co się hamować jadąc po kolekcjach, w końcu co chwilę odczuwamy ich negatywne skutki. A taki bubel co daje nam Carrefour jest wszystkim co najgorsze w tego typu wydaniach. A nie, przepraszam - ma ładną panoramkę. A ten francuski market by więcej dobrego zrobił gdyby stworzył w swoich sklepach półki z prawdziwymi komiksami. Ale niestety, te są drogie i lepiej wciskać ludziom tanią prowizorkę.

Ty się za to doszukujesz mesjańskiej misji w wydawaniu komiksów u Egmontu i Muchy i piszę to jako osoba, której regał komiksowy ma dokładnie 0%  wydań kolekcji, za to masę komiksów od tej dwójki.

Małpujesz bazyla i gadasz to samo co on tylko, że na odwrót nie o kolekcjach a polskich wydawcach. To miało być podejrzewam lekarstwo na jego retorykę, ale nie jest. Ba, to jest taka sama absurdalna krucjata.

Ogromna część dyskusji na forum to takie pierdoły o tym czy wydawcy na rynek Polski czy kolekcje są lepsze. Tego się nie da czytać, szczególnie jak poczyta się co bardziej merytoryczne posty o komiksach czy kulturze w ogóle i zastanawia się z żalem czemu ten kloaczny temat o kolekcjach i wydawnictwach aż tak spycha te normalne i fajne tematy na bok. To byłoby spoko jakby ktoś przenalizował rynek obiektywnie, bez przepychania się rycerzy jedynego słusznego księstwa  Hachette i jedynej słusznej unii Egmont-Mucha, pogadałoby się trochę o tym w zdrowy sposób i tyle. No ale nie jest ciągle wracający jak bumerang temat złego Kołodziejczaka i szkodliwych, toksycznych kolekcji.

Wstyd. Tym bardziej, że to forum o niszowej w naszym kraju tematyce a pewne działy na nim nie odbiegają od co większych szambiarek na  forach/portalach głównego nurtu.
« Ostatnia zmiana: Nd, 10 Październik 2021, 12:05:46 wysłana przez Pan M »

Offline Piterrini

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1092 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 18:17:07 »
Oj @Motyl, za bardzo się emocjonujesz wpisami na forum...
Miałem "wycieczek osobistych" nie robić, ale to co/jak czasem piszesz (ostatnio tutaj na stronie 71) sprawia metaforyczny ból przy czytaniu. Tym bardziej nie wiem z czego to wynika, bo samoświadomości pozbawiony nie jesteś (dlatego też adresuję do Ciebie a nie do innych osób o "kontrowersyjnych" wypowiedziach) :P
Tymczasem już któryś raz widzę włącza się faza:
 Ktoś: Ale badziewny komiks.
 Motyl: Jak śmiesz narzekać na komiks Muchy.
...i w drugą stronę:
 Ktoś: Ale fajne komiksy.
 Motyl: A wcale że nie, bo badziewna kolekcja.
Wydaje mi się, że trzeba się w takim przypadku odciąć od swojej pracy jeśli forum ma sprawiać Tobie względną przyjemność (czy też inny cel dla którego tu jesteś/jesteśmy). Pamiętam pisałem kiedyś z Arkiem (tym Semicowym ;) ) i wspominał, że dawniej był aktywny w internecie (przypuszczam że daaawno temu), ale z czasem stało się to nieprzyjemne, jako przyczynę wymieniał m.in. toksycznych użytkowników. Ja już dopowiadam na podstawie tego jak wielu twórców czy chociażby specjalistów (lub aspirujących specjalistów) unika ogólnodostępnych forów branżowych, po prostu biorąc anonimowe wypowiedzi zbyt "do siebie" staje się to niezdrowe. Widzę np. jak artyści do tego podchodzą, jedni czytają opinie/recenzje o swojej pracy, inni ich unikają, ale nigdy nie wchodzą w polemikę, bo nie jest to dialog - wyrażając opinię czy też swoje niezadowolenie nie oczekuję że twórca będzie mi tłumaczył dlaczego nie mam racji, przy czym co bardziej "wredny" opiniotwórca będzie się w kotka i myszkę bawił z takim twórcą i lata doświadczenia potrzebne aby nie być w takim przypadku wytrąconym z równowagi. Bo niby chcesz żeby ludzie byli zadowoleni z Twojej pracy, bo bez ludzi pracy byś nie miał (np. jako artysta), ale wchodząc w polemikę ludzi do siebie zrażasz, więc "rób swoje" i tyle, nie adresuję do konkretnej osoby, taka rada ogólna :)
Aj, rozpisuję się więc zamykam akapit, mam nadzieję @Motyl że widzisz do czego zmierzałem(?).

Konkretna rzecz jaką muszę skonfrontować to komiksy w marketach...
Wybacz, że uraziłem Twoje uczucia dotyczące nazwania Carrefoura tandetą. Niemniej przybytki podobnego pokroju razem z Biedronką czy Auchanem nie są dla mnie wyznacznikiem dobrej jakości. Umieszczanie tam komiksów obok mydła, powidła, ziemniaków, jabłek i chińskiej odzieży to już jakiś akt desperacji.
Wiem z czego wynika takie spojrzenie, jeśli wrzucimy komiksy do "mydło i powidło" to tracą one swój "elitarny status", ktoś niedawno zresztą o tym pisał, że niby chcemy aby komiks był popularny, ale kiedy już byłby popularny to dla części z nas przestałby być atrakcyjny.
Także mimo że rozumiem, to względna "obiektywność" nakazuje mi się z tym co piszesz nie zgodzić. Podobnie nie zgodziłyby się całe kraje gdzie komiks jest względnie popularny, ale zostańmy na naszym podwórku - przykład z Warszawskiego LeClerc'a (zdjęcia admina z grupy "pro" [fb]):

Chyba nie muszę komentować, proszę natomiast o więcej szacunku dla odmiennych opinii!

Ale wiecie, że prawdopodobnie cena promocyjna komiksów w Carrefourze będzie za naklejki, które będą za zrobione zakupy xD to nie jest pierwsza taka akcja i promocja...
Poczytałem co jest na tych stronach co linkował wcześniej @moai, wiadomo Francja nie PL, więc możesz mieć rację co do naklejek, bo u nas nie widziałem żeby dana cena obowiązywała np. do sierpnia, a od września inna (jak w przykładzie ww., bo tak jest napisane na tych standach z komiksami). Ja się w naklejkowe promocje nie bawię (zwykle mi się walają wszędzie, nawet ciężko przekazać dalej bo nie wiadomo która do którego sklepu, a jak się już "odnajdzie" kilka sztuk do jednej akcji to już po promocji :P ), to by jednak w dużym stopniu przeczyło temu co pisałem wcześniej (tani komiks ogólnodostępny). Te francuskie komiksy carrefourowe mają jeszcze ISBNy i ludzie zamawiali w księgarniach (też się dziwię, ale podobno można było), nie wiem jak u nas np. z lidlowskimi "czas na rybę", to nie ma ceny (bo "za naklejki"), więc...
Nie znam się, mam nadzieję że te komiksy nie będą "za naklejki"  ;)

Jeszcze na moment wracając do "poziomu" - miejscowo dobrze to podsumowałeś @Pan M, sam obserwuję nastroje na forum i napięcie w wielu wątkach jak na białoruskiej granicy... [żartobliwa analogia nie mająca na celu nikogo urazić]
Z pozytywów to ostatnio zauważyłem więcej osób "nowych" się uaktywnia, także dobrze - świeże spojrzenie, nowe wątki itd., bo od jakiegoś czasu nasila się efekt "zdartej płyty" (pojedyncze przypadki już od lat, ale na pewno widać, że w ostatnim czasie doszły nowe...).
Także widzę że jakoś to się będzie "kręcić", komiksowa oferta coraz bogatsza, na forum "rotacja", tylko moderacji współczuć :P [kolejna żartobliwa obserwacja, podkreślam że żartobliwa, bo czasem łapiecie za słówka, a nie po to tu jestem żeby się "tłumaczyć" z tego co miałem na myśli]

@sad_drone i @Motyl - odnośnie "dziwnych" kupujących/sprzedających odniosłem się w wątku "nieudane zakupy" żeby tutaj ograniczyć offtop.

Edit: Czytałem właśnie temat Muchy i już nie mam wątpliwości że widać do czego zmierzałem w swojej wypowiedzi... ja bym założył konto z inną nazwą, a jak w rozmowie chciałbym coś "podpowiedzieć" to bym pisał że "znam kogoś kto robi dla Muchy i mogę spytać". A co, może sam TK tu zagląda i jako jakaś JulkaPrzykładowa zadaje pytania "a jak Wam się podobał ten komiks Egmontu?" :D
« Ostatnia zmiana: Nd, 10 Październik 2021, 19:36:50 wysłana przez Piterrini »

Offline Bazyliszek

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1093 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 18:32:45 »
Też już wcześniej zauważyłem, ze Leclerk (może nie ten w Zamościu) ma dobrze rozbudowany dział książkowy a i na komiksy znalazł się regał i są to zazwyczaj aktualne tytuły. Czyli znowu to co mówił TK - gdyby od razu na okładce była wydrukowana realna cena po rabacie, a nie obecna okładkowa, można by spokojnie tam kupować, bo i wybór jest niezły. (moje zdjęcia są starsze)

https://www.instagram.com/p/CKybEgYhCMf/
https://www.instagram.com/p/CKya3Uwh7BL/

Offline Szekak

Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje
« Odpowiedź #1094 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 19:56:29 »
Z tym, że ja sobie kupuje komiksy z 40% upustem minimum, a przy okładkowej faktycznej maksymalna obniżka ceny do obecnej to byłoby 25%, choć myślę, że mniej. Czy ktoś kto teraz sobie komiksu odmawia by kupił  komiks jakby cena była trochę niższa? Moim zdaniem nie, a opieram tą opinię na tym, że ludzie nieczytanie książek tym, że są za drogie, w związku z tym, jak ktoś nie chce kupić komiksu, to nie kupi, a jak chce, to kupi, najpierw w sklepie, a potem w necie.
Piękno jest w oczach patrzącego.