Z grubsza przejrzałem watek, znalazłem też parę wpisów o wadach i nasunęło mi się parę pytań. W sumie na półkach mam już kolekcję, której pewnie przez rok nie dam rady przeczytać. Jakie działania najlepiej podjąć przy wadach fabrycznych gdybym kiedyś się na jakąś natkną? Nie jestem kolekcjonerem, więc raczej mi chodzi o te większe wady jak brak stron, układ "do góry nogami", duże zniekształcenia/zagięcia kartek. W planszówkach przyjęło się kontaktować z wydawcą, który jeżeli ma możliwość uzupełnia/wymienia braki. Sklepy są pomijane w reklamacjach wad fabrycznych. Czy przy komiksach też powinienem iść z płaczem do wydawcy czy jednak jest to załatwiane przez sklepy i trzeba mieć zachomikowane wszystkie paragony?