Autor Wątek: TM-Semic  (Przeczytany 93344 razy)

0 użytkowników i 13 Gości przegląda ten wątek.

John_

  • Gość
TM-Semic
« dnia: So, 16 Marzec 2019, 12:03:35 »
Wydawnictwo, dzieciństwo, życie, stan umysłu. TM-Semic szturmem spopularyzował komiks superbohaterski w Polsce, atakując rynek takimi seriami jak Batman, Spider-Man, Superman, Spawn, i wiele, wiele innych. Wydawał regularne serie zeszytowe, wydania specjalne, tzw. "Mega Marvele". Dla sporej części fandomu jest to najważniejszy moment w historii ich romansu z komiksem. W seriach pojawiały się kultowe już strony klubowe, w których w epoce braku internetu Arkadiusz Wróblewski udzielał informacji i ciekawostek związanych z komiksami. Na FB istnieje grupa która skupia fanów tego ponadczasowego wydawnictwa.

« Ostatnia zmiana: So, 16 Marzec 2019, 12:05:23 wysłana przez John_ »

ramirez82

  • Gość
Odp: TM-Semic
« Odpowiedź #1 dnia: So, 16 Marzec 2019, 12:13:08 »
Ciekawe czy współczesna moda na superhero też wychowa pokolenie takich zjeb*w komiksowych, jak my...

Online szulig

Odp: TM-Semic
« Odpowiedź #2 dnia: So, 16 Marzec 2019, 12:28:31 »
Ciekawe czy współczesna moda na superhero też wychowa pokolenie takich zjeb*w komiksowych, jak my...
20-30 lat temu nie bylo netu, smartphonów, posiadanie komputerów to też była rzadkość niektórzy nie mieli kablówki (patrz mój przykład) i byly dostepne 4-5 kanały TV. Ogólnie nie było aż tyle rozrywek (elektronicznych), tyle pochłaniczy czasu. Nie moge powiedziec ze moj syn malo czyta. Wrecz przeciwnie, mam z nim problem zeby go odciągnąć od komiksów. Jedyny mankament ze jak go nie zmuszę lub zachęce do czytania czegos innego to czyta tylko Kaczora Donalda ( w różnych wydaniach i wariacjach) ale dobre i to. Na kaczkach nauczyl sie czytac. Ma dopiero 9 lat i byc moze dlatego go nic innego nie wciaga. Probowalem podsuwać Tytusa, Kajko i Kokosz ale ciezko z tym bylo. Nie mial natomiast problemu z Gnatem, Amuletem, Antkiem Srebrnym. Ciezko mi juz teraz wyrokowac czy w przyszlosci przerzuci sie na inne gatunki. Czy w ogóle bedzie dalej czytal komiksy

Odp: TM-Semic
« Odpowiedź #3 dnia: So, 16 Marzec 2019, 12:48:32 »
szulig, ja się wychowałem na KD bo tylko takie komiksy miałem dostępne. do tego polsatowe animacje (Batman, Spider-Man, X-men) i teraz ładny kawałek wypłaty co miesiąc idzie na komiksy (na książki mniej, bo konkubina z reguły kupuje). więc się nie poddawaj, jak już zasiałeś to ziarno to spodziewaj się że wykiełkuje :D

Offline wonap

Odp: TM-Semic
« Odpowiedź #4 dnia: So, 16 Marzec 2019, 16:22:17 »
Ciekawe czy współczesna moda na superhero też wychowa pokolenie takich zjeb*w komiksowych, jak my...
Pokolenie superhero rośnie jednak nośnikiem przekazu są seriale czy filmy a nie słowo czytane;)
Widać to nawet tutaj gdzie znacznie popularniejszy jest dział Film a nie Literatura a co dopiero mówić o młodzieży;) Marvel będzie tylko na Netflixie czy innych platformach;)

Offline death_bird

Odp: TM-Semic
« Odpowiedź #5 dnia: So, 16 Marzec 2019, 16:57:02 »
Widać to nawet tutaj gdzie znacznie popularniejszy jest dział Film a nie Literatura a co dopiero mówić o młodzieży;)

Nie bardzo rozumiem sens użycia słowa "nawet". Powinno być raczej "zwłaszcza". Forum komiksu w sposób naturalny ciąży ku srebrnemu ekranowi z uwagi, iż komiksy przekładane są głównie na film a w minimalnym zakresie na książkę. A młodzież (choć w sumie tutaj bardziej chodzi o dzieci) sięgnie po to co podsuną jej rodzice. Jeżeli rodzic nie ma czasu/nie chce mu się czytać dziecku książki a zamiast tego włączy bajki to siłą rzeczy mały człowiek będzie chętniej w przyszłości sięgał po filmy niż literaturę.

Skądinąd fakt udzielania się na forum komiksowym nie oznacza jednocześnie braku styczności z literaturą. Po prostu nie sądzę, żeby na Specu miało sens dzielenie się przemyśleniami z przerobionej ostatnio lektury nie dotyczącej rzeczywistości komiksowej. Nie ten profil.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Gieferg

Odp: TM-Semic
« Odpowiedź #6 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 01:12:26 »
Semiki kupowałem od 1991 do 1996 roku, skończyłem w momencie gdy Bane złamał Batmana na kolanku. Chyba odstraszyła mnie wizja niekończącego się Kightfalla/Questu/Endu, no i trochę mi się zainteresowania przesunęły w stronę RPGów na żywo. Później dokupiłem jeszcze kilka zeszytów (do momentu gdy Azrael sklepał Bane'a). Zbierałem głównie Spider-Mana, Batmana, Supermana i Transformers, a także wydania specjalne i kilka pierwszych Mega Marveli z X-Men dałem sobie spokój po jakichś 10 numerach inne kupowałem raczej okazjonalnie. znacznej części się potem pozbyłem (SUperman, Transformers), ale sporo wciąż trzymam.

Cytuj
Na FB istnieje grupa która skupia fanów tego ponadczasowego wydawnictwa.
Niestety jeden z adminów to ciężki przypadek buca, z którym nie da się rozmawiać jak z człowiekiem :P
Ale nic to - Facebook sucks anyway.
« Ostatnia zmiana: Wt, 19 Marzec 2019, 01:32:22 wysłana przez Gieferg »

Offline Tymon Nadany

Odp: TM-Semic
« Odpowiedź #7 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 07:55:36 »
    Urodziłem się w 1990 ale w erze Tm-Semica załapałem się tylko na 7 numerów The Amazing Spider-Man z lat 1997-1998 kupione przez rodziców na fali  Spider-Man The Animated Series. Oczywiście klimat był odmienny i numery te doceniłem dopiero później. Można powiedzieć że przypomniałem sobie o nich dopiero w dobie ekranizacji komiksowych. Zafascynowała mnie wtedy również postać Daredevila który zaliczył gościnny występ w 2 numerach  dokładnie w  6-7/97. Bardzo się dziwię  że te numery przerwały do dzisiaj  zwłaszcza  dlatego , że  traktowałem je jak przeciętny dzieciak. Od 2006 zacząłem kupować  archiwalne numery  na allegro a potem w antykwariatach. Przez te lata skompletowałem Punishera,Batmana i jego późniejszą fuzję z Supermanem

Offline Bazyliszek

Odp: TM-Semic
« Odpowiedź #8 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 18:33:48 »
Punisher hot summer 95 Last Days to chyba mój pierwszy TM-semic. Bo jak miałem 9 lat jak dziecko Szuliga, to zacząłem też od świetnych wtedy numerów Kaczora Donalda i jeszcze Królika Bugsa i Toma i Jerrego, bo Egmont wtedy coś fajnego również wydawał. TM Semic przyszedł później. Pierwszy własny Spider-Man to Stunner w natarciu w sierpniu 97. Niestety wychodził tylko do końca 98 więc wiele się nie nazbierałem. I to nawet okazjonalnych dokupowań w późniejszym czasie. Dlatego cieszę się jeśli naprawdę wyjdzie Kolekcja Spider-Mana z tamtymi historiami na twardo, oraz wcześniejszymi i późniejszymi.

Offline Tymon Nadany

Odp: TM-Semic
« Odpowiedź #9 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 18:46:44 »
Punisher Last Days to moim zdaniem  jedna z fajniejszych historii  z Punisherem jakie wydało tm-semic boli tylko urwane zakończenie i brak kontynuacji w dalszych numerach. Moim pierwszym komiksem semica był dokładnie  TASM 5/97 rodzice potem kupili mi numery 6-9/97,12/97 i 1/98 i tyle było mojej przygody z tym wydawnictwemw latach jego. W 2002 i 2003 kiedy  fun media wydało  te kilka  numerów pajączka to przypomniałem sobie  o moim małym  zbiorze archiwaliów, byłem wtedy tak głodny Marvela żę  wertowałem te komiksy nawet kilka razy dziennie.  Historie z Pumą , Daredevilem i Scarlet Spider vs Venom to do dziś moje ulubione  opowieści o pająku

sum41

  • Gość
Odp: TM-Semic
« Odpowiedź #10 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 19:52:50 »
Dokladnie wtedy komiks czytalo sie kilka razy i niebylo tylu narzekan co dzis - fajne czasy.

Offline Marvelek

Odp: TM-Semic
« Odpowiedź #11 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 20:07:03 »
Punisher Last Days to moim zdaniem  jedna z fajniejszych historii  z Punisherem jakie wydało tm-semic

Również uważam ten numer za jedną z najlepszych historii z Punishrem wydanych nie tylko przez Semica, ale w ogóle. Fragment w więzieniu jest kapitalny. Jedną z moich ulubionych historii jest też "Puerto Dulce" - to była już sama końcówka, bodajże trzeci i drugi numer od końca.
Ogólnie wiadomo- wydawnictwo legenda. Mój pierwszy kupiony TM-Semic to Spider-Man "Shrieking" cz. 2 z grudnia 1996 roku. Potem kupowałem regularnie Spider-Mana, uzupełniałem o wydania archiwalne. Sięgnąłem też po Mega Marvel i Punishera, sporadycznie czytałem również gacka. To w tym czasie wyrobił się mój gust jeśli idzie o bohaterów - dziś, po tylu latach w dalszym ciągu moi ulubieni bohaterowie to Spider-Man i Daredevil. Mam też pewien syndrom związany z Punisherem - kupowałem go już w momencie, kiedy Semic wydawał go w czerni i bieli. Teraz ilekroć kupuję jakiś komiks z Punisherem i go otwieram dziwię się, że są kolory - taki spadek po legendarnym Wydawnictwie mi został :P

Offline death_bird

Odp: TM-Semic
« Odpowiedź #12 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 20:29:22 »
Dokladnie wtedy komiks czytalo sie kilka razy i niebylo tylu narzekan co dzis - fajne czasy.

Bo gdy Semic zaczynał byliśmy młodsi o blisko trzy dekady. I tuż po komunie gdy innego systemu nie znaliśmy. To wpływa na postrzeganie. Jak zobaczyłem okładki tych starych Punisherów Portacio, które donT wrzucił to mnie aż w dołku ścisnęło ze wzruszenia. :) Inne czasy. Dzisiaj jesteśmy już stare konie i nam się w d...ch poprzewracało. :)
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Bazyliszek

Odp: TM-Semic
« Odpowiedź #13 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 20:33:58 »
Puerto Dulce miało też tą zaletę, że rysował je John Buscema. Szkoda że historia się urwała razem z całą serią. I szkoda, że Hachette w obu sowich kolekcjach dało nam Punishera Krąg Krwi, zamiast w jednej Year One (jak w Niemczech) tym razem w kolorze.

Punisher Black and White to były naprawdę najlepsze historie TM Semic w ogóle. Zwłaszcza te grube 132-stronnicowe z 95 roku, a potem Suicide Run z 96. Fajnie że Egmont jedzie Ennisem, ale mi Franka wiecznie mało. Po Deadpoolu on mógłby dostać własną kolekcję. :D

@sum41
Bo kiedyś rodzice kupowali ci tylko ten jeden komiks i więcej nie chcieli, a kieszonkowego nie wystarczało na resztę tytułów. :) Teraz cię juz stać, tyle że nie masz czasu tego czytać, a kupka wstydu rośnie. :)

sum41

  • Gość
Odp: TM-Semic
« Odpowiedź #14 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 20:38:50 »
Niestety dobrobyt tez nie taki fajny...