Z cyklu głupie pytania: czy naprawdę to ma jakieś znaczenie? Kto lubi, ma możliwość wybrania sobie okładki, sam w sumie nie skupiam się na tym aspekcie, ale przy dwóch tytułach Studia wybrałem sobie okładkę która bardziej mi się podobała, a biorąc pod uwagę, że cena za każdy wariant jest identyczna, to chyba nie jest ważne jak to zwać. Fajnie, że dostajemy ciekawe tytuły, i jeszcze możemy sobie wybrać okładeczkę.