Ta dyskusja pewnie trafi do KOSZA, ale napiszę że jesteś tak nawiedzony i zacietrzewiony że nawet nie wyłapujesz ironii. Rozumiem że cenisz sam siebie, ale nie musisz psuć zabawy innym.
Twoje chamstwo i wyzwiska nazywasz "ironią"?
O ile intencją @NuoLaba byłaby jakąś formą "zabawy", tyle, że trochę bez sensu, bo w tej "zabawie" można by wstawić tutaj literalnie wszystko, o tyle twoje pojawienie się tutaj, to jakiś arogancki pierd, wydalony przez ciebie jedynie po to, żeby śmierdziało.
Temat moim zdaniem do modyfikacji (np. "Twórcy, którzy wpłynęli na komiks, ale sami komiksem się nie zajmowali", czy coś w ten deseń), twoje "mądrości ze sławojki" zwyczajnie do wywalenia, szczególnie, że i tak nie masz tutaj nic konkretnego do powiedzenia, a tym ściekiem, który płynie spot twoich palców, powinna zająć się jakaś oczyszczalnia.
Fakt, że tytuł niefortunnie sformułowany ale poza tym nie widzę problemu z wątkiem, zamysł jest jak najbardziej ok. Widzę za to problem z niektórymi z wypowiadających się tu delikwentów
Tyle, że to "niefortunne sformułowanie" to otwarcie furtki na wszystko.
Jasne, możemy się tutaj powymieniać każdą inspiracją, która pojawiła się w jakimś komiksie, bo do tego to się sprowadza.