Portret Bekarta to Ostatni Czarnian, Powrot Lobo i Paramilitarne Swieta Specjalne. Na kredzie, z dobrymi kolorami.
Tym mnie uruchomiłeś, wcześniejsze odpowiedzi były zgodne ze stanem faktycznym, ta cytowana niekoniecznie, więc czym prędzej chcę sprostować
Kopiuj wklej z notatki jaką dawniej zachowałem przy porównywaniu polskich wydań Lobo Bisleya - wydanie Egmontu większy format i zdecydowanie lepsza jakość druku, niestety strony 56-78, 81-86, 88-93 i 95-104, czyli praktycznie połowa pierwszej historii (Lobo1), są źle "zrobione", mianowicie efekt wygląda tak, jakby materiały w formie "wektorowej" zostały źle zeskalowane, przez co wszystkie cienkie linie/kropki zostały pogrubione i szczegół całkowicie zniknął, wydania TM-Semic/Fun Media są pozbawione tego błędu. W ramach ciekawostki - identyczny błąd obecny jest też w Sądzie nad Gotham z Batman/Dredd... Z kolei Powrót (Lobo2) wydanie TM-Semic posiada wadę w postaci niektórych stron z przesuniętym kolorem, przez co ilustracje wydają się rozmyte. Paramilitarne święta (Lobo3) ma jedną stronę więcej w wydaniu Semicowym, mam zapisane że ta strona to nie tyle strona komiksu, co takie "rozszerzenie historii", jeśli ktoś byłby ciekawy co miałem na myśli to mogę sprawdzić (bo sam nie pamiętam). Lobo1 z Fun Media też ma wadę względem innych wydań - plansze są ostre itp., ale separacja kolorów jest bardzo nieciekawa (czerń jest czasem bardzo ciemnym granatem, widoczne są krawędzie których być nie powinno, ciężko wyjaśnić a teraz nie pokażę...).
Ostatecznie pozbyłem się Lobo1 i Lobo2 Semicowych, zostawiłem Lobo3 (bo jest też inna historia w tym zeszycie, której nie ma w Egmoncie), Lobo1 z Fun Media i Lobo Egmontowego.