No właśnie, ja tego nie rozumiem.
Przecież jest oczywiste, że goście zagranicznie muszą być zaproszeni z odpowiednim wyprzedzeniem.
A wydawcom zapraszającym autorów powinno zależeć na wczesnym poinformowaniu, bo to nakręca atmosferę, zwraca uwagę na tytuły, zachęca do kupna.