Autor Wątek: Tłumaczenia komiksów  (Przeczytany 61316 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline bowie

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #45 dnia: Cz, 30 Kwiecień 2020, 23:02:07 »
W Calvinie był też dosłownie przetłumaczony idiom: to know which side of bread is buttered jako wiedzieć, z której strony chleb jest posmarowany.  Powinno być coś w stylu: wiedzieć gdzie są  korzyści

Offline nayroth

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #46 dnia: Nd, 10 Maj 2020, 10:40:50 »
Zacząłem czytać Doom Patrol cz2. i niestety nawet taki weteran tłumaczeń jak Jacek Drewnowski robi dziwne kiksy. W zeszycie z początkami Flexa Mentallo, młody Billy Batson zwierzał się że pokonał swój lęk wysokości (fear of heights), ale w zamian nabawił się lęku szerokości (afraid of lenghts). Taka gierka słowna. Natomiast w tłumaczeniu jest że "boję się odległości", co sprawia że absurdalny żart przestaje być śmieszny bo o ile para wysokość-szerokość występuje w polskim języku potocznie, to wysokość-odległość już się tak nie łączy.
 

Drugi przypadek juz bardziej ewidentny, kiedy profesor pyta jak Flex uzyskał moce po przeczytaniu Mięśniowej Tajemnicy (you followed the instructions contained in the book), czyli powinno być zwyczajne "wykonywałeś polecenia/instrukcje z książki"... Natomiast z jakiegos powodu tłumacz przełożył zwrot dosłownie i z "follow instructions" zrobił coś takiego "śledziłeś instrukcje zawarte w książce"... Jakie śledzenia? Jak można nie znać sformuowania <follow the instructions>?? PS.: Nawet zwykły tłumacz googla sobie z tym lepiej poradził "postępowałeś zgodnie z instrukcjami zawartymi w książce"

Offline xanar

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #47 dnia: Nd, 10 Maj 2020, 11:48:15 »
Z tym wysokość - odległość, to pewnie chodziło, że dystans ten sam tylko w poziomie nie w pionie  :), przy szerokości to już wchodzimy na niebezpieczne tereny body positivity  ;)
To drugie to można przetłumaczyć na po prostu - z książki  :)
(z tym, że nie wiem jaki przy jednym i drugim kontekst jest)
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline nayroth

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #48 dnia: Nd, 10 Maj 2020, 12:23:30 »
I jeszcze jeden, kiedy Mr. Jones obezwładnia członków Doom Patrolu za pomoca delirium box i w oryginale krzyczy "You are out of my box!" . Co jest parafrazą brytyjskiego "be out of one's box" czyli "być nawalonym w sztok".

Tłumacz użył tutaj "Wyskoczyliście jak diabły z pudełka!", co oprócz nawiązania do pudełka, nie ma sensu w tej scenie. Może J. Drewnowskiemu skojarzyło się (pomyliło) z jack-in-the-box i stąd ten diabeł... Idealnego przełożenia nie ma, ale wg mnie bardziej na miejscu byłoby już coś w rodzaju "Jesteście nabici w pudełko" - bo poza odniesieniem do delirycznego pudełka, ma też znaczenie że ktoś został wystrychnięty na dudaka/nabiity w butelkę..


PS. W ogóle pan Jones to kopalnia gagów. Po tym jak wbija ten szpikulec żonie w twarz i mija powieszonego psa jest taki dialog.
Pies: RRRuFFF!! 
Jones: You bet it's rough, rover.

 ;D :o Czarny humor, ale śmieszny! I aż prosiło sie żeby w tłumaczeniu przerobić homonimy "ruff-rough" na swojskie "hau hau- auu auu". Pies wyje, a psychopata rzuca, no raczej że boli ;X Natomiast tłumaczenie egmontu ("Pewnie ze jest ciężko, łaziku) gramatycznie i co do sensu całkiem ok, ale już tej gierki słowenj nie ma.

Offline michał81

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #49 dnia: Nd, 10 Maj 2020, 19:57:30 »
w zamian nabawił się lęku szerokości (afraid of lenghts). Taka gierka słowna. Natomiast w tłumaczeniu jest że "boję się odległości", co sprawia że absurdalny żart przestaje być śmieszny bo o ile para wysokość-szerokość występuje w polskim języku potocznie, to wysokość-odległość już się tak nie łączy.
Szerokości to nie jest lenghts. Szerokości to jest width. Nie wprowadzaj nie znających angielskiego w błąd. Lenght to jest długość. Więc pan Drewnowski wcale się nie pomylił tłumacząc jako odległość. To był żart nie przetłumaczalny, Drewnowski wybrnął z tego dobrze. 

Offline nayroth

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #50 dnia: Nd, 10 Maj 2020, 20:48:32 »
Nie przetłumaczalny dosłownie, dlatego napisałem o "lęku szerokości" właśnie. Albo wiernie albo pięknie... Dosłownie byłoby oczywiście "lęk długości". Jeżeli żart w wersji "boję się odległości" dla Ciebie śmieszny to znaczy że Drewnowski zrobił dobrą robotę :)

Offline Kielo

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #51 dnia: Nd, 10 Maj 2020, 22:49:12 »
Temat tlumaczen powraca co pewien czas jak grypa sezonowa. Za kazdym razem kiedy ktos znajdzie blad stara sie udowodnic, ze w zwiazku z tym bylby w stanie lepiej przetlumaczyc. Z tym, ze o jakosci tlumaczenia nie stanowi wystepowanie czy tez liczba bledow. Troszke wiecej rzeczy wchodzi w rachube...

Tlumaczenie to nie tylko znajomosc jezyka obcego. Rownie wazna jest znajomosc jezyka ojczystego i wiem, ze pisze oczywistosci, ale zaczyna mnie meczyc “jechanie” po tlumaczach.

Nikt nie bedzie w stanie znac absolutnie wszystkich idiomow. Mowie to z pelna swiadomoscia kogos kto od ponad 16 lat zmuszony jest uzywac jezyka obcego kazdego dnia.

Offline xanar

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #52 dnia: Nd, 10 Maj 2020, 23:18:07 »
Jesteś tłumaczem  :)
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline nayroth

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #53 dnia: Nd, 10 Maj 2020, 23:45:34 »
Po to mamy na forum wątek pt. Tłumaczenie komiksów, żeby pisać w nim o tłumaczeniach i dzielić się spostrzeżeniami o ich jakości.

Niby oczywistość, ale widocznie trzeba powtarzać, bo co jakiś czas, trafia się ktoś kto nie rozróżnia rzeczowej dyskusji od "hejtowania" i biadoli jaka to krzywda i niesprawiedliwość, bo ktoś śmiał wyrazić swoją -ach! ach! - krytyczną opinię. Rzeczywiście, straszne to "jechanie" napisać że doświadczonemu tłumaczowi zdarzają się kiksy i jeszcze podać argumenty za tym.. No szok! Gdzie jest moderator?!

Wybacz ironizowanie, Kielo, ale przyznam że takie "snowflejkowanie" potrafi być dla mnie niekiedy bardziej irytujące, niż kiks w tłumaczeniu. Peace1


Offline Kielo

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #54 dnia: Pn, 11 Maj 2020, 00:18:33 »
No widzisz, dla Ciebie to “snoflejkowanie”, a dla mnie sluchanie tego samego narzekania po raz n-ty.

To samo bylo wczesniej na gildii, jeszcze wczesniej na innych forach a zanim fora powstaly na mailowych listach dyskusyjnych. Lata 90te i slynna “batalia” Skibniewska vs Lozinski itd...

Nie odmawiam nikomu prawa do komentowania, po to w koncu jest forum, ale w odroznieniu od narzekania na jakosc druku czy papieru, w przypadku tlumaczenia bardzo czesto podszyte jest to nutka “ja znam ten idiom wiec bym lepiej przetlumaczyl”

Offline xanar

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #55 dnia: Pn, 11 Maj 2020, 00:28:11 »
No to chyba oczywiste, że jak zna "ten idiom" a tłumacz nie to lepiej by przetłumaczył  :)
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline michał81

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #56 dnia: Pn, 11 Maj 2020, 08:28:06 »
Nie twierdze, że nayroth nie ma racji w niektórych uwagach, które wypisał. Ale w przypadku "lęku szerokości" sam popłyną i zrobił "kiksa". Lęk przed odległością jest związany z agorafobią. Coś takiego istnieje. Natomiast nayroth sam coś wymyśla i tworzy coś co nie istnieje. Chyba nie na tym polega rola tłumacza. Co pokazuje też, że sama znajomość języka obcego nie wystarcza do tłumaczeń.
« Ostatnia zmiana: Pn, 11 Maj 2020, 08:32:34 wysłana przez michał81 »

Offline xanar

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #57 dnia: Pn, 11 Maj 2020, 08:32:46 »
O tym sam napisałem wcześniej, a czy jest coś takiego jak "lęk szerokości" to nie ma pojęcia, wyszedłem z założenia, że wie o czym pisze  :)
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Gieferg

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #58 dnia: Pn, 11 Maj 2020, 09:38:17 »
Cytuj
tlumaczenie to nie tylko znajomosc jezyka obcego. Rownie wazna jest znajomosc jezyka ojczystego i wiem, ze pisze oczywistosci, ale zaczyna mnie meczyc “jechanie” po tlumaczach.

Tłumacz książek czy komiksów powinien mieć pewne uzdolnienia, powiedzmy - literackie, bo sama znajomość języka obcego niczego nie gwarantuje, co ładnie pokazuje tłumaczenie "Aliens Labirynt" - słowo po słowie wszystko w tłumaczeniu jest, tylko co z tego, skoro czyta się miejscami dziwnie, bo nikt tak po polsku nie mówi.  Tłumaczenie powinno zachować przede wszystkim sens, ale być przekonwertowane na zdania, które brzmią naturalnie dla danego języka - jeśli w tym celu trzeba jakieś słowa pominąć, to się je pomija, jak trzeba zmienić, to się zmienia, ale bez umiejętności zgrabnego operowania językiem ojczystym na nic nawet najlepsza znajomość języka obcego.
« Ostatnia zmiana: Pn, 11 Maj 2020, 09:42:18 wysłana przez Gieferg »

Offline nayroth

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #59 dnia: Pn, 11 Maj 2020, 10:28:08 »
Nie twierdze, że nayroth nie ma racji w niektórych uwagach, które wypisał. Ale w przypadku "lęku szerokości" sam popłyną i zrobił "kiksa". Lęk przed odległością jest związany z agorafobią. Coś takiego istnieje. Natomiast nayroth sam coś wymyśla i tworzy coś co nie istnieje. Chyba nie na tym polega rola tłumacza. Co pokazuje też, że sama znajomość języka obcego nie wystarcza do tłumaczeń.

Co do zarzutu "wymyślania i tworzenia czegoś co nie istnieje", to.. Dokładnie tak jest :)

Zakładałem że dla wszystkich znających komiks jest jasne i oczywiste, że na tym polega absurdalny humor tej sytuacji. Że istniejącą fobię zestawia z wymyśloną...
Ale dla pełnej jasności - "Lęk szerokości" oczywiście NIE ISTENIEJE jako choroba - i dlatego to jest śmieszne... To przykład abstrakcyjnego humoru Morrissona… Np. na następnym kadrze, Mentallo mówi że Doktor Saurcer pójdzie do więzienia za swoje upodobanie do ryb (w polskiej wersji "małżeństwo z makrelą"). Czy ktoś wierzy że takie przestępstwo istnieje? No, ludzie, plisss…