Ale przecież Egmont wydaje tanio tylko, że dużo (poza tym nieszczęsnym limitowanym Batmanem Noir). I czemu mamy nie liczyć Hachette? Rozumiem nie branie pod uwagę wydawnictw mangowych, bo tu się target nie pokrywa z komiksowy w 100% (pamięta ktoś jak Egmont próbował sil na tym poletku?). Patrząc jednak jakie kolekcje komiksowe wydają lub próbowali wydawać to Hachette pokrywa się z Egmontem w 100%. To już NSC bardzie odstaje.
A patrząc na to co wydaje Kurc to on nie staje w szranki z Egmontem, prędzej z Taurusem, Ongrysem czy w pewnym stopniu ze Screamem. Tylko ile można wydawać tych frankofonów (w tym sporej klasyki), aby rynek się nie zapchał, kiedy tryumfy święcą superbohaterowie (MARVEL!!!!) i zachłyśnięcie się kulturą made in USA