Ech, miałem nadzieję, że te miliony monet to p. Kołodziejczakowi, żeby jednak nie urywał bezsensownie tych serii z Rebirth.
A kasa niechybnie by mu się przydała, bo choć, jak zostało potwierdzone przez specjalnych agentów już jakiś czas temu, broda nie jest sztuczna, bo z prawdziwego końskiego włosia, to jednak tak wczoraj kręcił i mydlił oczy, że zaczeła mu się bardzo nieładnie odklejać i należałoby ją wymienić na nową. A wszyscy wiemy, że to kosztuje.
Wczoraj, w trakcie wykonywanych przez niego uników i mydlenia, zaczałem już nawet podejrzewać, że w ten sposób probuje nieśmiało zasugerować fanom niewinny deal: kontynuacja Rebirth za nową brodę*. I byłby wilk syty i broda cała.
A tak to już nie wiem co o tym wszystkim myśleć
-------------
* Rebirth 4 Rebeard