Wszyscy teraz drukują (zapatrzywszy się na Stany). Taka "nowa ekonomia". Tylko nie wszyscy widzą, że Jankesi są w stanie upychać swoją inflację po całym świecie (a i tak im rośnie). Może jeszcze strefa euro ma takie możliwości w trochę bardziej ograniczonym zakresie.
My ich nie mamy, ale weź i wyjaśnij politykowi, że nie może przychylić nieba wyborcy, bo budżetu nie stać.