Tore Oficyna Wydawnicza

[Arion Flux]

No tak, masz rację, argument o trwałości wydania jest trafny i mocny - nie wziąlem tego pod uwagę. Niemniej takie wydane jak w przypadku Dylan Doga czy Nathan Nevera, ktorym uraczyl nas kiedys Egmont (a pozniej Bum Projekt dla DD), w zupelnosci by mi w tym przypadku starczylo.

[Lyricstof]

Tak wygląda jedno z wydań Dylana.   















Z ta pulpą byłbym ostrożny. Chociaż frankofoński meainstrim to też pulpa tak jak i większość superhero. Tak? Jeśli tak to się zgadzam. 
Oczywiście są też historie rysowane specjalnie do wydań powiększonych, jubileuszowych, kolorowych.
Pamiętajmy, że są to serie, które liczą sobie np. Dylan ma 408 odcinków serii podstawowej + wiele albumów dodatkowych, np. crossover z Batmanem oraz postaciami ze świata Bonelli np. Mister No, Dampyr.
Zagor ma 662 odcinki.
W tym komiksowym oceanie jest mnóstwo świetnych, ciekawych, porywających opowieści. Tylko trzeba je wyłowić. 

[SkandalistaLarryFlynt]

Fajna wiadomość, jak puszczą w zbiorczych to biorę, jak się będą bawić w pojedyncze albumy to odpadam.

[freshmaker]

jeżeli wydadzą taka wersje jak na zdjęciach to rzeczywiście przerost formy nad treścią. to dla fanów / koneserów a u nas prawie takich nie ma.

[JanT]

Pojedyncze tomy. Format ma być duży a jak dadzą też HC (bo na razie się zastanawiają) to będzie sporo drożej od tych wcześniejszych podwójnych. Jeden tom też dobry 

[SkandalistaLarryFlynt]

 W przypadku pojedynczych 100-stronicowych tomów, to może jeszcze miękka okładka i niska cena w wydaniu a la NSC mogą ich uratować, inaczej powodzenia życzę.

[eyesore]

To ja jeszcze trochę o tej pulpie.
Naprawdę uważam że powinno to pójść w jak najtańszym wydaniu.
Tak się składa że wróciłem w piątek z Włoch i Chorwacji (w każdym kraju po tydzień spędziłem), w wielu kioskach leży od groma właśnie DD, Zagora, jakies westerny czy Dampyr (nie pamiętam jak to się pisze dokładnie) w tanich pulpowych wydaniach, np w Chorwacji dwa tomiki zapakowane w folii jako dwupak w cenie 39 kun (ok 23zł). I trochę im zazdrościłem, bo to typowe wydanie na zasadzie "przeczytaj i wyrzuć, ewentualnie ciepnij do kartonu gdzie odkopiesz to po 10 latach"
Co do tego wydania powyżej, już widze cenę 100zł albo i więcej więc raczej spasuję...

[ramirez82]

Ale budżetowe wydanie o którym mówisz, wymagałoby dużych nakładów. To nierealne u nas w przypadku włoskiej pulpy.

[Arion Flux]

Ale dlaczego? Jak wydaja dajmy na to te giganty od wielu wielu lat, to przeciez mogliby w ten desen wydawac tez wloska pulpe, tak jak pisze @eyesore. Powiedzmy jednego pulpowego wloskiego "giganta" raz w miesiacu za 2-3 dyszki. Ludzie by nie kupowali? Giganty i mangi przeciez kupuja. Wydawnictwo propagujace popkulture wloska powinno imo pojsc w ten model, a nie w jakies pseudo-pulpowe artyzmy za gruby hajs.

P.S. Jeszcze tak sobie pomyslalem, ze dopoki nie bedzie takich budzetowek w kioskach, ktore kupuja sobie normalni ludzie dzieciaki, mlodziez i byc moze nawet takie staruchy jak ramirez o tak dla zabicia czasu w autobusie, to trudno mowic o jakiejs kulturze komiksowej w naszym kraju.

[freshmaker]

raz już taki eksperyment w polsce miał miejsce, co prawda rynek był mniejszy. chodzi mi o essentiale marvela - budżetowe wydania na gazetowce. u nas w hc i po 80 pln.

dobry format to 2 albumy dylana ale były 2 podejścia do reanimacji w tej formie, wiec nie wierze w sukces.

komiksy w kiosku? fantazja. pokolenie które pamięta te czasy to 40 latkowie. kiosków tez coraz mniej.

[Dracos]

Tak w ogóle to jak ktoś pisze o jakichś budżetówkach z kiosku to niech rozejrzy się dookoła i powie ile widzi tych kiosków, to jest kompletnie martwe źródło komiksowe. Nie mówię że nie ma opcji wypromowania i sprzedaży pulpowych komiksów, ale kiosk to już od paru lat martwy temat, potrzebne jest inne podejście i do tematu i do przyszłych odbiorców. Obecność w soc-sieciach być może wypromowanie się w dyskontach typu Biedra, Lidl. Generalnie temat trudny, a recepta typu duży nakład, tania cena i obecność w "kioskach" to recepta na utopienie ładnego grosza, a nie odniesienie sukcesu na rynku.

[NuoLab]

Ja się od Dylana odbiłem, ten świat jest jakiś taki... umowny, nierealistyczny, jakby wszystko działo się w jakimś męczącym śnie. Do tego postacie.. przez wiele stron byłem przekonany, że Groucho jest postacią istniejącą jedynie w głowie Dylana i nikt inny go nie widzi bo praktycznie nie wchodzi on w interakcję z innymi bohaterami i nie pełni żadnej roli w akcji komiksu oprócz wypowiadania żenujących tekstów, na które nikt nie zwraca uwagi. A tu niespodzianka - Groucho jest realny. Nie trafia do mnie ta konwencja. Nie kupię.

[ramirez82]

Kuki, ale przecież to że jest masowy czytelnik na mangi, Giganty, czy kultowe u nas Thorgale, Asteriksy itp., nie znaczy, że jest też masowy czytelnik na Dylana Doga. Byłoby pięknie, ale ja w to nie wierzę.

[R~Q]

Po raz pierwszy widzę na tym forum powszechne nawoływanie do wydania czegoś w tańszej, "gorszej" wersji, niż w droższej hc kredzie itp. - to nowość, idzie nowe.

Oczywiście przyjmuję to z zadowoleniem i się zgadzam.

[freshmaker]

tu bardziej chodzi o utrzymanie standardu wydawania dd. zaczynanie od kolorowych wydan specjalnych tez nie wiem czy ma sens.

egmont wydawal podwojne dd po 39,90, boom po 44,90 pln. rozumiem ze maly naklad ale nikt przypadkowy tego komiksu nie kupi.