0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Ciekawym czy cały nakład ma taką wadę?
Mordę być może masz Ty, chamie grantem od pługa oderwany.
Dokładnie. Też wczoraj czytałem trzeci dyptyk z serii Undertaker i białe kreski były lekko denerwujące. Mega amatorka w tym Białym Indianie. I faktycznie drugi tom jest przygotowany znakomicie. Ale też rysownik pięknie się rozwinął i jego styl w Salvaje podoba mi się bardziej niż we wcześniejszych. Kiedyś na poprzednim forum był 1 lub więcej postów na temat tych kresek w kilku tomach Wież Bois-Maury. Muszę potem poszukać.W ogóle fajny ten trzeci dyptyk czyli tomy 5-6. Trzyma poziom tomów 1-2 o pożeraczu złota i 3-4 o chirurgu.Podoba mi się to, że Undertaker jest zupełnie inny niż znane mi westerny, bo naprawdę wykorzystuje motyw grabarza i śmierci. To nie jest opowieść z Zachodu gdzie główny bohater ma takie same przygody jak inni,a przy okazji wykonuje zawód grabarza. Wątek śmierci jest tutaj przewodnim. W innych opowieściach bohaterowie podróżowaliby w poszukiwaniu złota, a tutaj wszystko kręci się wokół poszukiwań ciała. W skrócie: chcą rozkopać grób na indiańskim cmentarzu, żeby pochować ciało w innym miejscu i przeprowadzić chrześcijański obrządek. A tytułowy Undertaker ma się zająć tym, aby ciało za bardzo nie zgniło. A Apacze mają odmienne zdanie na temat rozkopywania ich cmentarza. Tematem są śmierć, pogrzeb, ciało, rozkład, grabarz, sęp... Przemyślana historia, wartka akcja, jej zwroty, fajnie zarysowane postacie i smród gnijących ciał. Dobra, a pewnie nawet bardzo dobra seria.
w tym Białym Indianie
Wrzućcie jakieś przykładowe kadry z tym defektem...Ja tam nic nie widzę u siebie
Rozmawiałem z Taurusem na ich stoisku na KW. Kuba deklarował, że będą dodruki całej serii. Seria cały czas wychodzi i jak widać się sprzedaje.