Autor Wątek: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.  (Przeczytany 320011 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline parsom

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #450 dnia: Nd, 08 Marzec 2020, 14:52:07 »
Oczywiście, że jest kultura książki. I wiedzą o tym nie tylko ci co uczęszczają na różne imprezy, czytają książki (nawet Mroza czy obyczajówki i inne Blanki) czy uczestniczą w spotkaniach rozmaitych klubów książki.

To nie kultura, to subkultura.
I nie chodzi mi o Mroza czy Blanki - bo to akurat jest dowód na to, że z kultura czytelniczą jest u nas gorzej niż z muzyczną. Nikt nie traktuje disco polo na równi z innymi nurtami muzycznymi itd. A Mroza i Blankę traktuje się u nas jako dowód na to, że książka ma się dobrze. Nie ma się dobrze. Takie wydawnictwo jak PIW jeszcze niedawno było w likwidacji (na szczęście odbili się od dna). To co wydaje np. WAB po sprzedaniu grupie Foksal to jest regres. Owszem - wydaje się u nas dużo, ale jakość tego jest w większości godna pożałowania.
Ludzie czytający to wciąż mniejszość. A jeżeli jeszcze dodać do tego że większość tej mniejszości czyta Mroza i inne takie, to zostaje już zupełna mniejszość mniejszości.

Offline Dracos

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #451 dnia: Nd, 08 Marzec 2020, 15:45:48 »
Całe szczęście że tacy jak parsom to mniejszość mniejszości bo gdyby tacy jak on decydowali o tym co jest kulturą i co wypada wydawać to podejrzewam że takie wydawnictwo MAG by nie miało prawa istnieć. Tyle elitystycznego snobizmu w jednym poście to daleko poszukać.

A daj ty człowieku ludziom czytać co chcą nawet jeśli to mróz i polskie 50 twarzy greya bo czytanie ma sprawiać frajdę (a może później sięgną po coś "lepszego" a może jakąś klasykę). A dzięki temu że ludzi czytają cokolwiek i wydają na to pieniądze wydawnictwa stać żeby drukować rzeczy deficytowe. Ty i tobie podobni nie jesteście żadnym wyznacznikiem który może decydować co jest kulturą, a co subkulturą.

Offline parsom

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #452 dnia: Nd, 08 Marzec 2020, 15:54:45 »
A gdzie ja napisałem, że nie mogą tego czytać?
Snobizm? W ustach wtórnego analfabety to chyba komplement?
« Ostatnia zmiana: Nd, 08 Marzec 2020, 16:20:49 wysłana przez parsom »

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #453 dnia: Nd, 08 Marzec 2020, 17:39:20 »
Podsumujmy. Kilka osób zgłosiło konstruktywne propozycje, żeby zrobić nowe tabelki w podziale na:
  • komiksy popularne i niepopularne,
  • komiksy wysokonakładowe i niskonakładowe,
  • komiksy dziwne i niedziwne,
  • komiksy drogie i tanie,
  • grupy wiekowe i zawodowe odbiorców,
  • fanów i spekulantów...
Podejmie się ktoś? Ja nawet nie wiedziałbym jak się do tego zabrać  :-[

Offline starcek

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #454 dnia: Pn, 09 Marzec 2020, 13:17:18 »
Wszystkim znawcom rynku, a zwłaszcza doradzającym wszem i wobec jak wydawać zeszyty, polecam lekturę wstępu do Conan the Barbarian: The Original Marvel Years Omnibus Vol. 1.
Bezcenne opisy akrobacji gimnastycznych wydawcy!
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #455 dnia: Pn, 09 Marzec 2020, 13:32:45 »
I ty, biedny człowieku, zrozumiałeś z tego tyle, że ktoś chce powrotu zeszytów do Polski? To jest nierealne. U nas nie istnieje Direct Market, nie ma sklepów komiksowych, a jednolita kiedyś sieć kiosków rozpadła się. Finito. Mamy model europejski.

Offline Nawimar III

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #456 dnia: Pn, 09 Marzec 2020, 13:46:46 »
Starcek - podejrzewam, że nie za prędko dotrę do tej publikacji, a nie ukrywam, że jestem bardzo ciekaw tez zawartych w tym tekście. Może dałoby się pokrótce je scharakteryzować?

Offline starcek

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #457 dnia: Pn, 09 Marzec 2020, 14:35:55 »
I ty, biedny człowieku, zrozumiałeś z tego tyle, że ktoś chce powrotu zeszytów do Polski? To jest nierealne. U nas nie istnieje Direct Market, nie ma sklepów komiksowych, a jednolita kiedyś sieć kiosków rozpadła się. Finito. Mamy model europejski.
Hmm, Ty natomiast nic nie zrozumiałeś z mojego postu. Zwłaszcza tego, do czego on się odnosi.

Rozumiem, że twe szkiełko i oko zawodzi w dojrzeniu polskich zeszytów np. w Empikach?
Wiem, że jeden Szpak wiosny nie czyni, ale jednak pojawił się kolejny tytuł. Coś z tą nierealnością jest "nie halo", jak myślę.

@Nawimar III
To są wspominki jak powstawała seria i wydawane były pierwsze zeszyty, tyle, że dzięki snutej opowieści widać jak na dłoni  jak trudne jest utrzymanie serii na rynku - nieustająca żonglerka z autorami, objętością, ceną czy nawet samym cyklem wydawniczym - łącznie z wycofywaniem się z wcześniejszych decyzji. A to wszystko u wydawcy, który przecież w latach 70. nie był jakimś garażowym tworem napędzanym pasją swoich twórców. Wydawcy, który nie musiał nawet walczyć o dostęp do szerokiej dystrybucji. Że o 180-dniowych terminach płatności nie wspomnę. ;-)

Po przeczytaniu tego tym bardziej należy chylić czoła przed tymi, którzy w naszym grajdołku robią to, co nierealne.
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #458 dnia: Pn, 09 Marzec 2020, 15:15:28 »
Hmm, Ty natomiast nic nie zrozumiałeś z mojego postu. Zwłaszcza tego, do czego on się odnosi.

Rozumiem, że twe szkiełko i oko zawodzi w dojrzeniu polskich zeszytów np. w Empikach?
Wiem, że jeden Szpak wiosny nie czyni, ale jednak pojawił się kolejny tytuł. Coś z tą nierealnością jest "nie halo", jak myślę.

Może nie zrozumiałem, bo piszesz mało konkretnie.
A co do zeszytów w empikach, to jest to z pewnością bardzo fajna zabawa, ale jeśli nawet Egmont wycofuje się powoli ze Star Wars Komiks, to ja tu świetlanej przyszłości raczej nie widzę. Ot, taka ciekawostka dla małego wydawcy, bez perspektyw na masowy rynek. Nie mówiąc o ograniczonych mocach przerobowych polskich twórców i wynikającej z tego tragicznej częstotliwości.
« Ostatnia zmiana: Pn, 09 Marzec 2020, 15:18:28 wysłana przez Kapral »

Offline Nawimar III

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #459 dnia: Pn, 09 Marzec 2020, 15:23:36 »
Starcek - to ciekawe, bo podobne wrażenia miałem po lekturze książki Reeda Tuckera „Mordobicie” (skądinąd pisanej pod tezę; ale to akurat w tym momencie nieważne), tj. permanentnego stanu rozpaczliwego wręcz zabiegania o czytelników i funkcjonowania na krawędzi opłacalności. Z tej perspektywy obecna sytuacja naszego rynku faktycznie może jawić się jako niemal sielankowa.
                   

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #460 dnia: Pn, 09 Marzec 2020, 15:47:06 »
Jak się ogląda "Previewsa" o rozmiarach książki telefonicznej, a do tego kolejne dwa "Previewsy" Marvela i DC, to jakoś trudno jest odnieść wrażenie, że oni co miesiąc wydają ten pierdyliard zeszytów na krawędzi opłacalności, na przekór niechętnym autorom i samym czytelnikom. Ale skoro tak twierdzą, to bardzo mi ich szkoda :(

Offline starcek

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #461 dnia: Wt, 10 Marzec 2020, 13:21:13 »
Co do Marvela obecnie - bo Conan to lata 70. - gdzieś mignęła mi wiadomość, że oni teraz więcej kasy mają z filmów, gadżetów i licencji z tym związanych niż z komiksów. Ale jak sobie korpo dzieli te kupki kasy, to już ich tajemnica.
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline keram2

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #462 dnia: Wt, 10 Marzec 2020, 16:58:46 »
Czy pamiętacie CrossGen , amerykańskie wydawnictwo założone przez milionera-fana komiksów?
Jakiś czas temu czytałem artykuł, gdzie napisano, że gość rozpoczynając działalność CrossGenu założył sobie, że zyski przyjdą po 6 latach, gdy zacznie sprzedawać licencje na ekranizacje komiksów.

Pomyślałem sobie - no ciekawie.

Offline turucorp

Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #463 dnia: Wt, 10 Marzec 2020, 17:25:01 »
Nie mówiąc o ograniczonych mocach przerobowych polskich twórców i wynikającej z tego tragicznej częstotliwości.

Czekaj, czekaj, przy Żbiku częstotliwość była OK?
Żyjemy szybciej, więc nagle taka częstotliwość stała się „tragiczna”?  :o

BTW zeszytówki mają potencjalnie rację bytu, ograniczeniem jest jedynie poziom sprzedaży.
Mamy wystarczająco dużo sprawnych autorów, żeby pociągnąć trzy-cztery serie (czyli co miesiąc pojawiałby się naprzemiennie jakiś zeszyt), teoretycznie jest również w kraju wystarczająca grupa czytelników komiksów, żeby finansowo miało to sens.
W praktyce, rodzime zeszytówki kupuje kilka procent komiksiarzy, a autorzy koncentrują się na albumach, które nie wymagają aż takiej terminowości i limitu czasowego na realizację.

Dobra, już nie przeszkadzam, bawcie się dalej  ::)

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« Odpowiedź #464 dnia: Wt, 10 Marzec 2020, 18:08:00 »
Czekaj, czekaj, przy Żbiku częstotliwość była OK?

Chwilunia, a co ma wspólnego częstotliwość "Żbika" z tempem pracy jakichkolwiek rysowników? Przecież to jest robione z gotowego materiału, który ma... policzmy... 50 lat? :D

BTW zeszytówki mają potencjalnie rację bytu, ograniczeniem jest jedynie poziom sprzedaży.

Jak to? To teraz okazuje się, że poziom sprzedaży jest kiepski? A niedawno twierdziłeś, że "Wydziału 7" sprzedajecie KILKAKROTNIE więcej, niż gdyby wychodził w albumach.

Mamy wystarczająco dużo sprawnych autorów, żeby pociągnąć trzy-cztery serie (czyli co miesiąc pojawiałby się naprzemiennie jakiś zeszyt), teoretycznie jest również w kraju wystarczająca grupa czytelników komiksów, żeby finansowo miało to sens.

Panie, teoretycznie to wszystko jest możliwe. Ale w praktyce to się jeszcze w tym kraju nie zdarzyło, żeby jakiś rysownik produkował zeszyty regularnie co miesiąc jak w Stanach, albo chociaż co 3-4 miesiące, jak Ty zakładasz. Prześledźmy Wasz legendarny timing. Pierwszy zeszyt we wrześniu 2018, szósty w marcu 2020. Średnio prawie 4 miesiące między kolejnymi zeszytami. Ale przecież prawie każdą część rysował kto inny. Po dwa zeszyty narysowali tylko Pawlak (wrzesień 2018, grudzień 2019) i Klimek (maj 2019 i marzec 2020). Czyli każdy z nich potrzebował około roku, żeby znaleźć czas na kolejny zeszyt.

Albo weźmy "Białego Orła". Od zeszytu #1 do #13 upłynęło 8 lat. Cykl co 7,5 miesiąca. ;D Najszybszy był chyba Kijuc, ale też im dalej, tym rzadziej.

Tak że nie, nie ma najmniejszych szans nawet na naprzemienne ciągnięcie 3-4 serii w cyklu miesięcznym. To co tu opowiadasz, to jest zwykła propaganda sukcesu, jak w najlepszych latach Edwarda Gierka.