Nie wiem gdzie toteż wrzucam tutaj, bo też ból du... szy każe mi się wyżalić.
Ostatnim tomem kolekcji, który kupiłem był Batman Dynastia Mrocznego Rycerza z 10.07. Później nic już mnie nie interesowało i tym samym przez ten czas nie zaglądałem do swojego ulubionego kiosku w którym kolekcje brałem regularnie od chyba piątego-szóstego tomu WKKM. No i wczoraj wybrałem się po czerwonego Profesora X, a tutaj kiosk zamknięty na cztery spusty.
Przy czym dałbym sobie uciąć paznokieć od małego palca, że jeszcze tydzień temu funkcjonował. I tak teraz drapię się w łepetynę i zastanawiam: wykończyła go ostatecznie śmierć WKKM i WKKDC?
Bo też jest to zadziwiająca koincydencja czasowa, a faktem jest, że czarne kolekcje schodziły tam na pniu. Zawsze widziałem ich po 5-7 tomów zarówno WKKM, jak i WKKDC. Także generalnie szok, niedowierzanie i ból dolnej części pleców.
I teraz mam wyjątkowo durne pytanie: jak się zamawia w Ruchu z ich oferty z dostawą do jednego z ich kiosków to za taką przyjemność się płaci?