Forum KOMIKSpec.pl
Komiksy => Dział ogólny => Wątek zaczęty przez: amsterdream w Pn, 16 Listopad 2020, 13:00:16
-
Wydawnictwo działające w latach 2001-2005. Mające w ofercie komiksy frankofońskie. Dzisiaj na dnie szuflady odnalazłem ich katalog:
(https://i.ibb.co/N7gfg3Z/IMG-20201116-120853.jpg) (https://ibb.co/d7sXscG)
(https://i.ibb.co/fNDzYZM/IMG-20201116-121007.jpg) (https://ibb.co/t2LTMnB)
(https://i.ibb.co/2vrt4pM/IMG-20201116-121018.jpg) (https://ibb.co/pfTzFkK)
(https://i.ibb.co/9vsxWVZ/IMG-20201116-121029.jpg) (https://ibb.co/YWp5hy0)
(https://i.ibb.co/3YCqCsz/IMG-20201116-121103.jpg) (https://ibb.co/n8LvL0C)
(https://i.ibb.co/4TNrBQL/IMG-20201116-121113.jpg) (https://ibb.co/G2PSghD)
(https://i.ibb.co/s1qn86r/IMG-20201116-121122.jpg) (https://ibb.co/M17rFGL)
(https://i.ibb.co/CW6HDVS/IMG-20201116-121135.jpg) (https://ibb.co/YbXLwfV)
(https://i.ibb.co/sKsww6R/IMG-20201116-121144.jpg) (https://ibb.co/k4q889B)
(https://i.ibb.co/4mdsWvx/IMG-20201116-121204.jpg) (https://ibb.co/cgLbJfd)
-
Wow, nie wiedziałem, że mieli katalog!
Jakby nie patrzeć, tytuły mieli zacne - Rork, Władcy chmielu, Largo Winch, Tintin...
Jessici Blandy, Gaicomo C i Głowy orłów nie czytałem, ale na pewno gdyby dziś te serie wychodziły, wszedłbym w nie od razu. Milczenie i krew też całkiem przyjemna gangsterka.
W podobne tony uderza dziś Ongrys i Kurc.
-
Tez mam :)
A procz 1 tomu Papirusa i 2 tomow Przygod Mikolajka, posiadam w kolekcji wszystkie wydane przez nich komiksy :)
Edit:
Jednak Papirusa mam wszystkie tomy, ktore wydali, brakuje mi tylko Mikolajka :)
-
Ja mam duży sentyment do tego wydawnictwa. Ostatnio udało mi się skompletować wszystko co opublikowali i tak sobie powoli czytam ich komiksy. Z tych mniej oczywistych, niewymienionych przez ramireza, najbardziej podobały mi się Wody Morteluny i Błękitna Jaszczurka. Niezły też był Grzech Śmiertelny. Ale jeszcze z 1/3 materiału przede mną.
-
Heh. Do dzisiaj posiadam pierwsze 6 albumów Rorka od nich.
Z tego co pamiętam firma ta zdecydowanie przeszarżowała z nakładami swoich serii, a jako że wydawanie komiksów nie było ich podstawową działalnością - wątpliwy interes ubito bez żadnych sentymentów.
-
Jessici Blandy, Gaicomo C i Głowy orłów nie czytałem
I dlatego nikt do tej pory nie wznowił :) Mało na co czekam jeszcze z frankofonów ale na te 3 pozycje na pewno.
-
Te komiksy Dufauxa jak na razie najmniej mi się podobały z tego co przeczytałem. Dziwi mnie, że żaden wydawca nie sięgnął po Wody Morteluny. Komiks ma niezłą kreskę, mroczny i brudny scenariusz i wydaje mi się, że powinien przyjąć się na naszym rynku.
-
Mam sentyment do "Joe Bar", którego odcinki ukazywały się na przedostatniej stronie Świata motocykli"
-
Pamiętam ten katalog. Ależ plany...
Wtedy miałem okazję czytać od nich wszystko i w zasadzie pamiętam jedną kichę, chyba Public Relations się nazywało. Reszta od ok do super. Poza tym wiele serii z powodzeniem mogliby dziś wydać Ongrys, Kurc, a nawet Egmont (humorystyczne).
Joe Barr mam nawet kubek (trochę obtłuczony, ale nadal w użyciu). Nie wiem, czy to był gadżet od Motopolu, bo dostałem od koleżanki. Seria była świetna.
Był taki moment, że część ich komiksów za 1/4, może 1/3 ceny wyprzedawano na Allegro (chyba komornik)
-
Też byłem fanem tego wydawnictwa, mam wszystko oprócz paru tomów Rorka (wiem, że to seria wielbiona przez wielu, ale dla mnie zbyt "udziwniona").
Myślę, że wydawca popełnił błąd wprowadzając w krótkim czasie zbyt dużą ilość tytułów, gdyby poczekał aż wprowadzone na początku serie okrzepną i zdobędą mocniejszą pozycję, a dopiero potem ruszył z kolejnymi byłoby lepiej.
Widzę, że chwalicie tytuły które kiedyś bardzo ostro traktowano w recenzjach (np. AQQ), najbardziej chyba pojechał Produkt, gdzie stwierdzono, że Rork to jedyny godny uwagi tytuł Motopolu, no ale oni w ogóle ostro traktowali komiks frankofoński.
Utkwiła mi w pamięci relacja z festiwalu komiksu w Krakowie (jesień 2001), gdzie Xavier Retat (szef wydawnictwa) zapowiadał, że do końca 2002 roku wyda 150 albumów, ostatecznie w tym czasie ukazało się ok. 50, a wszystkich chyba ok 90.
Ja najchętniej poznałbym dalszy ciąg serii Głowy Orłów, ale parę innych tytułów też miło wspominam.
-
Super wrzutka. Znajoma osoba zajmowała się widzę ich księgarnią internetową ;)
(https://i.ibb.co/sKsww6R/IMG-20201116-121144.jpg) (https://ibb.co/k4q889B)
-
Z tych serii, które nie doczekały się kontynuacji, mnie najbardziej żal "Niebieskich mundurów".
Wiem, żadna rewelacja, ale wtedy ten komiks przypominał mi Lucky Luka, którego bardzo lubię.
Pamiętam, że jak już to pizdło, księgarnia imago.com.pl sprzedawała ich komiksy jak makulaturę, po 4 zł za sztukę.
A zeszytówki z Mandragory po 50 groszy ;D
-
Mi najbardziej zal serii "Michel Vaillant" pomimo, ze te pierwsze tomy to byla ramota straszna, ale i tak fajnie mi sie czytalo :)
Pozniej przemysleli sprawe i po 5 tomie, nastepny dali juz 64 ( tak jakos kojarze) i ten byl juz calkiem wspolczesny, w rysunku i narracji.
-
Gaston, ach ten Gaston. Gdyby tak wydali jak Iznogda w integralach, a niechby i na miękko.
-
Wciąż dostępne: https://www.gildia.pl/szukaj/wydawnictwo/twoj-komiks?utf8=%E2%9C%93&product_form_sort=&price_step=&availability=available&pyear=&publisher_name=&contributor_name=&category_name=&series_name=
-
ja mocno krytykowałem to wydanie rorka za „w każdym bądź razie”. pamietam lekki meltdown na forum gdy wydawca nie wytrzymał tych uwag.
-
ja mocno krytykowałem to wydanie rorka za „w każdym bądź razie”. pamietam lekki meltdown na forum gdy wydawca nie wytrzymał tych uwag.
i co zrobił?
-
a co miał zrobić - komiksy już były wydrukowane i w sprzedaży. była mała forumowa gówno-burza i tyle. zapamiętałem po prostu tę dyskusję bo udzielał się wydawca.
-
Tam o ile pamiętam, Michał z Krakersa był głównodowodzącym?
-
Tam o ile pamiętam, Michał z Krakersa był głównodowodzącym?
Michaś redaktorował przez chwilę, ale właścicielem i pomysłodawcą był ten Francuz, który na codzień handlował motocyklami.
-
...właścicielem i pomysłodawcą był ten Francuz, który na codzień handlował motocyklami.
Wiem, pamiętam, myślałem tylko, że on kasę wyłożył, a "twarzą" wydawnictwa był Michaś.
-
Wiem, pamiętam, myślałem tylko, że on kasę wyłożył, a "twarzą" wydawnictwa był Michaś.
Michał pewnie sprostuje (o ile zauważy wątek i będzie mu się chciało), ale z tego co pamiętam, to większość tytułów była wybrana przez wydawcę. Mnie cały czas zaskakiwało jak bardzo kierował się on swoim gustem, nie oglądając się na oczekiwania polskich czytelników.
Z dzisiejszej perspektywy wiele z tych tytułów ma swoich odbiorców, ale wtedy to było naprawdę trochę szalone.
-
Z dzisiejszej perspektywy wiele z tych tytułów ma swoich odbiorców, ale wtedy to było naprawdę trochę szalone.
Zwłaszcza, że zdaje się, były to dużo większe nakłady, niż dziś podobne tytuły wydaje np. Ongrys, czy Kurc.
-
Ja "na rynku pierwotnym" to się chyba tylko na "Tintina" załapałem. Dobrze, że wcześniej miałem jeszcze jakieś inne kontakty z tym bohaterem, bo gdybym się opierał tylko na najpierw wydanych "Tintinie w Kongo" i "Tintinie w Ameryce", to mógłbym się zrazić do serii. Akurat w tym wypadku wydawanie chronologiczne to nie był najszczęśliwszy pomysł. Zresztą nie było nawet w zasadzie chronologiczne, bo "Tintina w Kraju Sowietów" dali na sam koniec listy i przez długi czas myślałem, że to jest ostatni album.
Też kupowałbym "Michela Valianta" i "Niebieskie mundury" (ja bym to chyba raczej nazwał "Niebieskie kurtki"). "Papirusa" to pamiętam tylko z animacji, która dawno temu leciała na TVP1 porankami. Klimatyczne intro miała :)
Mam u siebie jeszcze dwa albumy "Ucznia Ducobu" z imprintu "Ale Komiks!" wyd. Podsiedlik, Raniowski i spółka. To była jakaś podobna inicjatywa? Bo seria też była bardzo fajna.
-
Tak, pamiętam ten piękny moment kiedy na półkach Empiku znalazłem pierwsze komiksy wydawnictwa Ale Komiks!. Marzy mi się żeby ktoś dalej pociągnął takie serie jak Nabuchodinozaur, Cubitus, Leonardo, Uczeń Ducobu. Wszystko padło po trzech wydanych tomach...
Z Twój Komiks najmilej wspominam Joe Bar Team...
-
Szkoda, że Bloodline nie udało im się wydać do końca. Został raptem jeden tom. A muszę przyznać, że wciągnął mnie ten komiks niesamowicie.
-
Ja bym się ucieszył z jakiegoś wznowienia/integrala oraz kontynuacji "W kręgu podejrzeń", ale chyba nie ma na to co liczyć - w obecnych czasach komiksowego prosperity nikt się na to nie szarpnie...
-
Pewnie nie ma co liczyć. Ale pomarzyć można, ja bym chciał:
1. "Milczenie i krew", co prawda pierwszy trzytomowy cykl został wydany, następny 7 tomowy, to już inny rysownik i trzeci cykl 4 tomy. Trzy integrale poproszę. ;)
2. Wody Morteluny - chyba 10 tomów, czyli 9 do wydania. Jednak przeczytałbym ten, chyba trochę kontrowersyjny komiks. :o
3. Cedryk - długa seria, ale pamiętam, że bawił i główny bohater i dziadek. ;D
-
Ja bym się ucieszył z jakiegoś wznowienia/integrala oraz kontynuacji "W kręgu podejrzeń", ale chyba nie ma na to co liczyć - w obecnych czasach komiksowego prosperity nikt się na to nie szarpnie...
Przecież pierwszy cykl tej serii dokończył Timof. Skoro nie kontynuował, to znaczy, że się nie sprzedawało, nie? Czyli jednak nie znalazło się aż tak wielu chętnych.
2. Wody Morteluny - chyba 10 tomów, czyli 9 do wydania.
Myślę, że gdyby ktokolwiek zajął się tą serią, to wydawałby od początku. Ominięcie pierwszego albumu tylko dlatego, że dwadzieścia lat temu ktoś go wydał i pewnie ktoś gdzieś ma jakieś egzemplarze, byłoby chyba mało rozsądne.
Mnie cały czas zaskakiwało jak bardzo kierował się on swoim gustem, nie oglądając się na oczekiwania polskich czytelników.
Z dzisiejszej perspektywy wiele z tych tytułów ma swoich odbiorców, ale wtedy to było naprawdę trochę szalone.
Z jednej strony masz rację, z drugiej dobrze, że nie zrobił tego tak jak na zachodzie i tak jak robił Siedmioróg czy Amber, a obecnie Scream albo Lost in Time - każdy pojedynczy album w twardej oprawie. To by dopiero było szalone!
-
Myślę, że gdyby ktokolwiek zajął się tą serią, to wydawałby od początku. Ominięcie pierwszego albumu tylko dlatego, że dwadzieścia lat temu ktoś go wydał i pewnie ktoś gdzieś ma jakieś egzemplarze, byłoby chyba mało rozsądne.
Pewnie, że tak. Dwa integrale po pięć tomów. Dla mnie opcja idealna. Tak jak to wydali we Francji.
(https://images86.fotosik.pl/866/a84b0793de5cabbemed.jpg) (https://images86.fotosik.pl/866/a84b0793de5cabbe.jpg)
(https://images85.fotosik.pl/868/d12668dad4c0fa38med.jpg) (https://images85.fotosik.pl/868/d12668dad4c0fa38.jpg)
(https://images85.fotosik.pl/868/ae7050b1b1a26d7amed.jpg) (https://images85.fotosik.pl/868/ae7050b1b1a26d7a.jpg)
Z pozostałych serii Adamova ciekawie wygląda też Dayak, jak również Czerwona Cesarzowa do scenariusza Jeana Dufauxa.
-
Wody Morteluny od Kurca miały już dodruk. Widać, że wznowienia komiksów z tego wydawnictwa dobrze się sprzedają więc może ktoś sięgnie po kolejne tytuły? Na pewno pomaga to, że te komiksy były wydane w relatywnie dużych nakładach a potem wyprzedawane po 4-5zł więc przewinęły się przez ręce sporej ilości czytelników i dużo osób ma do nich sentyment albo chciałoby poznać ciąg dalszy.
-
Skąd info o dodruku? Jeśli chodzi ci o to, że jest to jako nowość na Gildii z datą premiery w październiku to raczej Gildia coś zamotała, ostatni Chaboute też jest tak oznaczony, a nie wierzę żeby się jakoś wybitnie sprzedał.
-
W sklepie gildii komiks był niedostępny jakiś czas a ostatnio się pojawił z nową datą wydania: 19 październik 2022 - https://www.gildia.pl/komiksy/522896-wody-morteluny-ksiega-1
-
W sklepie gildii komiks był niedostępny jakiś czas a ostatnio się pojawił z nową datą wydania: 19 październik 2022 - https://www.gildia.pl/komiksy/522896-wody-morteluny-ksiega-1
Edytowałem swojego posta, bo tak myślałem, że o to ci chodzi ;) Wydaje mi się, że to nie tak jednak.
-
W sklepie gildii komiks był niedostępny jakiś czas a ostatnio się pojawił z nową datą wydania: 19 październik 2022 - https://www.gildia.pl/komiksy/522896-wody-morteluny-ksiega-1
Patrząc tym sposobem to większość albumów dostępnych na rynku miałaby już po kilka dodruków... Rewelacja, nie wiedziałem, że w takim komiksowym raju żyjemy.
-
Do tej pory gildia nie zmieniała dat wydania bez powodu. Przeważnie działo się to gdy wychodził dodruk/wznowienie.
-
@amsterdream
Potwierdzam to co pisał ci już ukaszm84, to nie jest dodruk Wód Morteluny! Kurc po prostu w październiku wysłał wreszcie do niektórych hurtowni zaległy pakiet komiksów z ostatnich miesięcy zawierający takie tytuły jak właśnie Wody Morteluny (premiera maj), Rapsodia węgierska (kwiecień), Kilka dni lata. Wysepka szczęścia (kwiecień) czy dodruki Rork 1 (sierpień), Snowpiercer 1 i 2 (sierpień) oraz Niezwykła podróż 1 (sierpień). To jest nowy sposób Kurca na dystrybucję, że dopiero po jakimś czasie od premiery rozszerza dystrybucję (teraz można większość z nich kupić z około 40% rabatem, a w okolicach premiery było to max 30 na Gildii). I ta Gildia pewnie też dostała wtedy przy okazji tę nową dostawę, ale przez jakiś błąd dopisali nowe październikowe daty jakby to były nowe premiery, mimo że mieli je u siebie w sprzedaży od miesięcy.
-
Dzisiaj zauważyłem, że jak wrzucałem w pierwszym poście zdjęcia katalogu to pominąłem jedną rozkładówkę więc w ramach uzupełnienia:
(https://i.imgur.com/fmGYKwi.jpg)