Autor Wątek: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.  (Przeczytany 322840 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Dracos

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1260 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 17:21:08 »
Tylko te wysokie przychoody zawdzieczaja takze dzieki duzej inflacji.

7% inflacja by tego nie tłumaczyła, ale bez szczegółowego przeczytania raportów finansowych za poprzedni rok to trudno takie doniesienia medialne traktować inaczej niż jako puff piece

Offline Bazyliszek

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1261 dnia: Pn, 01 Listopad 2021, 07:21:48 »
Z papierem problem jest taki, że wszyscy teraz rzucili się na wszystkie surowce, których produkcja spadła podczas przymusowego przymknięcia gospodarki. A ponieważ u nas plan wycinki jest zrealizowany na 10 lat do przodu i ciągle się wycina drzewa dla pieniędzy, to papier musi zdrożeć. I pozostaje nam albo wyciąć wszystko do szczętu i zostać z łysymi, wyschniętymi polanami, albo wreszcie ograniczyć to szaleństwo. Bo nie wiem jak można krytykować biednych Brazylijczyków za wycinkę Amazonii dla kasy, skoro my sami robimy dokładnie to samo.

Innym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie nowego rodzaju "papieru". Może plastikowe arkusze, z minimalną zawartością celulozy? Ciekawe czy coś takiego jest możliwe do wprowadzenia i ile by kosztowało na skalę przemysłową.

sum41

  • Gość
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1262 dnia: Pn, 01 Listopad 2021, 07:33:20 »
Tutaj masz ladnie wytlumaczone czemu takie ceny drewna.


Offline Edgar

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1263 dnia: Pn, 01 Listopad 2021, 09:15:23 »
Tutaj masz ladnie wytlumaczone czemu takie ceny drewna.


Należy jednak zaznaczyć, że nie jest to obiektywna opinia, tylko film nakręcony przez przedsiębiorców. Teraz trzeba się gdzieś dokopać do opinii kogoś, kto jest odpowiedzialny za wywóz tego drewna.
Oczywiście nie twierdzę, że nie mają racji. Po prostu nieuczciwie jest budować swoją opinię, słuchając jedynie jednej strony sporu.

Offline death_bird

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1264 dnia: Pn, 01 Listopad 2021, 09:20:23 »
Ale przecież ceny drewna zaliczyły już sporą korektę patrząc od majowego szczytu.
Jasne, że nadal stoją wysoko w porównaniu z poprzednimi laty, ale wahania tegoroczne widać gołym okiem.
A.D. 2021:



Poza tym dolar tak jakby zaczyna się umacniać a to powinno sprawić, że ceny surowców pójdą w dół.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Online isteklistek

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1265 dnia: Pn, 01 Listopad 2021, 14:35:54 »
Nie podpowiadajcie zbyt mocno bo zaraz Orlen weźmie się za kolekcje i wydawanie komiksów ;)

Ponoć Orlen i Poczta Polska kupily Empik, oby plotka.

Offline Pawel.M

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1266 dnia: Pn, 01 Listopad 2021, 15:09:43 »
Tutaj masz ladnie wytlumaczone czemu takie ceny drewna.
Wywóz z Polski drewna drogiego, do produkcji np. mebli, jest bez związku z cenami papieru produkowanego z drewna niskiej jakości. Od dawna znaczna część papieru w Polsce to import z Chin, a teraz jest takie zapotrzebowania na papier, że Chińczycy się nie wyrabiają - stąd przerwy w dostawach i wyższa cena (na cenę wpływ ma też osłabienie złotego).

Ceny rosną też dlatego, że rosną koszty energii, transportu, składników chemicznych. Podobno koszty transportu z Chin znacznie wzrosły.

Offline Piterrini

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1267 dnia: So, 06 Listopad 2021, 13:07:50 »
Chwilę nie pisałem, ale ciekawy temat, który ostatnio echem się odbił tu i w innych miejscach poświęconych komiksowi, mianowicie inicjatywa Empiku i wybranych polskich wydawnictw - dostępność komiksów w formie elektronicznej, czyli coś, co przez długi czas było "nie do ruszenia":
https://news.empik.com/160770-ekomiksy-w-empik-go-jedyna-w-polsce-oferta-cyfrowych-komiksow-w-abonamencie

Widać że jest to na razie ostrożne przecieranie szlaków, większość oferty to komiksy polskich autorów, stąd cała kwestia wydawnictw i licencjodawców pośredniczących nie jest problemem. Słuchałem co mówił największy polski wydawca odnośnie tej inicjatywy (Egmont), wnioski rozpisałem już w innym miejscu, ale w skrócie powtórzę - na razie Egmont nie zmienia strategii (tj. tylko papier), ciężko powiedzieć czy/ile mogą zablokować w przypadku gdyby z ofertą importowanych pozycji (europejskie, amerykańskie itp.) w formie elektronicznej chciała ruszyć konkurencja, ale takiego blokowania można się spodziewać. Jak mówił "TK" polski rynek bazuje na papierze, zbieraniu czy też kolekcjonowaniu itd., czego nie mówił, to fakt, że najlepiej sprzedające się komiksy to te najtańsze (podaję przykład Deadpoola z Marvel NOW), które ludzie chcą po prostu przeczytać, mój wniosek z różnych napotkanych sytuacji - gdyby dało się przeczytać legalnie w formie elektronicznej, to po komiks papierowy wiele osób by nie sięgało. Tym samym przechodzę do meritum i zagrożenia jakie niesie "nowość", szansą jest oczywiście zwiększenie popularności komiksu w ogóle (przez dostępność), ale zagrożenie wydaje się równie oczywiste - skupienie wydań papierowych na kolekcjonerach, czyli wydania "lepsze", a przede wszystkim droższe (tu szlaki mam wrażenie już przetarte...). Wiadomo że daleko idące obawy, aczkolwiek z perspektywy zbieracza, którego interesują raczej wydania "zwyczajne" niż "kolekcjonerskie" nie chciałbym aby zaszły drastyczne zmiany w ofercie/nakładach/cenach/dostępności papierowych komiksów (a co na pewno miałoby miejsce w przypadku bezpośredniej "konkurencji" w postaci cyfrowej platformy dla tych samych/zbliżonych tytułów).

Wydaje się również, że dużo wydarzeń z naszego komiksowego "poletka" się zazębia, wyżej wspomniane kwestie papieru, w różnych tematach przytaczane wzrosty kosztów druku itp.. W przypadku takiego małego wydawnictwa jak Studio Lain same koszty druku względem ceny okładkowej danej pozycji to:
roznie, ale minimum 1/3
To oczywiście wynikiem względnie niedużych nakładów (większy nakład = mniejszy koszt jednostkowy), jeśli jednak drukarnia wyceni dwukrotnie drożej druk jakiejś pozycji, to cena komiksu "nagle" z samego tego faktu skacze dla nas o 30%. To nie jest dobry przykład względem mojej wcześniej opisanej obawy, bo SL to nakłady poniżej 1000 egzemplarzy, gdzie taki Egmont z najbardziej limitowanymi pozycjami poniżej tej liczby nie schodzi, dochodzą jednak czynniki jak logistyka (transport nakładu chociażby) czy magazynowanie, które również mają wpływ na cenę komiksu, a ceny tych usług przecież także rosną...

Czy jest więc realne ograniczenie oferty do tej celującej w kolekcjonerów - jak najbardziej, dobrze jest to widoczne w tym najtańszym obecnie segmencie, gdzie oferta jest ograniczana do tytułów stanowiących tzw. pewny zysk (wybrane tytuły z Marvela, a wśród oferty DC głównie Batman), to oczywiście piszę o miękko-okładkowych wydaniach typu Marvel NOW (tpb, 150 stron, 40zł okładkowo, ok. 27zł w księgarni). Nie tak dawno pisałem (chyba tutaj), że brak jest segmentu typowo kolekcjonerskiego, a w zasadzie że wydania zbiorcze (twarde okładki Egmontu, czy też SL, Mucha itd.) stanowią segment kolekcjonerski, Marvel NOW (i podobne) stanowią segment średni, a segmentu "wejścia" brakuje (czyli takich odpowiedników amerykańskich zeszytów). Przy coraz wyższych cenach z jednej strony sytuacja się nie zmienia (np. Mucha ze standardowym dla siebie wydaniem Spectacular Spider-Mana cenowo [sztucznie] wywindowała go do poziomu "ponad" standardowe wydania), ale też taki Egmont z na razie drobną ofensywą w wydania typu Dr Strange/Strażnicy/wcześniejsze Noir itp. otwiera segment dla osób, które niby 500zł za Thorgala nie dadzą (to poza segmentami ;) ), ale też chcą wydać na komiks "więcej". Czyli segment "wejścia" to tpb typu Marvel NOW, segment średni to zbiorcze twardookładkowe, a segment wyższy to Limited, Noir itp., przynajmniej jeśli chodzi o Egmont. Do czego zmierzałem - idziemy "w górę", nie otwieramy "dolnych" segmentów, ograniczenie oferty wręcz segmenty dolne zamyka, jakoby zainteresowanie nie przekładało się na zyski dla wydawcy...
Potrafię sobie więc wyobrazić, że dolny segment, z racji że zainteresowani są nim bardziej "czytelnicy" niż "kolekcjonerzy", zacznie się przenosić u nas do sieci (wydania cyfrowe, nie papierowe)...

Papier od dłuższego czasu zresztą jest na celowniku tzw. zielonej polityki, niby niezwiązane z powyższym, a jakby spojrzeć "długofalowo", to znów zazębiają się pewne rzeczy... No ale chcąc już kończyć wypowiedź, podsumuję jednym zdaniem - nie chcę aby komiksy papierowe były tylko dla kolekcjonerów.
Czasy są takie, że "nic nie wiadomo", zobaczcie chociażby na takie "rewelacje":
https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-blackout-europejskie-rzady-przestrzegaja-przed-brakiem-pradu,nId,5624565
Piszę rewelacje, ale w zasadzie to nic niezwykłego, takie akcje są potrzebne nawet "w razie czego", bez świadomości w społeczeństwie gdyby sytuacja dłuższego braku prądu "zaskoczyła" byłoby znacznie gorzej niż jw. wiedząc że jest taka możliwość. Oczywiście czytanie komiksów w perspektywie braku dostaw energii nie będzie naszym największym zmartwieniem ( :P ), ale nawet hipotetycznie - pan A ma regał z komiksami, pan B "tablet z apką", prąd jest albo do zasilenia lodówki albo do rozrywki, co wybierze pan B, i dlaczego pan A nie ma takich dylematów? 8)

PS. w kilku tematach ten wątek cyfrowych komiksów się przewija, nie chciałem zakładać nowego tematu bo wychodzę z założenia, że pierwszy post powinien być "jakościowy" (tj. trochę więcej wiedzy a mniej przypuszczeń)... Tutaj wydaje się dobre miejsce do dyskusji o polskiej dostępności komiksów (też cyfrowych).
PS2. celowo pominąłem takie rzeczy jak "kto ma na tym zarabiać" (kto miałby przygotować i zarządzać w Polsce infrastrukturą dla cyfrowych popularnych komiksów), czy jaki kształt mogłaby mieć platforma cyfrowa itp., każda z tych rzeczy to materiał na osobny temat, po prostu bardzo szeroka sprawa i piszę to co mnie najbardziej "dotyka" ;)
PS3. książki i komiksy to chyba jedyna dostępna w domu "kulturalna rozrywka" nie wymagająca energii elektrycznej aby z nimi obcować, w tym kontekście ostatni akapit (wyżej) wydaje mi się szczególnie istotny w temacie.

Offline PJP

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1268 dnia: So, 06 Listopad 2021, 13:53:17 »
Bardzo ciekawy wpis. Zmiennych jest sporo i wbrew temu co się twierdzi łaska czytelników, mniej i bardziej stałych, na pstrym koniu jeździ. Pamiętam wieszczenia jakoby ebooki już za chwilę, już za momencik miały wybić cały rynek książki. Podobnie było z audiobookami. No a jest jak jest ;-)

Offline Alexandrus888

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1269 dnia: So, 06 Listopad 2021, 14:14:29 »
Możliwe, że "segmentem wejścia" staną się digitale, to nawet dobrze. Ważne, że przyciągną nowe osoby do tego hobby, które z czasem przerzucą się być może na papier. Żeby cyfra całkowicie zatriumfowała jest potrzebne coś więcej niż infrastruktura z bankami pozycji i zgody licencyjne. Konieczny jest sprzęt do wygodnego czytania! Dopóki nie wymyślą kolorowego e-inku i nie stanie się on na tyle powszechny, że ceny urządzeń weń wyposażonych będą przystępne dla przeciętnego Janusza; możemy spać spokojnie. Zresztą nawet dłużej - lepiej narysowane pozycje będą wołać o większy format niż może zapewnić czytnik.

Offline kv

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1270 dnia: So, 06 Listopad 2021, 14:24:37 »
Możliwe, że "segmentem wejścia" staną się digitale, to nawet dobrze. Ważne, że przyciągną nowe osoby do tego hobby, które z czasem przerzucą się być może na papier. Żeby cyfra całkowicie zatriumfowała jest potrzebne coś więcej niż infrastruktura z bankami pozycji i zgody licencyjne. Konieczny jest sprzęt do wygodnego czytania! Dopóki nie wymyślą kolorowego e-inku i nie stanie się on na tyle powszechny, że ceny urządzeń weń wyposażonych będą przystępne dla przeciętnego Janusza; możemy spać spokojnie. Zresztą nawet dłużej - lepiej narysowane pozycje będą wołać o większy format niż może zapewnić czytnik.
Ubiegłeś mnie  ;)

Komiksy nie są tworzone pod czytnik tylko pod wersję papierową. Czytnik musiałby być co najmniej formatu A4 (wg mnie co najmniej 15 cali) - a co w przypadku, gdy komiks jest rysowany na 2 strony?!?
W przypadku e-booków wystarczy czytnik 6 calowy, ceny są przystępne. Wg mnie rynek e-booków nie rozwinął się zbyt mocne ze względu na cenę - jeśli wersja cyfrowa jest zbliżona do taniej wersji książki to w przypadku kogoś kto czyta kilka książek rocznie nie sięgnie po wersję cyfrową tylko papierową.

Offline Mruk

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1271 dnia: So, 06 Listopad 2021, 21:54:27 »
W przypadku takiego małego wydawnictwa jak Studio Lain same koszty druku względem ceny okładkowej danej pozycji to roznie, ale minimum 1/3

Pisząc o proporcjach cen druku do ceny okładkowej studia Lain popełniasz jeden zasadniczy błąd.

Oczywiście, jak spytasz innego wydawcy to pewnie powie, że koszt druku to 1/4 lub 1/5 ceny okładkowej. Czy to oznacza, że Studio Lain drukuje drożej? Zupełnie nie! To oznacza, że mając inny model dystrybucji, inaczej rozkładają się procenty. Cena okładkowa w takich wyliczeniach nie może być punktem odniesienia, ona jest wynikiem.

Strzelam, że dla Studia Lain 1/3 ceny okładkowej to druk, 1/3 to koszty licencji, składu czy tłumaczenia, a 1/3 to koszt dystrybucji. Czyli na koszt produkcji albumu składa się koszt druku (połowa produkcji) oraz koszt przygotowania (druga połowa), do tego dystrybucja dolicza marżę, skutek jest taki, ze cena okładkowa to 150% kosztów produkcji, a więc druk wynosi 1/3 tego.

Gdyby jakiekolwiek inne wydawnictwo wydało ten sam album w tym samym nakładzie, proporcje byłyby zupełnie inne. Przyjmijmy, że tak samo połowa kosztów produkcji to druk, a druga połowa to licencje, tłumaczenie i skład. Do tego dystrybucja dolicza marżę (która wynosi połowę ceny okładkowej, a więc 100% ceny hurtowej) cena okładkowa to 200% ceny produkcji. Koszt druku to 1/4 ceny okładkowej.

Powyższe wyliczenia są niezależnie od nakładu, niezależnie od tytułu, zależą tylko od sposobu dystrybucji. Albumów Studia Lain nie ma w hurtowniach, więc koszt dystrybucji to ok. 1/3 ceny okładkowej, a koszt druku też 1/3 ceny. Albumy innych wydawców są w hurtowniach, więc koszt dystrybucji to 1/2 ceny a koszt druku to 1/4 ceny. Niezależnie od nakładów, niezależnie od wielkości wydawcy.

Oczywiście, mały nakład jednostkowo kosztuje więcej niż duży, ale proporcje kosztów do cen okładkowych nie zależą od nakładów, tylko od sposobu dystrybucji i konsekwencji tego sposobu.

noniewiem

  • Gość
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1272 dnia: So, 27 Listopad 2021, 11:08:33 »
Sprawa i tak już od dawna omawiana, odczuwana w portfelach każdego czytelnika. Wydawnictwo Studio JG oraz Yatta chyba jako pierwsze (?) oficjalnie podały o wzroście cen w szczególności twardych opraw:

"⚠️Dziś mamy dla Was kilka ważnych informacji.
⚠️ Jak już wcześniej sygnalizowaliśmy, zbliżają się podwyżki cen mang i zgodnie z obietnicą uprzedzamy wcześniej o terminie zmian progów cenowych❗
🔹️Jak wiecie, w ostatnich miesiącach rynek wydawniczy boryka się z niedoborami papieru, zwłaszcza kartonu, co powoduje szybki wzrost cen druków. Wyceny, które przygotowują nam drukarnie na niektóre tomy (zwłaszcza w twardej oprawie) są dziś nawet 90% wyższe niż te, które obowiązywały na początku roku.
🔹️Ceny zmieniają się z tygodnia na tydzień, a drukarze zapowiadają od stycznia jeszcze bardziej odczuwalny skok cen, spowodowany planowanymi podwyżkami cen prądu (którego maszyny drukarskie pochłaniają naprawdę dużo), systemowymi podwyżkami we wszystkich sektorach rynku i rosnącą inflacją. W związku z tym od stycznia będziemy zmuszeni podnieść ceny niemal wszystkich wydawanych przez nas mang.
🔹️W grudniu podamy Wam więcej szczegółów, ale dajemy znać z wyprzedzeniem, żeby każdy mógł uzupełnić swoje kolekcje po starych cenach.
🔹️Osoby, które do końca roku zakupią prenumeraty na kolejne tomy serii, nie będą musiały dopłacać do tych tomów w przyszłym roku, mimo iż od stycznia również ceny prenumerat zostaną zmienione.
🔹️Regulacja cen jest niestety konieczna, jednak dzięki niej będziemy w stanie między innymi utrzymać dodruki zarówno nowszych, jak i starszych serii."

Osobiście ograniczyłem się do minimum, jednak dostajemy coraz więcej "grubasów", że zastanawiam się kiedy powiem stop.

Tcoldmeat

  • Gość
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1273 dnia: So, 27 Listopad 2021, 11:18:33 »
Yatta.pl sobie poradzi. Sprzedaja pezeciez towar którego nie mają i przetrzymują pieniądze klienta.

Offline Piterrini

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #1274 dnia: Pn, 27 Grudzień 2021, 17:48:31 »
Odnośnie cen (w tym cen komiksów) - to co pisałem już kilka razy na forum:
https://krytykapolityczna.pl/gospodarka/marze-rosna-szybciej-niz-ceny-inflacja/
W skrócie chodzi o to, że w obecnej sytuacji światowej ceny rosną nie tylko z 'konieczności', a również z prostej chęci 'wykorzystania sytuacji', co znajduje potwierdzenie w wynikach finansowych dużych firm. Tytuł jest 'clickbaitowy' a i treść miejscami prezentuje niski poziom, polecam jedynie ze względu na liczby. Dla mnie postawiona teza jest oczywistością od dłuższego czasu (na podstawie obserwacji), z tym że nie zamierzam nikogo przekonywać że jest ona w pełni prawdziwa, przyznam wręcz że w przypadku mniejszych firm (u nas - większość wydawców komiksów) może być to teza nieprawdziwa, chociaż moim zdaniem w tym przypadku dużo zależy od zarządzania i to czy firma obecnie prosperuje lepiej/gorzej niż 2 lata temu to efekt dostosowania się do zmian (lub braku tego dostosowania). To jest bardzo szeroki temat, w żaden sposób nie chcę odnosić się przy tym do polityki (chociaż jest to ściśle powiązane, ale na forum 'nie można'), po prostu zachęcam do 'przelecenia' zestawień podanych w artykule i może nasuną się wnioski inne niż dotychczas (także w odniesieniu do rosnących cen komiksów).

A jeszcze kontynuując wątek poprzednio poruszony przeze mnie w tym temacie i dalsze wypowiedzi:
Komiksy nie są tworzone pod czytnik tylko pod wersję papierową.
Z tym można polemizować, zależy kto tworzy i jak zamierza "wydać" (tj. czy wydać w papierze, czy opublikować online), papier to forma docelowa, ale nawet najwięksi wydawcy maja projekty stricte online (np. pamiętam DC Injustice powstawało jako komiks online, dopiero popularność historii/gry spowodowała przygotowanie tego do wydania w papierze).
Natomiast coraz więcej komiksów powstaje w sposób cyfrowy i na tej podstawie zmienia się np. moje podejście - pomimo wierności papierowi komiksy stworzone w całości przy użyciu narzędzi cyfrowych mógłbym "odpuścić" i posiadać w wersji cyfrowej (o ile faktycznie można by komiks cyfrowy posiadać - czyli pliki o jak najmniejszej kompresji możliwe do kupienia [nie przez abonamentowy dostęp do platformy online]).
Spotkałem się na forum z takim stwierdzeniem odnośnie jakości komiksów cyfrowych:
(...)komiks cyfrowy wygląda DUŻO lepiej niż papierowy - ostrość i jakość kolorów nie ma żadnego porównania.
Fakt że nigdy nie porównywałem (bo na logikę - nie widziałem sensu), ale... komiks cyfrowy może obiektywnie lepiej wyglądać w przypadku jeśli wydawnictwo papierowe dostało nieodpowiednie materiały albo coś "skopało", ostatecznie jeśli po prostu nie za bardzo umie wydawać komiksy itd.. W innym przypadku w usłudze cyfrowej komiks musiałby być w wysokiej rozdzielczości, możliwie najmniej skompresowany itp., nie jest to niewykonalne, ale platformy cyfrowe nie udostępniają użytkownikowi końcowemu komiksu w takiej jakości jaką dostaje drukarnia przygotowując wydanie papierowe, w komiksach typowych tusz+plama koloru może to być mniej widoczne, ale już w komiksach malowanych różnica może być ogromna (ponownie - nie porównywałem, nie wyobrażam sobie jednak aby każda strona "ważyła" kilka-kilkanaście megabajtów w serwisach online).
Może jakbym porównał, to faktycznie papier nie byłby taki bezkonkurencyjny, ale to obiektywnie, teraz subiektywnie - ekran tabletu jest podświetlony równomiernie, nie powinno być odblasków światła jak na kredowym papierze, kartki się nie wyginają, temperatura (światła) np. żarówki nie wpływa na odcienie kolorów, można bezproblemowo przybliżyć kadr gdzie na papierze czasem trzeba się wpatrywać aby dostrzec ewentualne szczegóły itp., więc potrafię sobie wyobrazić, że bardziej może się podobać komiks cyfrowy niż papierowy. Tyle że na podobnej zasadzie wielu osobom podobają się ustawienia "film" czy "gra" w telewizorach, w takim "ogólnym" zastosowaniu wyglądają często lepiej/przyjemniej niż prawidłowo skalibrowany ekran (subiektywnie), dlatego nic złego w takim stwierdzeniu nie ma (że komiks cyfrowy wygląda lepiej niż papierowy), inna sprawa czy stwierdzenie jest obiektywnie prawdziwe...
TLDR: obiektywnie komiks cyfrowy może wyglądać lepiej niż wersja papierowa, chociaż w ujęciu ogólnym tak nie jest (lub być nie powinno), kwestia subiektywnych odczuć to... kwestia subiektywna, ciężko polemizować :)