Marvelek a jak wiesz może jak prezentuje się poziom tomów z serii Ben Reilly Complete Collection ?
Ogólnie uważam serię za dobrą, przy czym trzeba mieć na uwadze dwie rzeczy: po pierwsze to komiks z lat 90., które były dla komiksu bardzo specyficznym czasem, po drugie najsłabszy jest sam początek, co nie znaczy, że jest on zły. Bardzo fajnie pisany jest sam Ben - przyjemnie czyta się o jego kolejnych perypetiach związanych z pracą, czy miłostkami. Dobrze wyszło również pokazywanie, że Ben to nie Peter, przez co Ben stara się nawet zewnętrznie podkreślić, że jest kimś innym. Jeśli dziwiło Cię, że w "Spider-Man: animated series" w odcinku "Nienawidzę klonów", Ben jest blondynem, to wzięło się to właśnie z tych komiksów. Pojawia się też nowa wersja stroju Spider-Mana noszonego później przez Spider-Girl. Gorzej wszystko wychodzi, gdy Ben jako Scarlet Spider rozwiesza pajęczyny. Wątki poruszone w "Clone Saga" wymęczyły już na tyle, że w serii z Benem scenarzyści powinni dać sobie z nimi spokój, tymczasem katują czytelnika historią o tym co zrobił High Evolutionary (w Clone Saga nie jest to wyjaśnione, Szakal nadmienił jedynie, że coś tam miało miejsce). Nie podobał mi się wątek z New Warriors, który mam wrażenie, podobnie jak w "Clone Saga" służył raczej celom reklamowym. Podobał mi się wątek Stunner, bo to właśnie na łamach tej serii dowiadujemy się kim naprawdę jest. Bzdurny był team-up z Punisherem w tomie bodajże trzecim albo drugim (Frank robił za cyngla mafii) a jedną z idiotyczniejszych historii ta z Venomem i jego żoną. Fajnie wypadły natomiast potyczki Spidera z Mysterio, co było miłą odskocznią po tym jak postać została spłaszczona w "Clone Saga".
Najlepszymi tomami są serii są tomy 3 i 4. Świetnie napisany został wątek Petera, który stara sobie ułożyć życie w Portland. Nie jest to łatwe, bo Ken Ellis prowadzi śledztwo, które ma udowodnić jego podejrzenia, że Peter to Spider-Man. Pobyt zostaje zresztą zakłócony przez Jamesona, która wzywa Petera do zrobienia zdjęć makabrycznego odkrycia, która pod znakiem zapytania stawia to co Peter i Ben wiedzą o sobie nawzajem i całej historii z klonami. Podobał mi się pomysł połączenia Bena z czerwonym symbiontem i naprawdę nieźle bawiłem się przy tej historii. Finał był dla mnie satysfakcjonujący. Moja ogólna ocena w skali ocen szkolnych, to mocna 4.
Jeśli chcesz próbki tej serii poczekaj na "Redemtion" z SBM - ta miniseria wchodzi w skład tomu 4 wydań zbiorczych. Całość tej serii liczy 6 tomów.