(...)trzeba się spodziewać podwyżki cen okładkowych nawet o 20-30%. (...) Trzeba się nastawić, że grubasy pod 600 i więcej stron zaczną dobijać do magicznych 250 i więcej złotych.
Ja już się nastawiłem, w 2021 kupiłem z "pierwszego obiegu" 4 komiksy, z czego 3 to tomy kolekcji.
Komiksy powyżej 100zł kupię jak naprawdę (!) będzie mi zależało. Bo jak tak analizowałem, to jeden komiks za ponad 100zł kupiłem dawniej (tylko nie polski akurat
), kiedyś tu pisałem że 100zł to granica nie do przeskoczenia i wciąż tak jest, tylko jak widać mogą być wyjątki.
Wiem co może teraz paść - że jeden grubszy komiks kosztuje mniej niż kilka cieńszych zbierających ten sam materiał - sam dawniej o to postulowałem (jeszcze nie na forach), aby tak wydawać, to były czasy gdy 500 stron kosztowało 80zł (Mandragora, co prawda cz-b, ale później były też DD Egmontu...). Tyle że "aż takim" kolekcjonerem nie jestem skoro ceny skaczą a jestem skłonny fajne tytuły odpuścić.
W ogóle tutaj zapomina się często o tym, że sporo osób kupuje jeden czy dwa tomy danej serii i są zadowoleni, czytają i kupują tomy innych serii, nie zważając na to, że nie poznali całej historii (Marvele/DC to oczywistość, ale np. takie rzeczy jak 100 naboi czy Kaznodzieja, ten pierwszy przypadek z grupy fb, a drugi z jakichś "spotkań komiksowych"), dla nas/Was nie ma to sensu, a dla tych osób to normalne, sam tak mam z książkami, nie potrzebuję znać całego "tasiemca" bo np. Child czy inny autor nie może przestać pisać serii
Wszystko teraz drożeje, to nieuniknione.
A wystarczyło półtora roku temu nie reagować impulsywnie i nie kopiować rozwiązań ze wschodu, bo tutaj, a tym bardziej na zachodzie, widać jak te rozwiązania się (nie) sprawdziły/sprawdzają...
No ale to tylko taka dygresja (chodziło o to, że możliwe było uniknięcie), i tak kupowałem głównie na rynku wtórnym, z tym że jak już ceny są jakie są, to nawet z drugiego obiegu niektórych komiksów nie nabędę (np. Moonshadow). Pamiętam @Motyl wypowiadałeś się kiedy o Moonshadow pisaliśmy, teraz widzę w różnych tematach mniej lub bardziej żywiołowo wypowiadasz się na temat cen, aczkolwiek nie do końca łapię intencje - w jednym miejscu wydaje się jakbyś wyjaśniał/akceptował sytuację, a w innej wypowiedzi potrafisz sytuację krytykować.
Ceny cenami, ale jakość papieru spada. Egmont od dłuższego czasu stosuje cieńszy papier(...)
Dokładnie tak, już o tym dawniej pisałem/pisaliśmy, że Egmont (i też Mucha czy kolekcje kioskowe) zmieniły papier na cieńszy, co w tzw. idealnym świecie powinno przełożyć się na obniżenie cen produktu (komiksów), ostatecznie ceny przez chwilę pozostały niezmienione a następnie zaczęły zauważalnie rosnąć (jeśli te podwyżki z ostatniego roku nazywam "zauważalnymi", to ciekawe co powiem po nadchodzącym roku
).