Autor Wątek: Tłumaczenia komiksów  (Przeczytany 62043 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline jalawnik

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #90 dnia: Nd, 15 Listopad 2020, 17:46:48 »
Jasne.
Ale wyobrażasz sobie dialog, w którym ktoś tak nazywa drugą osobę?

- Co nowego, Mechaniko/Inżynierio?
- Nic specjalnego. Wstałam, zjadłam śniadanie, uratowałam świat, byłam na zakupach. Wiesz, zwykły dzień.

;)

Offline xanar

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #91 dnia: Nd, 15 Listopad 2020, 18:09:07 »
Nie trzeba sobie wyobrażać, już były spieżki, detektywki, więc inżynierka nie brzmi najgorzej  :)
No i była Hawkeyjka - taka polsko-angielska forma  :)
Twój komiks jest lepszy niż mój

JanT

  • Gość
Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #92 dnia: Nd, 15 Listopad 2020, 18:21:17 »
Jedną z najważniejszych kwestii w przypadku tłumaczeń pseudonimów - o której wiele osób zapomina - jest to, że mimo wszystko większość czytelników komiksów nie zna języka angielskiego (albo zna zbyt słabo). Kiedy taki czytelnik natrafia na, powiedzmy, Drummera, nic mu to nie mówi. Przypis nie jest rozwiązaniem - czytelnik szybko zapomina, przypis należałoby powtarzać, co jest zupełnie pozbawione sensu. Podobnie rzecz się ma z Engineer (jak również ze Swift, którą najchętniej też bym przełożył, ale nie mogłem).
Ale czytelnik nie musi ciągle wiedzieć co znaczy dany pseudonim.

- Co nowego, Mechaniko/Inżynierio?
- Nic specjalnego. Wstałam, zjadłam śniadanie, uratowałam świat, byłam na zakupach. Wiesz, zwykły dzień.
I lepiej brzmi niż "co nowego Mechanik" zwłaszcza że do laski :)
« Ostatnia zmiana: Nd, 15 Listopad 2020, 18:24:55 wysłana przez JanT »

Offline jalawnik

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #93 dnia: Nd, 15 Listopad 2020, 18:32:50 »
I lepiej brzmi niż "co nowego Mechanik" zwłaszcza że do laski :)

"Co nowego, Mechaniku?" (wołacz, nie mianownik, mimo że do kobiety).

JanT

  • Gość
Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #94 dnia: Nd, 15 Listopad 2020, 18:39:04 »
Więc najlepszym rozwiązaniem było "Co nowego, Engineer?" :)

Offline death_bird

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #95 dnia: Nd, 15 Listopad 2020, 19:01:30 »
- Co nowego, Mechaniko/Inżynierio?

Oczywiście, że wyobrażam sobie. Inaczej nie rzuciłbym takiej formy.
"Pani Mechanika", "Pani Inżynieria" - jak dla mnie brzmi to niczym u Lema.
Tak jak u Pana Kleksa był np. Wielki Elektronik tak wersję żeńską widziałbym Wielka Elektronika a nie Elektroniczka. Ta pierwsza wersja brzmi mi bardziej "poetycko".  8)

P.S. Poza tym patrzę na ilustrację z tą postacią stronę wcześniej i jak dla mnie ta forma pasuje jak w twarz strzelił. Nie mamy tu do czynienia z kobitką wykonującą określony fach tylko z czymś na kształt personifikacji.
« Ostatnia zmiana: Nd, 15 Listopad 2020, 19:07:22 wysłana przez death_bird »
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Koalar

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #96 dnia: Nd, 15 Listopad 2020, 19:02:42 »
Jasne.
Ale wyobrażasz sobie dialog, w którym ktoś tak nazywa drugą osobę?

- Co nowego, Mechaniko/Inżynierio?
- Nic specjalnego. Wstałam, zjadłam śniadanie, uratowałam świat, byłam na zakupach. Wiesz, zwykły dzień.

;)

Wołacz jest w języku polskim dość problematyczny. Natomiast ten tekst brzmi OK (oczywiście w odpowiednim kontekście), tak samo jak w przypadku imion czy innych pseudonimów:
- Co nowego, Weroniko/Mario/Boodikko/Elektro?
Tymczasem pseudonim "Mechanik" w przypadku kobiety może sprawiać różnorakie problemy, np.:
- Gadaj z tym głupim Mechanikiem.
- Pytał mnie Mechanik.
Sugeruje mężczyznę i brzmi kiepsko (męskie formy w stosunku do kobiety). "Mechanika" pasowałaby o wiele lepiej.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #97 dnia: Nd, 15 Listopad 2020, 19:13:07 »
   Jasne, jeszcze jakąś literówkę komiks wyhaczy po drodze i zamiast Mechanikiem dostaniemy Michnikiem i będą jaja. I inżynieria i mechanika są działami nauki, jeżeli jakieś wyrazy są wyraźnie kojarzące się już czytelnikowi z czym innym to chyba lepiej zostawić oryginalne nazwy.

Offline Kadet

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #98 dnia: Nd, 15 Listopad 2020, 20:25:24 »
Akurat "inżynierka" jest w jakimś słowniku.

Jeśli się nie mylę, to jest taki słownik, w którym każdy użytkownik może dodawać hasła, więc nie opierałbym się na nim tak bardzo.
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline bibliotekarz

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #99 dnia: Pn, 16 Listopad 2020, 00:06:17 »
Świat stanął na głowie. Forumowicze domagają się żeńskich końcówek. A gdzie oburzenie na taką polityczną poprawność, na feministki i na propagandę?
Batman returns
his books to the library

Offline Koalar

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #100 dnia: Pn, 16 Listopad 2020, 00:47:26 »
Jeśli się nie mylę, to jest taki słownik, w którym każdy użytkownik może dodawać hasła, więc nie opierałbym się na nim tak bardzo.

Akurat się mylisz, tam nigdy nie było takiej sytuacji (kiedyś każda zalogowana osoba mogła dodawać znaczenia notowanych słów, ale same hasła dodawali zawsze redaktorzy tego słownika). Ponadto ten konkretny wyraz ("inżynierka") ma tam podane występowanie w słowniku papierowym (Słownik ortograficzny pod redakcją Karpowicza) - widać to po kliknięciu w ten wyraz. Generalnie każdy wyraz pospolity na sjp.pl oznaczony informacją "dopuszczalne w grach" pochodzi z jakiegoś innego słownika (papierowego albo paru poważniejszych internetowych). Jakkolwiek mam o sjp.pl nie najlepsze zdanie, to baza słów z tego słownika służy jako podstawa słownika do sprawdzania pisowni stosowanego np. w Firefoxie czy w LibreOffice. No a jeśli chodzi o sprawdzenie, czy dany wyraz jest w jakimś słowniku, to akurat do tego sjp.pl nadaje się bardzo dobrze.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Offline Antari

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #101 dnia: Pn, 16 Listopad 2020, 00:49:01 »
Jedną z najważniejszych kwestii w przypadku tłumaczeń pseudonimów - o której wiele osób zapomina - jest to, że mimo wszystko większość czytelników komiksów nie zna języka angielskiego (albo zna zbyt słabo). Kiedy taki czytelnik natrafia na, powiedzmy, Drummera, nic mu to nie mówi. Przypis nie jest rozwiązaniem - czytelnik szybko zapomina, przypis należałoby powtarzać, co jest zupełnie pozbawione sensu. Podobnie rzecz się ma z Engineer (jak również ze Swift, którą najchętniej też bym przełożył, ale nie mogłem).

Ja również stoję na straży stanowiska, że tłumaczenie imion, pseudonimów czy nazw technik (manga) jest pozbawione jakiegokolwiek sensu. Jedyną sensowną formą jest unikanie ich tłumaczenia w 100% i skupianie się tylko i wyłącznie na wypowiadanych kwestiach, z których czytelnik ma pojąć kontekst historii.

Bo tłumaczenie imion, pseudonimów nic nie zmienia z punktu widzenia zrozumienia fabuły. Powiem więcej, często tłumaczenie tego typu powoduje konsternację wśród czytelników którzy słyszeli np. imię postaci z zagranicznych stron, artykułów albo mignęło im na FB. I teraz nagle muszą skojarzyć, że Stick to Kijek czy co tam wymyśliliście. Czasy, w których czytelnik był zamknięty jak pod kloszem i zdany na waszą wersję rzeczywistości już niestety minęły. Czasami mam tak, że czytając polskie tłumaczenie zastanawiam się o jaką postać chodzi. 

Jeżeli Cię to nie przekonuje to odpowiedz mi na jedno zasadnicze pytanie. Co to zmienia z punktu widzenia fabuły? Jest postać, która nazywa się Adam. Jest postać, która nazywa się Drummer. Co zmienia, że polski czytelnik przeczyta Adam? Co zmienia, że polski czytelnik przeczyta Bębniarz? Z punktu widzenia fabuły nic. Jeżeli już coś zmienia to to, że czytelnik poczuje zażenowanie tym, jak głupio brzmi imię tej postaci = polskie tłumaczenie.

Sprawa jest dużo prostsza, dostajesz kasę za robotę więc trzeba się na siłę wykazać. Tyle w temacie. Jeden z przykładów, który wam wyszedł to Invincible, które zostaliście zmuszeni pozostawić jak w oryginale. :D Pewnie z Batmanem i Spider-manem było podobnie. Polskie tęgie umysły od tłumaczeń już sobie ostrzyły ząbki na Nietoperz-człowieka i Pająko-ludzia.
« Ostatnia zmiana: Pn, 16 Listopad 2020, 00:52:40 wysłana przez Antari »

Offline death_bird

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #102 dnia: Pn, 16 Listopad 2020, 08:39:52 »
Świat stanął na głowie. Forumowicze domagają się żeńskich końcówek. A gdzie oburzenie na taką polityczną poprawność, na feministki i na propagandę?

Tam gdzie końcówka jest uzasadniona to należy ją dać. Tam gdzie jest niepotrzebnym udziwnieniem nie należy jej dawać. Proste jak drut.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

ramirez82

  • Gość
Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #103 dnia: Pn, 16 Listopad 2020, 08:43:25 »
Proste jak drut.

Drut miedziany, średnica fi 1 mm, długość 10 metrów.


Offline death_bird

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #104 dnia: Pn, 16 Listopad 2020, 08:45:39 »
Widać nie słyszałeś opowieści o tym jak ów drut miedziany powstał.
Nadmienię jedynie, że ma to coś wspólnego z Krakusem, Poznaniakiem i centem.
I stąd to powiedzenie.

« Ostatnia zmiana: Pn, 16 Listopad 2020, 08:47:53 wysłana przez death_bird »
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".