Ważna jest tu jedna kwestia - nakłady.
Komiks superbohaterski w 90% to nakłady od kilku do kilkunastu tysięcy sztuk. Oczywiście są wyjątki w jedną lub drugą stronę, ale co do zasady wszystko się mieści w dość wąskim przedziale.
Natomiast komiks polski to nakłady od kilkudziesięciu sztuk do kilkudziesięciu tysięcy.
Tak samo z mangami - nakłady to od kilkuset sztuk do kilkunastu tysięcy, w czerni i bieli opłacają się dużo mniejsze nakłady niż w kolorze.
Już nie mówiąc o tym, że w przypadku komiksu frankofońskiego mamy nadal na rynku sporo pojedynczych albumów, które po prostu "robią liczby", gdy komiks amerykański idzie w zbiorcze wydania.
Oczywiście statystyka ilościowa na pewno jest warta zapoznania, ale nie można na podstawie jej wyciągać daleko idących wniosków. Szybciej już jeśli porównamy większy okres i jak to się zmieniało na przestrzeni lat.