Mimo że nie minął nawet rok, chyba można powiedzieć, że nowa kolekcja Thorgala od Hachette odniosła sukces i cieszy się dużym powodzeniem. Robotę robi większy format, papier offsetowy, dodatki i graficzki. I tak się zastanawiam. Czemu konkurencja zamiast robienia wznowień w starym, mniejszym formacie, nie zrobi własnych większych? Czy w ogóle da się łatwo zmienić format komiksu, przy jego wznowieniu, czy jednak wymaga to większego zachodu? Naprawdę nie wiem, jestem ciekawy. I to jest pytanie, czy Kolekcja już wpłynęła na sprzedaż tradycyjnych, dotychczasowych wydań? Czy Egmontowi opłacałoby się coś robić z tym swoim formatem, czy nakłady nie przebiłyby potencjalnych zysków, które można by osiągnąć z walki konkurencyjnej?