Billboard może i mówił prawdę że emisja CO2 odpowiada za 60% kosztów produkcji energii.
może i mówił, że ODPOWIADAŁA... (ale to też było grubo naciągnięte za uszy).
Już nie odpowiada. Powtarzam: CO2 już od zeszłego roku ok. 85 euro (+/- 5), czarna energia w hurcie na Q1-23: w podstawie (base) dziś prawie 2000zł (wczoraj poniżej 1950 i tak prawie co dzień wyżej), w podbiciu szczytowym (godz. 8-22) - dziś prawie 3000 zł. Więc nijak nie wychodzi te propagandowe 60%.
Cala ta ekologia z wiatrakami, panelami czy elektrycznymi autami od dupy strony jest robiona.
nie bronię PhV (myślę, że bez dotacji i odpowiednich kosztów rozliczania to się w naszym klimacie zwyczajnie nie opłaca), ale gdyby nie właśnie te drobne instalacje na dachach, to mielibyśmy dziś sporo droższą energię (w hurcie).
apropos: wsadzając w PL wiatraki, PhV i auta elektryczne do jednego wora - czynisz co najmniej ogromną krzywdę wiatrakom. gdybyśmy nie zatrzymali w 2015 rozwoju en. wiatrowej, mielibyśmy dziś naprawdę najtańszy prąd w całej EU (nie licząc Skandynawii, bo tam są zupełnie inne warunki, oraz Hiszpanii, bo tam mocno przeregulowali i odbije im się to czkawką w przemyśle.