No, powiem Wam, że ten Warhol jest tak wydany, że boję się go czytać, żeby nie rozpadł mi się w rękach. Mega ciężkie, a oprawa licha i kartki cienkie. Mam też nadzieję, że jest szyty, bo wygląda tylko na klejony. Aż strach mocniej otworzyć, bo nie daj Boże kartki wylecą, a grzbiet się złamie. Między klejem, a blokiem kartek mam już w jednym miejscu szparę. Pierwszy raz boję się czytać komiks, żeby mi się nie rozpadł.
To powinno mieć taką oprawę jak inne życie i czasy. Z Mandioki. Życie i czasy Charliego Chana Hock Chye.