Życie komiksiarza nie jest proste
O ile mnie pamięć nie myli, nie padła informacja o miejscówce emefki, czy zostaje expo czy wracamy na arenę. Obecnie w Polsce następuje swoisty paradoks, rząd poluzował wszelkie restrykcje, a my wracamy do stanu zachorować z okresu rozwoju koronawirusa. Śląsk to jedno ognisko, kilka mniejszych winduje wyniki w górę, a jak jest naprawdę? Cholera wie, wybory się zbliżają więc PiSiorom nie będzie zależało na ponownej wyborczej dyskusji, ale tak naprawdę jest ona nieunikniona. Duda coś czuję padnie ofiarą swojej partii i zamiast spokojnej drugiej tury będzie musiał walczyć na całego. Nie wiem jak to rozegrają, ludzie są wkurzeni bo biznesy albo są w krytycznym stanie, albo ledwo zipią, orły z wiejskiej proponują kolejne 500 plusy, a kina teatry itd lada chwila zaczną przyjmować sporą liczbę obywateli. Jedni zaczynają, drudzy się szykują. Czy to także wywinduje statystyki? Najlogiczniejszym wyjściem byłoby odwołanie tych imprez, nikt nie wie co będzie w okresie wakacyjnym, jak tu zapraszać gości, organizować transport, miejsce, ochronę, wszelkie sprawy formalne jak nawet nie wiadomo jakie obostrzenia będą w okresie wrześniowym? Kto był rok temu w expo (szczególnie w sobotę) ten wie że taka impreza nie ma prawa bytu. Multum ludzi, mało miejsca, ścisk... Taka formuła na pewno nie przejdzie, z drugiej strony targi mają w swoim dna przepływ gotówki, jeżeli organizatorzy nie zagwarantują niższych stawek za metraż oraz klientów to wydawcy mogą tym razem nie być tak optymistycznie nastawieni do przyjazdu. Jak to miałoby wyglądać? Wpuszczają ograniczoną liczbę ludzi? To nie basen że kupujesz bilet na dwie godziny i wskakuje kolejna osoba, najczęściej spędza się na miejscu większość dnia, a jak się wsiąknie na strefie autografów to cały dzień mija jak zatrzepotanie rzęsami
Jeżeli jednak popatrzymy optymistycznie i czerwiec pokaże wszystkim że mimo otwarcia ośrodków kultury i opanowaniu sytuacji w czerwonych strefach sytuacja się unormuje to zostaje jeszcze prawie trzy miesiące do rozpoczęcia, także jest to czas w którym można sporo rzeczy zrealizować. Skoro na meczach ekstraklasy będą kibice, na stadionach żużlowych, w kinach teatrach i całej reszcie to ciężko będzie tak nagle zablokować kolejną imprezę masową. Kwestia opłacalności.