Kurcze, takie plotkowanie jest niebezpieczne, bo może się okazać samospełniającą się przepowiednią. Nie ma żadnych przesłanek, aby sądzić, że wydawnictwo cienko przędzie (sorry, brak nowości na jakimś festiwalu to żadna przesłanka), a tu już dywagacje i zaraz będzie efekt kuli śniegowej - ludzie zaczną plotki powtarzać, wierzyć w nie, przestaną kupować komiksy, bo po co wchodzić w nowe serie, skoro wydawnictwo pewnie upadnie i.... wydawnictwo upadnie, bo za mało komiksów będzie się sprzedawać. Ech, jak przekupy na bazarze...
Dziwne że o Sidece tak nie mówicie, tylko naiwnie wierzycie, że gość odda pieniądze i wznowi działalność.