Plugawość wyższego rzędu z tym pieronkowatym Koronawirusem! Kultura w ujęciu zjawiska globalnego, w dużym formacie, jak w postaci wydarzeń kulturalnych, rozmaitych uroczystości, działalności miejsc i obszarów sektora publicznego (kina, teatry, centra rozrywki, galerie handlowe, koncerty, zgromadzenia, zjazdy itp.), chyli się powoli ku zapomnieniu. Nie chcę mówić tu o nagłym krachu, czy absolutnej upaści zbiorczego ,,organizmu kulturowego" ludzkości; mam jedynie na myśli etap, przez który musi przejść nasza Cywilizacja w tym pandemicznym, okresie - coś na miarę czasowej stagnacji, która nie trwałaby długo, góra kilka miesięcy od dnia dzisiejszego. I mam nadzieję, że na tej stagnacji się skończy. Sami popatrzcie, bo podam tu przykład mocno zaznaczający niezbyt wesołą, dla kultury globalnej (i masowej i tej pięknej), obecnie sytuację - dla nas geeków dość istotną: co się dalej może wydarzyć, jeśli na chwilę obecną odwołano Targi i show zarazem, "E3", przeniesiono na innny termin albo również wycofano, "Star Wars: Celebration 2020", a niepewny jest nawet tegoroczny San Diego Comic-Con? Cholibka, aż ciężko mi się przecisnąć przez zbierający nieliche żniwo medialny wirus paniki wokół światowej Pandemii Koronowirusa. Z takowej paniki wyrósł cały tygiel informacji, z których niewiele pożytku, w których można ugrząźć na dobre, a z poszukiwania istotnych danych na temat rynku komiksowego i temu podobnych, to tylko nici, płacz i zgrzytanie zębów. Przynajmniej tak to wygląda z mojej perspektywy. Sytuacja kryzysowa, bowiem, nie daje mi Jasnego obrazu dla rynku komiksowego: komiksowe eventy, plany wydawnicze amerykańskiego i europejskiego komiksu itp. Internetowe księgarnie i antykwariaty działają, prywatne firmy kurierskie i InPost rozwożą przesyłki bez większych opóźnień. Na czas stagnacji w kwestii samego komiksu: dostępu do tego rodzaju treści, czy to nowych, czy używanych, niczego mi nie brakuje, więc mogę uznać to za fanowską, komiksową pozorną stabilizację... i jak to się mówi: ,,przynajmniej do czasu".
Spider-Woman i Deadpool razem? Oh, Mein Gott! O tym Crossoverze postaci ,,domu pomysłów" w materii komiksu w ogóle nie widziałem! O scenarzystce, Karli Pacheco, również. To wygląda fantastycznie! I jaki design Jessici Crew w roli bohaterki, i rys charakteru również! Ha!