W moim przypadku to był pierwszy festiwal w takim wymiarze czasowym, bo w tamtym roku byłem tylko kilka godzin.
Na pewno nie ostatni
Moje wrażenia są niemal identyczne jak Recoila, którego serdecznie pozdrawiam, sporo na ten temat gadaliśmy w kolejce do Marvano. Czyli generalnie mega pozytywne!
Dodam tylko, że troszkę mnie zirytowało w sobotę to, że nawet nie wiedziałem, który jestem w kolejce. Byłem około 11:15, czyli dużo przed czasem, a osób stojących wtedy w strefie było około 5-7, a gdy pojawił się Marvano okazało się, że jestem chyba 22
W niedzielę sam też już przechodziłem po inne autografy w oczekiwaniu na Marvano, ale znikałem na kilka minut, a nie półtorej godziny. Ale cóż, już będę mądrzejszy na przyszłość
W przyszłym roku na pewno wybiorę się też na spotkania z autorami, żałuję że w tym roku się nie udało.
Poznałem kilka fajnych osób, część jest na pewno z forum, ale poza Midarem nikogo z ksywki nie poznałem.
Jak znajdę chwilkę to też podzielę się zdobyczami.
PS. O inicjatywie Praga Gada sam dowiedziałem się w sobotę od dwóch chłopaków, którzy stali przede mną do Sandovala. Nie wiem czy udzielają się na forum, ale jeśli tak to pozdrawiam i dziękuję. Już zaopatrzyłem się w dostępne 4 części