Szczerze mówiąc to po tym wywiadzie to mam mieszane uczucia. Bo wcześniej wyraźnie było powiedziane, że sprzedaż była słaba, a teraz że jest wypalony zawodowo. Pięknie ujęła moja znajoma komentując ten wywiad "Wojtkowi to się chyba głównie nie chciało udzielać tego wywiadu". Pewnie prawdę wiedza tylko wtajemniczeni jak to jest ze zniknięciem WK, ale moje zdanie jest takie, obydwie strony (Wojtek Szot i Prószyński), miały inny pogląd na działalność WK i ostatecznie powiedzieli sobie dość.