Wizyta w Studio Lain.
Playstation VR jest świetne (AstroBot). Zazdroszczę posiadania i używania, bo sam niezbyt mogę korzystać i miałem raptem 2-3 tygodnie (wypala mi oczy, tak jak i większość nowych LEDowych TV czy monitorów), ale wrażenia są niesamowite. Wg mnie jeśli dobrze pójdzie to będzie jedna z najważniejszych gałęzi przyszłości gamingu.
Kończąc offtop, przeczytałem dziś 1 album z Zayi i jestem rozczarowany. Sam nie wiem co gorsze scenariusz czy rysunki (a przykładowe plansze dawały nadzieję na coś niebanalnego), oba przeszłyby może jako dzieło nowicjuszy, ale nie w albumie wydanym u poważnego wydawcy (we Francji i u nas
).
Scenariusz 70-80 stron, a treści tyle, że w 10-15 str. dałoby radę zmieścić (nie musi to być wada, bo w Halo Jones pierwsza część też była w skali mikro w stosunku do makroskali dalszej części, ale to zupełnie inny poziom). Relacje, zachowania głównej bohaterki sztuczne, tak samo dialogi (jeśli główna bohaterka okaże się w końcu robotem/androidem będę w stanie to kupić
). Przed Zayą czytałem dziś najnowszy tom Criminal, po połowę Czarnej Wdowy Waida (czyli żadne arcydzieło) i przeskok jakości w prowadzeniu akcji, opowiadaniu historii był olbrzymi. No i największa bolączka, że cyberpunku tu jak na lekarstwo.
Rysunki też sztucznawe, do tego często zupełnie nieczytelne. Poza tym autor ma problemy z proporcjami, perspektywą (to raczej nie zamierzone jako część stylu, bo często jest ok). Do tego kolorowanie raz wygląda klasycznie, raz bardziej komputerowo + niektóre elementy wydają się poprzeklejane z innych kadrów (wrzucam poniżej przykład wozu ze str. 29, z dużą pewnością przeklejonego ze str. 28, widać, że niezbyt pasuje kreską do reszty kadru i jest ewidentnie za mały w stosunku do domu).
Podsumowując jak na razie zdecydowanie najgorszy album z wydanych przez Studio i słabo widzę szanse żeby to się miało zmienić (a do tej pory nie podszedł mi tylko Solo - fabularnie). Poczekam na inne opinie, żeby zobaczyć czy warto w ogóle kończyć, bo jeśli szłoby w pojedynczych albumach, a nie jako integral, to na pewno bym po następny nie sięgnął.