Tak jak w przypadku Torment to raster bije po oczach aż boli. Ale już w przypadku Masques można się już spierać, czy wydanie z "wyrazistą, nasyconą i pełniejszą paletę barw" jest właściwe, czy nie powinno być raczej ciemniejsze jak to było w oryginalnych wydaniach zeszytowych (np. w wydanych Semicach). Kiedyś inaczej dobierano kolory ze względu na papier na którym drukowano. Obecnie paleta barw wychodzi bardziej jaskrawo przy tych starych ustawieniach, czego przykładem jest np Weapon X. I w przypadku Spider-man jest podobnie. Ale takiemu znawcy tematu chyba nie trzeba tłumaczyć takich rzeczy?