Autor Wątek: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.  (Przeczytany 447851 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2040 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 22:20:35 »
  Jasne, że były tanie i to jeszcze całkiem niedawno. TPB ponad 100 stron 6 dolarów, blisko 400-stronicowy HC 16 dolarów, to było tanio nie tylko w stosunku do USA, ale i dla Polski (oczywiście w granicach rozsądku wiadomo że ciężko porównać nasz kraj do bardziej rozwiniętego Zachodu). To dalej nie są jeszcze jakieś koszmarnie duże pieniądze, natomiast ciężko nie stwierdzić że nagle zrobiło się o wiele mniej fajnie niż było, ceny poszybowały ostro w górę a najwyżej to poleciał z nimi Egmont.

Online Xmen

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2041 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 22:30:37 »
@Zwirek jasne że są książeczki dla dzieci z kolorowymi obrazkami za 200zl są to np knightfall i epiki pająki.
Nawet człowiek ktory wydaje te komiksy(książki) pan Tomasz Kołodziejczak w swoich filmikach nazywa je "ksiażkami".
Jeżeli świat tak działa że dostajemy mniej za więcej a nasz status status życia ma się wciąż pogarszać to świat jaki znamy wreszcie dotrwa końca.
@xanar jednak było tanio SkandalistaLarryFlint właśnie mi przypomniał.
« Ostatnia zmiana: Pt, 17 Luty 2023, 22:33:10 wysłana przez Xmen »
Jeleń to zwierzę leśne, którego widok napawa podziwem. Jego majestatyczny wygląd najlepiej podkreśla poroże – inaczej też wieniec, przypominający koronę. Jest postrzegany jako król lasu. Od początku dziejów pozostaje symbolem męstwa, witalności, władzy, a także walki i zwycięstwa.

Offline Moreroms

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2042 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 22:32:23 »
Ja nigdzie nie napisałem że mamy drożej, tylko są takie pojedyncze przypadki. Napisałem tylko że u nas są drogie komiksy dla statystycznego Polaka.

Problem w tym, że dla statystycznego polaka każde hobby będzie drogie. Grasz w gry? 350 zł premiera. Grasz w planszówki? Można średnio z 400-500 zł za gre liczyć. LEGO? Figurki kolekcjonerskie? Numizmatyka?
Jasne, znajdziesz pewnie jakieś „tanie hobby”, które nie wymaga nakładów finansowych. Ale pewnie będzie tego mniej, niż tych, które są drogie.

Online Xmen

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2043 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 22:39:38 »
Gry niektóre na premierę 220-260 nie każda 300-350, gra starczy na dłużej niż komiks no i taka gra za rok kosztuje już 100zl przy czym jej zawartość się nie zmienia. Planszówka 500zl też na długi czas.
Co do LEGO czy figurek to prawda jeszcze droższe niż komiksy.
No rozumiem, wszystko jest drogie co nie zmienia faktu że komiksy też, nie wiem po co ciągnięcie ten temat?
Ja tylko stwierdzam fakt KOMIKSY SĄ DROGIE i tyle nic więcej nie mam do dodania. Co by kto nie napisał to rzeczywistości nie zmieni.
Tyle miałem do powiedzenia, dobranoc.
Jeleń to zwierzę leśne, którego widok napawa podziwem. Jego majestatyczny wygląd najlepiej podkreśla poroże – inaczej też wieniec, przypominający koronę. Jest postrzegany jako król lasu. Od początku dziejów pozostaje symbolem męstwa, witalności, władzy, a także walki i zwycięstwa.

Offline Piterrini

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2044 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 22:42:42 »
Sporo wniosków w tej dyskusji, postaram się jutro odnieść, teraz na szybko wyklaruję od czego się zaczęło:
To się zaczęło chyba od tego:
Ceny komiksów w relacji do sytuacji ekonomicznej kraju.
Bo zaczęło się w zasadzie od tego co tylko wspomniałem, ale czytam co chwila w różnych miejscach (też tutaj na forum):
(...)komiksy w Polsce są tańsze niż w USA? Nieraz widzę takie stwierdzenia (i nie widzę żeby ktoś je podważał)(...)
Jakoś nigdy mi to się nie 'składało', ale też nie wnikałem, dopiero teraz tak się zagłębiłem 'o co może w tym stwierdzeniu chodzić'.
(...)chyba chodziło o to że Amerykanin ma większą siłę nabywcza a nie że jest taniej, pisze chyba bo nie wiem, nie siedzę w jego głowie.
Tak, to jeden z punktów na jakie zwracałem uwagę. Logiczne że sprowadzany z USA komiks przy polskiej pensji nie jest tańszy od komiksu wydanego w kraju, pozwoliłem sobie na pominięcie oczywistości :)
Może więc źle rozumiem to co różne osoby piszą, jeśli chodzi im że komiks wydany w kraju jest tańszy niż zakup z USA to w większości mają rację, ale po co w takim razie piszą oczywistości? Określenie czy coś jest drogie czy tanie wymaga zestawienia z innymi produktami jakie można nabyć itp., komiksy w Polsce są drogie, i tyle, w USA nie są tanie, ale też nie są typowo drogie (150 $, tyle to bilet na taki przywoływany koncert w USA nie kosztuje, ale postaram się jutro do tego wrócić...).

A akurat czytałem wątek i się uśmiałem, że:
(...)komiksy dla dorosłych za 200 zł, tak samo jak są bilety na koncerty za 200 zł (albo drożej) i wiele innych rozrywek dla dorosłych.
Wybacz, ale czytanie komiksu z gadającą świnią w zielonym spandeksie z mocami z pierścionka to nie jest coś, co większość tzw. dorosłych nazywa rozrywką :P

Offline komiks

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2045 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 22:43:52 »
@Zwirek jasne że są książeczki dla dzieci z kolorowymi obrazkami za 200zl są to np knightfall i epiki pająki.
Powtarzam, targetem są dorośli, a nie młodzież, a tym bardziej dzieci. To że postrzegasz komiksy jako rozrywkę dla dzieci, to chyba jakaś zaszłość z poprzedniej epoki. Dzisiaj dorośli kolekcjonują komiksy, figurki, albo gry planszowe, jak kolega wyżej zauważył. Kupują także wydania pudełkowe gier komputerowych. Po prostu od czasów naszych rodziców wiele się zmieniło. Moi rodzice też mieli książki, albumy, a nawet figurki, tyle że z drewna albo z metalu, a ja mam figurki kolekcjonerskie i dla moich rodziców są to zapewne zabawki dla dzieci.

A akurat czytałem wątek i się uśmiałem, że:Wybacz, ale czytanie komiksu z gadającą świnią w zielonym spandeksie z mocami z pierścionka to nie jest coś, co większość tzw. dorosłych nazywa rozrywką :P
No tak zapomniałem chlanie wódy i jaranie fajek, to są rozrywki dla dorosłych.
Aaa zapomniał bym, chodzenie na ryby ;D i oczywiście chlanie na tych rybach.
« Ostatnia zmiana: Pt, 17 Luty 2023, 22:49:26 wysłana przez Zwirek »
Xenozoic, Death Dealer, The Maxx, Thrud The Barbarian, Army of Darkness

Offline Moreroms

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2046 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 22:57:33 »
Gry niektóre na premierę 220-260 nie każda 300-350, gra starczy na dłużej niż komiks no i taka gra za rok kosztuje już 100zl przy czym jej zawartość się nie zmienia. Planszówka 500zl też na długi czas.
Co do LEGO czy figurek to prawda jeszcze droższe niż komiksy.
No rozumiem, wszystko jest drogie co nie zmienia faktu że komiksy też, nie wiem po co ciągnięcie ten temat?
Ja tylko stwierdzam fakt KOMIKSY SĄ DROGIE i tyle nic więcej nie mam do dodania. Co by kto nie napisał to rzeczywistości nie zmieni.
Tyle miałem do powiedzenia, dobranoc.
Komiksy też nie wszystkie kosztuja 200 pln
Niemniej, zgadzam się z Tobą co do tego, że komiksy, jak każde inne hobby są drogie.
Rozumiem rozgoryczenie tym, że w komiksowie stosunek cena/czas na konsumpcje treści jest dosyć słaby. Ale to też nie pojawiło się nagle, teraz, tylko było w komiksowie raczej od dawna.

Offline xanar

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2047 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 23:02:11 »
Ja tylko stwierdzam fakt KOMIKSY SĄ DROGIE i tyle nic więcej nie mam do dodania. Co by kto nie napisał to rzeczywistości nie zmieni.
Tyle miałem do powiedzenia, dobranoc.
Tylko ty to stwierdzasz w każdym poście i przypuszczam, że od tego nie zrobią się tanie.
A jak jeszcze podrożeją to twoja częstotliwość pisania, że "KOMIKSY SĄ DROGIE" też wzrośnie :)
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Rodrigues

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2048 dnia: Pt, 17 Luty 2023, 23:24:01 »
Czytajcie komiksy od TORE. Są fajne i tanie ;)

Problem solved.

Czas na Battlefield'a.

Uwaga: To nie był post sponsorowany :D
Z jakiego komiksu jest ten kadr? Edycja 19 - START 06.12.2025 o godzinie 20:00

Online Xmen

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2049 dnia: So, 18 Luty 2023, 02:30:02 »
@xanar ale lubię czytać jak ty w każdym poście próbujesz udowodnić że komiksy nie są drogie i pamiętaj że gdy rośnie moja częstotliwość pisania to twoja zwiększa się również bo na każdy mój post musi pojawić się twój, od twojego wypierania rzeczywistości też komiksy nie potanieją
@Zwirek to że targetem są dorośli to chyba normalne dzieci nie stać na coś tak drogiego jak komiksy. Nie zmienia to jednak faktu że np większość sh jest przeznaczona dla młodzieży, rzadziej dzieci, dorośli widocznie lubią takie treści.
@piterrini ja zrozumiałem że chodzi ci o siłę nabywcza Amerykanów a nie że cena w stanach jest mniejsza jeden do jednego.
@Moreroms to co piszesz nie pojawiło się nagle ale teraz znacznie się pogłębia\pogarsza
« Ostatnia zmiana: So, 18 Luty 2023, 02:31:54 wysłana przez Xmen »
Jeleń to zwierzę leśne, którego widok napawa podziwem. Jego majestatyczny wygląd najlepiej podkreśla poroże – inaczej też wieniec, przypominający koronę. Jest postrzegany jako król lasu. Od początku dziejów pozostaje symbolem męstwa, witalności, władzy, a także walki i zwycięstwa.

Offline Piterrini

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2050 dnia: Nd, 19 Luty 2023, 22:41:21 »
Starałem się skrócić, ale ostatecznie wyszła długa wiadomość, już dano mi do zrozumienia, że część osób nawet jej nie przeczyta, raczej nic nie stracą :P No ale zacząłem ten temat i chciałbym trochę rzeczy powtórzyć i jeśli jest taka potrzeba to wyklarować co miałem na myśli...

Biorąc pod uwagę te wyliczenia: komiksy są tańsze, ale siła nabywcza jest mniejsza. Ale do porównania cen nie uwzględnia się siły nabywczej.
A co się uwzględnia? Trochę retorycznie a trochę serio, bo skoro do takiego zestawienia nie bierze się pod uwagę otocznia, czyli innych produktów/usług jakie można nabyć, to w ogóle nie ma tematu, bo po co pisać oczywistości że na zachodzie jest drożej? U nas jest taniej i nie pozostaje nic jak się cieszyć z takiego stanu rzeczy. No nie...
(...)w pl mamy bardzo drogie komiksy i każdy to doskonale wie, niektórzy zaprzeczają żeby poczuć się lepiej.
No i m.in. to zakrzywianie rzeczywistości mnie irytuje.
W tym do czego się przyczepiłem chyba zawiniła semantyka i moja interpretacja tego co ludzie mają na myśli mówiąc:
(...)komiksy w Polsce są tańsze niż w USA(...)
Bo to czytam zamiennie z "polskie komiksy są tańsze niż amerykańskie" - to nie jest zamienne! Jedno wskazuje na bezwzględne zestawienie cen (jakie komiksy/wydania - polskie/amerykańskie), a to cytowane na zestawienie względem danego kraju (gdzie - w Polsce/w USA).

Egmont - Flash. Powrót Wally'ego Westa. Tom 1 - 90 - realnie z 56
DC - FLASH WALLY WEST RETURNS SC - 52 Azyl - Atom - 77

Egmont ma lepszy papier, Dc to już zapomniało co to kreda i dają jakiś po taniości.

X-Men. Punkty zwrotne – Upadek mutantów
Egmont - realnie - 75 / X-MEN MILESTONES MUTANT MASSACRE SC - Azyl 180 - Egmont jest na twardo i do tego tańszy.

"Droga" Zagłada Gotham - 56 / BATMAN THE DOOM THAT CAME TO GOTHAM SC - 53
U Egmonta na twardo i powiększony, szyty i na lepszym papierze, aktualnie te Deluxy od Dc są na bieda papierze i nawet już nie są szyte tylko klejone i kosztują na polskie ok 100. Ten tutaj jest na miękko i cena praktycznie taka sama.
Ceny 1:1 to oczywiste że są u nas niższe, nie wiem jak ktoś miałby podważać fakty. Znów - problem mam z tym jak to osoby ujmują, wyrażając że komiksy w Polsce są tańsze niż w Stanach (czy na zachodzie ogółem). Jeśli chodzi tylko o cenę na okładce, to 400 zł < 150 $, 56 zł < 77 zł, 75 zł < 180 zł itd., ale tego nie trzeba pisać. Dlatego jakoś nie pojmowałem dotychczas o co chodzi, a jak się okazuje może o nic nie chodzić, po prostu ludzie wypisują oczywistości, albo nie przykładają wagi do sensu tego co piszą... No ale patrząc szerzej i zestawiając ceny komiksu z innymi dobrami w poszczególnych krajach po prostu u nas komiks jest drogi, a w takich Stanach... tani nie jest, ale nie droższy niż u nas.
Jakość to też jest fakt, w Stanach komiksy (przynajmniej od największych wydawców) są wydawane budżetowo, drukowane w krajach gdzie za druk płaci się mniej itp.. Także to jest jeden plus - komiksy są u nas drogie ale idzie to częściowo w parze z jakością, która jest przeważnie lepsza niż w oryginale. Tylko czy obniżanie jakości (cieńszy papier czy inne 'niedoskonałości' jakie są coraz powszechniejsze) nie sprawia, że wysokie ceny komiksów są w znacznie mniejszym stopniu usprawiedliwione tą różnicą jakości?

Według mnie, bez sensu jest porównywać amerykańskie komiksy na rynku amerykańskim do rynku polskiego. Dlatego, że to jest produkt rodzimy w Ameryce, a u nas eksportowany, tłumaczony na język obcy i kupowany na licencji. O wiele lepiej byłoby porównać amerykańskie komiksy na rynku polskim vs jakiś inny kraj UE.
(...)większość komiksów o których rozmawiamy, są towarem importowanym. Dla przykładu Marvel jest amerykański i wydaje w ameryce na rynek amerykański głównie. My chcąc wydać Marvel musimy zakupić licencję i przetłumaczyć, nie wspominając o nakładach, które są nieporównywalne, a które mają bardzo duży wpływ na cenę.
A czy materiały do druku przygotowują się same? Widać jak jedno z naszych wydawnictw spróbowało naśladować przygotowanie plansz na wzór w tamtym przypadku Marvela, wyszło nie tylko źle, budżetowo, ale do tego było pretekstem którego wydawca używał, aby usprawiedliwiać cenę wyższą niż 'przewidywana'... Z tym że oczywiście - tak przygotowane materiały Marvel czy inny duży wydawca sprzedaje na wiele rynków, to i zysk proporcjonalnie większy/koszty mniejsze...
A z porównaniem cen komiksów w Polsce z cenami komiksów w innych krajach UE bardzo chętnie bym się zapoznał, takie zestawienie mogłoby potwierdzić lub obalić to co piszę twierdząc, że komiksy w Polsce są drogie a na zachodzie są tańsze (jw. dla osoby która w danym kraju żyje).

Problem nie polega jedynie w cenie, tylko wielu składowych, przyczyniających się do jej wysokości. Brak kultury czytania komiksów, niewielka chłonność rynku, marże pośredników, kulejąca dystrybucja, która nigdy nie miała szansy na rozwój.
Co było pierwsze (jajko czy kura)? Wielokrotnie jakoś zahaczałem o ten wątek, tj. obecne ceny tworzą zaporę, coś co odcina dzieciakom możliwości zapoznania się w ogóle z komiksem (zaporowymi cenami nie zwiększysz kręgu zainteresowanych). Oczywiście wiem, że są biblioteki, że komiks cyfrowy itp., ale zobaczcie na wydawców u nas - wydają pod konkretnego klienta, takiego który kupuje w papierze i te wydania zbiera/kolekcjonuje. Wiadomo - pozyskać nowe osoby znacznie trudniej niż utrzymać już istniejących klientów, ale żeby cenami całkowicie zamykać się na większość potencjalnych/przyszłych klientów... Pisaliście wcześniej w tym albo w innym temacie odnośnie cen dawniej - gdyby nie takie DK to pewnie nie kontynuowałbym brnięcia w komiks jako medium, bo Mandragora z cenami 3 razy wyższymi (DK 2 zeszyty za 5 zł, Mandragora jeden za 8 zł) po prostu odpychała mnie cenowo (już pomijając dobór tytułów itp.). Nie twierdzę że co drugi dzieciak sięgałby po komiks gdyby kosztował tyle co butelka soku, ale sięgnąłby co setny, zostałby co tysięczny i jakoś by się to kręciło... Bo obecnie wygląda to tak, że są propagowane mangi (poprzednie strony tematu o tym traktowały), a komiks w formacie eur-usa celowany jest w osoby już w komiksach siedzące (i to nie 'sezonowo'). Ceny może faktycznie niewielu zrażają, i może będzie tak jak z niektórymi wydawcami - tysiąc zamówień i tyle, kto nie kupił w przedsprzedaży to już nie kupi, bo komiksy prosto z drukarni będą do klientów detalicznych jechać. Jakaś 'nisza' na superhero w marketach/kioskach będzie, ale opłacalne wydawanie tego tylko dla zagranicznych korpo i będzie tego mało... Wiem że to już niemalże tak wygląda, ale czy do tego dążymy tj. czy tak ma być, jest w porządku? Prawda - nie działam żeby to zmienić, ale to nie znaczy że nie mogę wyrażać dezaprobaty dla obecnej sytuacji. A poklepywanie się po plecach, że dobrze jak jest na rynku cokolwiek, i że i tak jest taniej niż sprowadzać zza granicy, czyli ceny mogą sobie rosnąć itd.... To podejście jest dla mnie niezrozumiałe.

I zapewne nie narzekalibyśmy na ceny komiksów, gdyby z podwyżkami cen wszystkiego szły podwyżki naszych pensji w identycznym procencie. Ale to raczej marzenia ściętej głowy.
Nie w identycznym, w rozwijającym się kraju podwyżki pensji rosną w większym procencie niż ceny dóbr. My, jako kraj, nie tylko się zatrzymaliśmy, ale wprost się cofamy.
Już pomijając komiksy, bo tego chyba nie muszę wyjaśniać, sytuacja widać jaka jest, a i tak w mediach przemawiają osoby wskazujące na to, że jesteśmy narodem wybranym i dzielnie wstajemy z kolan... Takie samo zakrzywianie rzeczywistości jak to co wskazuję odnośnie cen komiksów w Polsce.

Jeżeli świat tak działa że dostajemy mniej za więcej a nasz status status życia ma się wciąż pogarszać to świat jaki znamy wreszcie dotrwa końca.
Tu nie ma "jeżeli". Niestety.

Kończąc ten temat ze swojej strony pociągnę z tego miejsca:
Może więc źle rozumiem to co różne osoby piszą, jeśli chodzi im że komiks wydany w kraju jest tańszy niż zakup z USA to w większości mają rację, ale po co w takim razie piszą oczywistości? Określenie czy coś jest drogie czy tanie wymaga zestawienia z innymi produktami jakie można nabyć itp., komiksy w Polsce są drogie, i tyle, w USA nie są tanie, ale też nie są typowo drogie (150 $, tyle to bilet na taki przywoływany koncert w USA nie kosztuje, ale postaram się jutro do tego wrócić...).
1600 stron komiks, 150 $ z 5911 $ to 2,5% średnich zarobków, u nas najtaniej dwa Knightfalle (razem podobna ilość stron co taki omnibus) to 400 zł, zestawiając to z podanymi przeze mnie wcześniej danymi jest to 6,4% średnich zarobków... O niemiarodajności średniej krajowej już było na forum pisane, ale dla zupełnie ogólnego obrazu nie powinno to mieć znaczenia. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale większość społeczeństwa nie zarabia średniej krajowej, oraz podobnie większość nie posiada oszczędności, także dla większości komiks (czy u nas czy w USA) w ogóle na liście zakupów się nie znajdzie, tyle że jeśli już miałby się znaleźć, to wydatek 2,5% kontra 6,4% pensji to ogromna różnica. Oczywiście to bazuję wciąż na tym przykładzie jaki przytoczyłem wcześniej, hm...

Zestawmy taką rozrywkę, sprawdziłem kilka teatrów w przykładowym mieście (Chicago, żaden Broadway itp.), różne przedstawienia i koncerty, ceny z pominięciem ekstremów mieszczą się mniej więcej w przedziale 80-140 $ (x4,47 = 358-626 zł). W Trójmieście z takich wartościowych, nie najtańszych, ale też nie najdroższych miejsc jest Teatr Muzyczny w Gdyni, analogicznie ceny mieszczą się w przedziale 100-160 zł. Przypominam - omnibus w Stanach 150 $ = 670,5 zł, u nas powiedzmy że najtaniej 400 zł by kosztował.
Omnibus w USATeatr w USANibyomnibus w PLTeatr w PL
670,5 zł358-626 zł400 zł100-160 zł
Czyli w Stanach możesz kupić omnibusa albo pójść 1-2 razy do teatru, u nas możesz kupić taniej (bo jak piszecie - komiksy są tańsze) albo pójść do teatru 3-4 razy za cenę takiego komiksu. Jestem przekonany, że chcąc zestawić z innymi rozrywkami i dobrami byłoby identycznie... Czyli nawet pomijając siłę nabywczą pieniądza a tylko zestawiając z 'konkurencyjnymi' rozrywkami komiksy są w Polsce droższe niż w Stanach. Komiksy ~2 razy droższe a inne rozrywki 3-4 razy droższe... No ale jeśli takie zestawienie jest niewystarczające, to inne również by nie wyczerpały tematu.

Nie trzeba więc pisać, że 150 $ to więcej niż 400 zł, ale zadajcie sobie pytanie jak definiujecie co jest drogie a co tanie. Podpowiem jak jak określam tanie/drogie - zestawiam z własnymi zarobkami i produktami/usługami jakie nabywam regularnie. Komiksy w Polsce są drogie, a komiksy w Stanach (czy na zachodzie ogółem, dla osoby tam żyjącej) może tanie nie są, ale wg tego na co wskazuję są tańsze niż u nas...

PS. Kilka rzeczy do jakich chciałem się odnieść, ale już tak długa wiadomość wyszła, że pominę cytaty i w skrócie:
1. Ten Wiedźmin mający być przykładem polskiego komiksu na rynku USA... To nie jest stricte polski komiks (DH zrobił na licencji CDPR, jeśli się mylę to poprawcie), więc nie najlepszy przykład.
2. Masowe sprzedawanie amerykańskich wydań po zapowiedzi czy wydaniu tytułu przez polskiego wydawcę to jest fakt. Przyczyny to już spekulacje, ale ogólnie to obserwacja trafna.
3. Miękkie okładki u Muchy już były i nie spotykały się ze szczególnym uwielbieniem, przy tym czytałem tutaj (albo też na gildii), że niejeden wydawca mówił o różnicy cenowej max kilka złotych dla klienta przy miękkiej okładce, czy rezygnacja ze 'standardu' dla obniżenia ceny z 70 do 65 zł miałaby sens?
4. Carrefourowe komiksy i ich papier na skali 'toaletowej' nie są wcale tak nisko, pamiętacie chwaloną za użyty papier Nową Granicę - to jest dół skali, a cena jakoś nie odbiegała od innych komiksów.

Offline michał81

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2051 dnia: Nd, 19 Luty 2023, 23:08:23 »
1. Ten Wiedźmin mający być przykładem polskiego komiksu na rynku USA... To nie jest stricte polski komiks (DH zrobił na licencji CDPR, jeśli się mylę to poprawcie), więc nie najlepszy przykład.
Na licencji CDPR, ale pod ścisłym chyba jego nadzorem. W przypadku 3 tomu np. wyszła sytuacja z tłumaczeniem, że bardzo różniło się od oryginału i jak dobrze pamiętam to Egmont tłumaczył to, że jest za nie odpowiedzialny CDPR. I druga sprawa to pomimo że DH to wydaje, to piecze na tym trzyma Sztybor i jest tam dużo nazwisk polskich twórców, którzy maczają palce w serii. DH jest tu raczej wydawcą na rynek USA.


3. Miękkie okładki u Muchy już były i nie spotykały się ze szczególnym uwielbieniem, przy tym czytałem tutaj (albo też na gildii), że niejeden wydawca mówił o różnicy cenowej max kilka złotych dla klienta przy miękkiej okładce, czy rezygnacja ze 'standardu' dla obniżenia ceny z 70 do 65 zł miałaby sens?
Nie przyjęły się bo się rozklejały.

4. Carrefourowe komiksy i ich papier na skali 'toaletowej' nie są wcale tak nisko, pamiętacie chwaloną za użyty papier Nową Granicę - to jest dół skali, a cena jakoś nie odbiegała od innych komiksów.
Nie porównujmy papieru z NG do kolekcji Kerfura. W przypadku NG jest to celowy zabieg i ten papier jest dobrej jakości. W przypadki kolekcji Kerfura jest on po prostu do dupy.

Pisaliście wcześniej w tym albo w innym temacie odnośnie cen dawniej - gdyby nie takie DK to pewnie nie kontynuowałbym brnięcia w komiks jako medium, bo Mandragora z cenami 3 razy wyższymi (DK 2 zeszyty za 5 zł, Mandragora jeden za 8 zł) po prostu odpychała mnie cenowo (już pomijając dobór tytułów itp.).
Zapominasz jednak, że DK miał tak wysokie nakłady (dzięki czemu mógł mieć tak niską cenę), które pociągnęły całą inicjatywę na dno i spowodowały zamknięcie go po roku czasu. Niska cena jest możliwa tylko przy wysokich nakładach, tylko powstaje problem jak ten nakład sprzedać, skoro grupa odbiorcza jest stała i powiększa się bardzo po woli.
« Ostatnia zmiana: Nd, 19 Luty 2023, 23:51:41 wysłana przez michał81 »

Online Cringer

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2052 dnia: Nd, 19 Luty 2023, 23:31:42 »
3. Miękkie okładki u Muchy już były i nie spotykały się ze szczególnym uwielbieniem, przy tym czytałem tutaj (albo też na gildii), że niejeden wydawca mówił o różnicy cenowej max kilka złotych dla klienta przy miękkiej okładce, czy rezygnacja ze 'standardu' dla obniżenia ceny z 70 do 65 zł miałaby sens?
Taka informację podał Ongrys przed premierą Kompletnych Akt Dredda nr 13. I to było trochę ponad 7 lat temu. Od tamtej pory sytuacja tekturowa na świecie uległa zmianie.
« Ostatnia zmiana: Nd, 19 Luty 2023, 23:33:27 wysłana przez Cringer »

Offline Bushiken

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2053 dnia: Nd, 19 Luty 2023, 23:52:36 »
@Piterrini

Bardzo ciekawe zestawienie.
Odnośnie ceny w USA tego przykładowego Omnibusa 150$, to wydania zbiorcze można kupić w intenecie z dużym rabatem na premierę czy przedpremierowo. Średnio około 40% od ceny okładkowej.
Przesuwa to trochę przeliczenie ile biletów do teatru można kupić za koszt Omnibusa.

Offline Motyl

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #2054 dnia: Nd, 19 Luty 2023, 23:57:20 »
Co było pierwsze (jajko czy kura)?

Przecież to jasne jak słońce. Kogut!