Ale ja się nie upieram, tylko przedstawiam mój punkt widzenia (nie twierdzę, że właściwy).
Widzisz, ja dopiero od pewnego czasu, przy serii komiksowej, która rozchodzi się trochę szerzej, mam okazję rozmawiać z ludźmi całkowicie spoza komiksowa (to forum, podobnie jak grupy na FB dają wgląd cząstkowy i najczęściej są to opinie ludzi, którzy już siedzą w temacie od jakiegoś czasu).
I tak, zgadza się, do komiksu ludzie wracają, niektórzy przerwali swoją przygodę z końcem PRLu, inni na etapie TM Semic, albo Produktu.
Czy ich ograniczeniem były finanse? U części tak, u innych raczej brak czasu albo inne rozrywki.
Tyle, że to wciąż drobny procent czytelników i osobiście jestem zdania, że ograniczenie rozwiązania do czysto ekonomicznego aspektu, jest błędnym myśleniem. Moim zdaniem, głównym problemem pozostaje wciąż brak tzw. kultury komiksowej w naszym kraju, co w połączeniu z bardzo słabą obecnością komiksów w przestrzeni publicznej (i na półkach księgarskich) i tym oczywistym aspektem ekonomicznym, wciąż utrzymuje branżę w ciasnym getcie.
Czy to się zmieni? Cały czas się zmienia, powoli, mozolnie i raczej bez szans na jakąś spektakularną eksplozję popularności tego medium wśród Polaków.
Jedno jest pewne, komiksy w najbliższym czasie nie będą u nas tańsze.
No dobrze, tylko problem wyszedł z dyskusji czy komiksy są w PL tanie, czy drogie. Więc zasadniczo trochę nam się rozminęły podstawy, bo ja napisałem o 2/3 zarabiających mniej niż średnia krajowa w kontekście tego, czy komiksy w PL są tanie czy drogie. A nie w kontekście tego jaki procent ludzi by zaczął kupować komiksy, gdyby nagle zaczęli zarabiać więcej. Co nie zmienia faktu, że to co potem napisałem dalej podtrzymuję.
Natomiast co do tego, że nie tylko czynniki finansowe powodują niską sprzedaż komiksów w PL, to się w pełni zgadzam. I nie uważam, że nagle całe tłumy zaczęłyby kupować komiksy. Tyle że przy tych kilku tysiącach, które kupują regularnie duże ilości, nawet gdyby podwoić tę liczbę, to dla wydawców byłaby to ogromna różnica.
Ja nie wiem czy Ty celowo przekręcasz czy po prostu nie rozumiesz. Dziecko woli kino niż komiks? Przeważnie tak i sam o tym piszesz. Dorosły woli kino niż komiks? Przeważnie tak. Dziecko woli grę niż komiks? Przeważnie tak. Dorosły woli grę niż komiks? Przeważnie tak. I dlatego komiksy się sprzedają tak, jak się sprzedają. Nigdzie nie napisałem żeby kupować komiksy na siłę kosztem czegokolwiek innego. Nie wartościuję również tych rozrywek. Ale to jest właśnie dla mnie powód, komiksy nie są dla ludzi en masse ważne, a filmy i inne rozrywki tak.
Przecież nie o to chodzi, że ktoś woli co innego i inne rozrywki wygrywają. To przecież nic nadzwyczajnego.
Bo to chyba nie jest tak, że każdy ma tylko jedno hobby? Ja mam kilka, góry, rpgi, książki, komiksy, gry planszowe. I jest gradacja. Jak mam mało kasy, to tylko pojadę w góry i kupię sobie książkę. A jak mam więcej, to wrzucę jeszcze komiksy.