Autor Wątek: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.  (Przeczytany 319970 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline turucorp

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1305 dnia: Cz, 30 Grudzień 2021, 08:24:47 »

@tturucorp
To jak to jest z tymi licencjami? Może czy na pewno?
Faktycznie wiesz coś o tych licencjach czy sobie teoretyzujesz i strugasz mądrego?
A co do Szninkla to zdane sobie sprawę, że nie jest to jednak do jeden sytuacja jak z Ptakiem czy Thorgalem, ale taki ładnego wydania na twardo, powiększonego i w kolorze jak to ostatnie Egmonr jeszcze nie miał. To jest zupełnie nową jakość w stosunku do wydań wcześniejszych. Nie mówiąc już, że dużo tańsza od wersji Libertago.
No a oprócz tego jest też Skarga która jakoś została wydana w integral, a wcześniej była tylko w częściach (chyba, że się mylę).
W tym, konkretnym przypadku, nie ma czegoś takiego jak "na pewno", bo oba wydawnictwa są znane z paranoicznego podejścia do ujawniania czegokolwiek.
Od ilu lat siedzisz w temacie komiksów, że zachowujesz taką wspaniałą, dziecięcą naiwność?
Jak bardzo łopatologicznie trzeba ci wytłumaczyć układy personalne, które wchodzą w grę przy publikacjach komiksów związanych z Rosińskim?
I co, twoim zdaniem, jest kuriozalnego w wydaniu integrala kolorowej wersji Szninkla, skoro (zapewne) licencja na takie wydanie leżała na stole?
Nie rozumiem, w jaki sposób posklejałeś sobie całą sytuację :O (przepraszam, ale nie nadążam za Twoim tokiem rozumowania).

Offline starcek

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1306 dnia: Cz, 30 Grudzień 2021, 10:11:25 »
Licencje na integrale frankofonów, które już miały swoje wydania na Zachodzie zawsze czekają na stole, co pokazuje np. działanie Ongrysa. Dziwnym trafem wydawał już tytuły równolegle: na miękko i w integralach.

Tylko trzeba chcieć, i mieć na to kasę.

Asteriksy, Thorgale (teraz to jednak Libertago na pewno zablokowało), TinTiny, Fantazjusze itp. itd. mogły być tak wydane w każdej chwili. Widocznie jednak Egmont ocenia/ł to za zbyt duże ryzyko biznesowe. Nie chce, to nie wydaje. A jak chce, to jakoś może puszczać Blueberry'ego, Iznoguda, czy choćby dodrukowywane Yansy i Bilale. Tak im widocznie z tabelek w Excelu wychodzi i już.

Teraz mogliby pochylić się nad Piotrusiem Panem w większym formacie, a gdy Libertago zwolni Ptaka, puścić integrala na wzór Szninkla.

Pytanie tylko, co w obliczu obecnych cen papieru lepiej jest w stanie wchłonąć rynek - pojedyncze albumy, czy jednak droższe zbiorcze? 



Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline isteklistek

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1307 dnia: Cz, 30 Grudzień 2021, 10:21:17 »
Wątpię w jakieś drastyczne zmiany. Wydawnictwa w pierwszym rzędzie powinny ogarnąć sprawę rabatów, bo widełki są spore od 10 do czasem aż 40% w różnych miejscach, nie wiem, gdzie najlepiej idzie sprzedaż, bo poza gildią nie szukam promek. Pewnie można policzyć, ile wydawnictwo zarabią na takiej sytuacji jak jest teraz, a jakby było ze sztywnym, czy bez tego sztucznego rabatu.

Offline Dracos

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1308 dnia: Cz, 30 Grudzień 2021, 11:23:26 »
A w razie czego zawsze jest NSC I jak ktoś słusznie zauważył Tore, które bardzo rozsądnie wydaje komiksy, będące czystą rozrywką beż żadnych ambicji,  w przeciwieństwem do Lain czy LiT, którzy komiksy o podobnym poziomie wrzucają w HC.

Nie mogę się zgodzić chyba że chodzi Ci o pojedyncze albumy to faktycznie można i na miękko, jeśli sugerujesz żeby integrale wydawali na miękko to w takim przypadku jestem aboslutnie na nie (plus nie kojarzę żeby SL wydawało coś pojedynczo) byłoby podobnie jak Prosto z Piekła od Timofa, gdzie sposób wydania popisowo odstręczył sporą część potencjalnych klientów.

Offline Toranga

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1309 dnia: Cz, 30 Grudzień 2021, 11:49:20 »
W tym, konkretnym przypadku, nie ma czegoś takiego jak "na pewno", bo oba wydawnictwa są znane z paranoicznego podejścia do ujawniania czegokolwiek.
Od ilu lat siedzisz w temacie komiksów, że zachowujesz taką wspaniałą, dziecięcą naiwność?
Jak bardzo łopatologicznie trzeba ci wytłumaczyć układy personalne, które wchodzą w grę przy publikacjach komiksów związanych z Rosińskim?

Jako czytelnik od trzydziestu z okładem.
Ale jako wydawca w ogóle. Nigdy też nie miałem okazji ani sposobności, żeby poznać się bliżej z rodzimymi wydawcami.
Przyjmuję do wiadomości kwestie "układów" dot. komiksów "Pana Grzegorza". Zresztą na żadne ich wznowienia nie czekam.
Ale W poszukiwaniu ptaka czasu to chyba trochę inna historia, choć rozumiem, że chwilowo Libertago polozylk łapę na licencji.

Nie mogę się zgodzić chyba że chodzi Ci o pojedyncze albumy to faktycznie można i na miękko, jeśli sugerujesz żeby integrale wydawali na miękko to w takim przypadku jestem aboslutnie na nie (plus nie kojarzę żeby SL wydawało coś pojedynczo) byłoby podobnie jak Prosto z Piekła od Timofa, gdzie sposób wydania popisowo odstręczył sporą część potencjalnych klientów.

Nie chodziło mi o integrale. Ale pojedyncze albumy też się u nas wydaje na twardo I nieraz w powiększonym formacie. A w większości przypadków nie przystaje to do jakości samych komiksów.

Zbiorcze wydania niech sobie zostaną w twardzielu. Choc są przykłady, że można sensownie wydać naprawdę gruby komiks na miękko. Przykład Prosto z piekła to nie dowod na ułomność takiej formy tylko wpadka wydawcy.

Offline nayroth

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1310 dnia: Cz, 30 Grudzień 2021, 11:51:11 »
Nikt nie bierze pod uwage tego ze gdy wydawcy przestana nabywac licencji to moze ich właściciele obniża ich ceny - bo lepiej sprzedac taniej niz wcale.

Z mojego doświadczenia, licencjonodawcy zawsze stoją na silniejszej pozycji i chwilowy brak zainteresowania na jednej pozycji na jednym rynku nie spowoduje automatycznie obniżenia ceny. Ale gdyby teoretycznie taki długofalowy i szerszy trend sie utrzymał (co by jednak oznaczało że konkretny produkt jest po prostu nieatrakcyjny) to w kolejnych aktualizacjach cenników właściciel sobie skoryguje upusty żeby ożywić sprzedaż.

Offline turucorp

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1311 dnia: Cz, 30 Grudzień 2021, 12:16:27 »
Ale W poszukiwaniu ptaka czasu to chyba trochę inna historia, choć rozumiem, że chwilowo Libertago polozylk łapę na licencji.

Podpowiem ci, zadaj sobie pytanie, kto ułatwiał i ogarniał kwestie licencji (również na zagranicę w Realaxie i na MH) ;)

Offline vision2001

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1312 dnia: Cz, 30 Grudzień 2021, 12:55:09 »
[...] w przeciwieństwem do Lain czy LiT, którzy komiksy o podobnym poziomie wrzucają w HC.

Nie chodziło mi o integrale. Ale pojedyncze albumy też się u nas wydaje na twardo I nieraz w powiększonym formacie. A w większości przypadków nie przystaje to do jakości samych komiksów.
Może niewiele, ale jednak Studio Lain wydało dwa tytuły (3 komiksy) w SC: Stickleback oraz Absalom.
[no i dwa komiksy Kowalczuka, ale to wyjątek od reguły]

Offline Mruk

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1313 dnia: Cz, 30 Grudzień 2021, 13:28:10 »
Wątpię w jakieś drastyczne zmiany. Wydawnictwa w pierwszym rzędzie powinny ogarnąć sprawę rabatów, bo widełki są spore od 10 do czasem aż 40% w różnych miejscach, nie wiem, gdzie najlepiej idzie sprzedaż, bo poza gildią nie szukam promek. Pewnie można policzyć, ile wydawnictwo zarabią na takiej sytuacji jak jest teraz, a jakby było ze sztywnym, czy bez tego sztucznego rabatu.

Można powtarzać, powtarzać i powtarzać w kółko, i guzik to daje.

Cena okładkowa jest uzależniona od zmowy marżowej polskich dystrybutorów, którzy żądają ponad 50% ceny detalicznej. Jeden ma duże koszty i chce całych 50% dla siebie, drugi optymalizuje swoją pracę i może zaoferować klientom rabat 20, 30, nawet 40%. Skutkiem tego ten sam komiks w jednym sklepie kosztuje 50 zł, a w drugim 30. Praktycznie żaden wydawca, nawet tak wielki jak Egmont, nie jest w stanie na to wpłynąć i narzucić swoich warunków, innych niż ogólnodostępne. Jedyne co może wydawca to zabronić promocji, wtedy wszędzie kosztuje 50 zł. Tylko czy o takie rozwiązanie warto walczyć?

Wszelkie nawoływania typu "Wydawnictwa powinny ogarnąć sprawę rabatów", "drukujcie od razu ceny ze zniżkami" oznaczają po prostu naiwność i niezrozumienie rynku. To trochę tak jakby prosić operatora internetu aby wysyłał fakturę bez VATu, bo internet jest za drogi. W dużym uproszczeniu - to jest niewykonalne, bo to praktycznie wcale nie zależy od wydawcy.


Egmont wydaje w takiej formie, w jakiej oferuje mu licencjodawca, bez opcji na swoje widzimisie czy oczekiwania nabywców. Więc nie ma możliwości zrobienia swojego integrala (szczególnie jeśli w tej kwestii zablokuje go inne wydawnictwo).

Gadasz bzdury. Nawet mali wydawcy mogą zmodyfikować formę wydania - wydać integral tam, gdzie na zachodzie były tylko albumy, zmienić format itp. Muszą tylko przedstawić rozsądny pomysł wydawcy oryginalnemu i uzyskać jego zgodę. Oczywiście, czasem wydawca odpowiada, że "nie bo nie" ale to są wyjątki.

Gigant taki jak Egmont nie miałby najmniejszego problemu ze zrobieniem swojego integrala. Jeśli nie robi, to sądzę, że w 90% przypadków dlatego, że nie chce, a nie że nie może.

Offline turucorp

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1314 dnia: Cz, 30 Grudzień 2021, 13:52:21 »
Gadasz bzdury. Nawet mali wydawcy mogą zmodyfikować formę wydania - wydać integral tam, gdzie na zachodzie były tylko albumy, zmienić format itp. Muszą tylko przedstawić rozsądny pomysł wydawcy oryginalnemu i uzyskać jego zgodę. Oczywiście, czasem wydawca odpowiada, że "nie bo nie" ale to są wyjątki.

Gigant taki jak Egmont nie miałby najmniejszego problemu ze zrobieniem swojego integrala. Jeśli nie robi, to sądzę, że w 90% przypadków dlatego, że nie chce, a nie że nie może.

Spróbowałeś chociaż przez sekundę zrozumieć czytany tekst, zanim zarzuciłeś mi pisanie bzdur?  ::)
Egmont nie jest żadnym "gigantem" samodzielnego przygotowania komiksów do publikacji, ich "autorskie" komiksy lokują wydawnictwo w kategorii "lekko średniej", większość publikacji to licencyjne przedruki z narzuconym formatem. Każde odejście od podstawowej licencji wywołuje tam panikę i wielodniowy ból głowy, więc oczekiwanie, że wykażą się inicjatywą i będą negocjować rozszerzenie licencji na samodzielne przygotowanie i publikację integrali to przejaw sporej naiwności. Oczywiście, że im się nie chce, dlatego bardzo wyraźnie napisałem, że nie ma takiej możliwości.

Offline isteklistek

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1315 dnia: Cz, 30 Grudzień 2021, 14:04:07 »
Chyba jestem oporny, bo nie rozumiem tego, że może zakazać rabatu, a w drugą stronę nic nie może zrobić, jest to nienegocjowalne. To może wypadało by to zmienić, a nie pozostawać, bo tak jest.

Offline Castiglione

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1316 dnia: Cz, 30 Grudzień 2021, 14:15:40 »
Każde odejście od podstawowej licencji wywołuje tam panikę i wielodniowy ból głowy, więc oczekiwanie, że wykażą się inicjatywą i będą negocjować rozszerzenie licencji na samodzielne przygotowanie i publikację integrali to przejaw sporej naiwności.
Ja tu chyba czegoś nie rozumiem. Jaką filozofią i jakiego nakładu pracy wymaga wg ciebie wzięcie czterech oryginalnych albumów, wsadzenie ich w jedną okładkę i wydrukowanie jako jeden tom, że piszesz tak, jakby to było jakieś wielkie wyzwanie logistyczne? I skąd przekonanie, że Egmont tego nie robi/nie może/nie umie, skoro od lat w co drugiej serii zmieniają ilość ilość tomów pod swoją edycję, łącząc właśnie kilka oryginalnych w jeden lub w drugą stronę.

Offline Koalar

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1317 dnia: Cz, 30 Grudzień 2021, 14:19:05 »
Jedyne co może wydawca to zabronić promocji, wtedy wszędzie kosztuje 50 zł. Tylko czy o takie rozwiązanie warto walczyć?

Pewnie nie da się tej sytuacji odkręcić, bo jesteśmy przyzwyczajeni do rabatów. Ale niższa cena okładkowa ma pewną zaletę w sytuacji, gdy wydawca płaci licencjodawcy jakiś procent właśnie od ceny okładkowej. Gdyby była ona niższa, to polski wydawca płaciłby mniej licencjodawcy - może więc i komiks byłby tańszy. Czyli jeśli komiks ma okładkowe 100 zł (a my go kupimy po rabacie za 60 zł) i polski wydawca płaci 10% licencjodawcy, to płaci 10 zł. Przy cenie z minimalnym rabatem np. 70 zł (też go kupimy za 60 zł) również płaci 10%, ale jest to 7 zł. Więc 3 zł zostaje w kieszeni polskiego wydawcy. Może więc on jeszcze obniży cenę do okładkowej 68 zł, a może po prostu zarobi trochę więcej i będzie mu się lepiej wiodło (dokończy mniej rentowne serie, wyda coś ciekawego, ale przynoszącego mniejszy zysk; albo zwyczajnie więcej mu zostanie w kieszeni, na zdrowie). Takie niższe rabaty ma Studio Lain i Ongrys Kolekcjonerski i może o ten procent tu między innymi chodzi. Ale niestety przy niższym rabacie te komiksy nie są w tak szerokiej dystrybucji jak komiksy z dużym rabatem.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Offline Mruk

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1318 dnia: Cz, 30 Grudzień 2021, 14:22:19 »
Spróbowałeś chociaż przez sekundę zrozumieć czytany tekst, zanim zarzuciłeś mi pisanie bzdur?  ::)

Oczywiście, że spróbowałem.

Skoro napisałeś, że:

Egmont wydaje w takiej formie, w jakiej oferuje mu licencjodawca, bez opcji na swoje widzimisie czy oczekiwania nabywców.

odczytałem, że Egmont tak robi, bo nie może inaczej.

Rozumiem teraz, że tobie chodziło o to, że tak robi bo tak chce. OK, to w takim razie się zgadzamy.

Pewnie nie da się tej sytuacji odkręcić, bo jesteśmy przyzwyczajeni do rabatów.

Nie da się jej odkręcić, bo dystrybutorzy na to nie pozwolą.

Piszesz, że jesteśmy przyzwyczajeni do rabatów, ale jakoś kolekcje bez rabatów czy Relax bez rabatów się przyjęły. Przyzwyczajenia czytelników da się zmienić, zwłaszcza jeśli czytelnik wie dlaczego coś się zmienia.
« Ostatnia zmiana: Cz, 30 Grudzień 2021, 14:25:28 wysłana przez Mruk »

Offline HugoL3

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1319 dnia: Cz, 30 Grudzień 2021, 14:25:59 »
Cześć wszystkim, to mój pierwszy post na tym forum.

Chciałem włączyć się do dyskusji na temat cen okładkowych.
Rozumiem, że są księgarnie gotowe zrezygnować z marży (a raczej ją pomniejszyć) by przekonać klienta, by kupił u nich. Ale czy ktoś może mi wytłumaczyć, czemu salony Empik sprzedają wszystko po cenie okładkowej, podczas gdy ich sklep www oferuje komiksy w obniżonej cenie?
Jeszcze żeby to działało jak w elektromarketach - rezerwuję i w ciągu godziny odbieram - to byłbym zachwycony, a tak po prostu wybieram innego sprzedawcę lub decyduje się czekać na skompletowanie zamówienia i wysyłkę.
Mam złe skojarzenia przez taki model sprzedaży. I pisząc "obniżona cena" nie chodzi mi o kody zniżkowe, rabaty itd.